Panna Zabookowana
  • STRONA GŁÓWNA
  • TEKSTY
    • Lifestyle
    • Książki
      • Recenzje
      • Zestawienia
      • Inne
    • Podróże
    • Kultura
  • KONTAKT


Wiem, że nowy rok powinno się zacząć ze świeżym umysłem i najlepiej nie patrzeć za siebie zbyt długo, a już na pewno nie pod koniec stycznia, ale na Złodziejce jeszcze przez jakiś czas będziemy rozmawiać o niechlubnym 2020 roku. Po pierwsze, mam w planach przygotować zestawienie z moją prywatną topką lektur z ubiegłego roku. A po drugie, nie mogłam sobie odmówić przyjemności stworzenia posta pełnego statystyk. Jeżeli jesteście czytelnikami Złodziejki książek już jakiś czas, wiecie że jestem ogromną wielbicielką wszelakiego rodzaju tabelek, wykresów itp. i że pod koniec roku lubię podzielić się z Wami pewnymi statystykami dotyczącymi mojego czytelniczego życia. Ze względu na moją przerwę w blogowaniu nie opublikowałam podobnego materiału w okolicach czerwca, ale tym razem nie mogłam już po prostu tego przegapić. Zwłaszcza, że wiem, że w tym zamiłowaniu do wykresów nie jestem osamotniona! Przyznaję, że myślałam, że wyrobię się ze stworzeniem tego materiału nieco wcześniej, ale pewne komplikacje w pracy i moja skłonność do prokrastynacji nieco utrudniły mi proces tworzenia - spuśćmy jednak na to kurtynę milczenia i skupmy się na tym co ważne - podsumowaniu.

PODSUMOWANIE 2020 ROKU

O ile dobrze pamiętam 1 stycznia 2020 roku, a wydaje się to całe lata świetlne temu, założyłam sobie, że przeczytam 100 książek. Na przestrzeni kolejnych 12 miesięcy zmieniłam jednak ten próg dwukrotnie - najpierw na 110, a potem jeszcze na 120 pozycji. I sprostałam temu wyzwaniu! Koniec końców poznałam w 2020 roku 121 historii. Według statystyk przygotowanych przez Goodreads to łącznie przeszło 45 tys. stron (dokładnie 45 354), ale akurat tutaj mam pewne wątpliwości jeżeli chodzi o wiarygodność tych danych - jeżeli sami posiadacie konto na tym portalu, wiecie, że zdarzają się sytuacje, w których brak informacji o ilości stron w danej pozycji, albo podana liczba nie jest zgodna z rzeczywistością. Najkrótszą przeczytaną przeze mnie historią był prawdopodobnie pierwszy tom opowiadań o losach Muminków - „Małe trolle i duża powódź", a najdłuższą - „Imperium burz". 

Jeżeli chodzi o to jak prezentowało się moje czytelnictwo na przestrzeni całego roku, mam wrażenie, że nie ma tu jakiś drastycznych różnic. Najmniej czytałam w styczniu i lutym (po siedem książek) co może mieć coś wspólnego z tym, że pod koniec styczniu zaczęłam pracę i potrzebowałam nieco czasu żeby przyzwyczaić się do nowego trybu dnia. Z drugiej jednak strony, początek roku już od kilku lat w moim przypadku ewidentnie „nie sprzyja czytaniu" (tzn. czytam trochę poniżej swojej średniej ilości). Wiosenny, a potem jesienny lockdown, chwilowa praca zdalna (pod koniec marca i na początku kwietnia), ani nawet tygodniowy urlop również jakoś znacząco nie wpłynęły na moje czytelnictwo. Bez względu na to ile mam pracy i jak wygląda sytuacja na świecie czytam ok. 10 książek miesięcznie. Zresztą, właśnie z tego powodu zdecydowałam się koniec końców ustawić swoje tegoroczne wyzwanie czytelnicze na Goodreads na 120 tytułów.

W 2020 roku poznałam twórczość 89 nowych dla mnie autorów. 74 razy wracałam z kolei do autorów, z którymi miałam już uprzednio do czynienia. Jak zapewne zauważyliście sumarycznie ta liczba przekracza ilość przeczytanych przeze mnie książek, a to dlatego, że kilkakrotnie sięgałam po pozycje napisane przez duety autorów czy zbiory opowiadań. Proporcje te przedstawiają się podobnie jak w ubiegłym roku, więc nie do końca sprostałam własnym oczekiwaniom (chciałam się nieco bardziej zbliżyć  do stosunku 50/50), ale i tak jestem dumna z drogi jaką przebyłam na przestrzeni ostatnich lat. Wspominałam już o tym wielokrotnie, ale przez bardzo długi czas wykazywałam tendencje do tego by sięgać po twórczość coraz to nowych pisarzy (chyba po to żeby móc się wypowiedzieć na jak najwięcej tematów, albo przynajmniej wiedzieć o czym dyskutują inni). I chyba w jakimś stopniu z tym sobie poradziłam. Wciąż ciągnie mnie do tego by poznawać coraz to nowsze historie, ale równocześnie staram się traktować priorytetowo tych autorów, którzy już w jakimś stopniu ujęli mnie za serducho.


Niewiele zmieniło się także w tym zakresie, że wciąż grawituję raczej ku tytułom napisanym przez kobiety. Przeszło 80% czytanych przeze mnie lektur wyszło spod pióra autorek, a i w tzw. „Mix" (tj. duetach pisarskich czy zbiorach opowiadań) znacznie częściej przewijają się damskie nazwiska. Powtórzę swoje zdanie z ubiegłego roku, skoro lepiej odnajduję się w problematyce, którą poruszają autorki niż autorzy, nie czuję szczególnej potrzeby by zmieniać coś w tym zakresie, ale też nie unikam męskiego spojrzenia celowo (a w czasach gdy miałam naście lat tak właśnie było). W 2021 roku mam w planach sięgnąć jednak po kilka(naście) polecanych mi polskich kryminałów, a że większość z nich została jednak napisana przez panów, być może wpłynie to w jakimś stopniu na statystyki w kolejnym roku.


Publikując post z postanowieniami książkowo-blogowymi na 2021 rok (TUTAJ możecie poczytać na ten temat nieco więcej), zdradziłam Wam już, że w ubiegłym roku na nowo odkryłam w sobie jakiś pierwiastek dziecka i rozkochałam się w literaturze skierowanej do młodszego czytelnika. Granica między literaturą dziecięcą a tzw. middle-grade jest dla mnie bardzo płynna i akurat do tego podziału nie przykładałabym szczególnej wagi, nie zmienia to jednak faktu, że w 2020 przeczytałam 13 historii, których targetem było teoretycznie dziecko. Zakochałam się w opowieściach, które z myślą o najmłodszych napisała Marta Kisiel czy Marcin Szczygielski i posmakowałam trochę niesamowicie ostatnio popularnych opowieści detektywistycznych dla dzieciaków. I narobiłam sobie takiego apetytu, że chcę więcej! „Przeprosiłam się" też z literaturą młodzieżową - wątpię, żebym wróciła do tego etapu w swoim życiu, gdy czytałam przede wszystkim tzw. „powieści Young Adult", ale zdecydowanie nie zamierzam się od niej zupełnie odciąć. 


Kilka lat wstecz ocenienie przeze mnie książki na jedną gwiazdkę było czymś nie do pomyślenia - czułam jakiś dziwny, wewnętrzny sprzeciw przed tego typu zachowaniem i nie pytajcie mnie dlaczego, bo nie jestem w stanie sama znaleźć na to racjonalnego wytłumaczenia. Ewidentnie jednak z tego wyrosłam. Wciąż niezmiennie dominują pozycje ocenione przeze mnie w przedziale od trzech do czterech gwiazdek, czyli takie, które uważam za pozycje warte lektury, ale równocześnie nie posiadające „tego czegoś wyjątkowego”, ale zdarza mi się też „postawić" najniższą z możliwych ocen. Co dziwne, wśród tytułów, które mnie rozczarowały sporo jest popularnej literatury polskiej - głośnych nazwisk, które poleca spore grono czytelników, a które mnie jakoś nie zdołały do siebie przekonać. Średnia ocen (uwzględniająca „połówki gwiazdek”, a nie Goodreadsowa) wynosi 3,5, a więc jest odrobinę wyższa niż w roku ubiegłym. I oby tak dalej! 


Wspominałam o tym w roku ubiegłym, ale pozwólcie, że się powtórzę - nie przepadam za przygotowywaniem statystyk w odniesieniu do gatunku czytanych przeze mnie lektur. Czasami jest mi bowiem trudno jednoznacznie sklasyfikować do jakiego gatunku przypisać dany tytuł - albo nie pasuje do żadnego, albo wręcz przeciwnie - do kilku równocześnie. Starałam się jednak jak mogłam! I muszę przyznać, że akurat w tym wypadku jestem nieco zaskoczona rezultatem. Jasne, spodziewałam się że wśród moich lektur dominowały powieści obyczajowe i lektury z dreszczykiem tj. kryminały bądź thrillery. Ale fantastyka? Nie, tego zdecydowanie nie przewidziałam. Bez zaskoczenia prezentuje się jednak inny wynik, mianowicie niezmiennie wybieram beletrystykę ponad literaturę non-fiction (115/6).


Największa zmiana jaka zaszła w moim czytelniczym życiu, gdyby porównać początek mojej „kariery blogerskiej", a chwilę obecną to fakt jak często sięgam po twórczość naszych rodzimych autorów. Był taki moment w moim życiu, kiedy polsko brzmiące nazwisko autora skreślało w moich oczach dany tytuł, a tymczasem w 2020 to właśnie literatura polska dominowała wśród moich lektur. I ja już doskonale wiem kto ponosi za to „winę"! W 2021 roku mam dwa postanowienia związane z tym zagadnieniem. Po pierwsze, chciałabym spróbować sięgnąć po twórczość jakiś azjatyckich autorów (mam na półce kilka polecanych przez innych czytelników tytułów i chciałabym sprawdzić czy są one tak dobre, jak sugerują niektórzy). Po drugie, zamierzam się przyjrzeć nieco bliżej literaturze skandynawskiej. Mam teorię, że, z pewnymi wyjątkami (dla kryminałów i Fredrika Backmana, którego uwielbiam), nie jest to do końca „moja literatura". Chciałabym sprawdzić czy mam w tym zakresie rację, czy po prostu nie natrafiłam do tej pory na odpowiednie dla mnie tytuły.


Biorąc pod uwagę jedno z moich noworocznych postanowień, chyba nikt nie jest zaskoczony tym jak rzadko sięgałam po powieści będące jednocześnie zamknięciem jakiejś serii. Wśród moich lektur zdecydowanie dominują historie zamknięte w jednym tomie, co zupełnie mi nie przeszkadza. Ale chciałabym w końcu ograniczyć nieco rozpoczynanie nowych serii (hahaha). Z pozytywnych informacji, wywiązałam się ze swojego postanowienia by czytać zbiory opowiadań. Sięgnęłam po nie w ubiegłym roku sześciokrotnie i okazało się, że sprawia mi to mnóstwo frajdy - to dobra okazja do tego by przekonać się czy odpowiada mi styl pisania jakiegoś autora i sprawdza się świetnie jako lektura przed snem.


28% czytanych przeze mnie w 2020 lektur to nowości wydawnicze tzn. tytuły, które w danym roku zostały wydane w Polsce, co może być zaskakujące jeśli weźmie się pod uwagę, że ze względu na brak aktywności na blogu (niemal całkowicie) zrezygnowałam ze współprac. Nie przestałam jednak kupować nowych książek, a ponad to rozpoczęłam subskrypcje abonamentu Legimi - czy naprawdę muszę dodać coś więcej? Wciąż czytałam jednak sporo tytułów z tzw. „backlisty", zwłaszcza wydanych po 2015 roku i mam nadzieję, że i teraz o tym nie zapomnę, bo mam świadomość jak wiele wspaniałych tytułów umknęło mojej uwadze w roku, gdy zostały wydane.

Ostatni punkt tego podsumowania to taki mój prywatny powód do dumy. Nie wiem czy pamiętacie, ale w ubiegłym roku ubolewałam nad tym, że wpadłam „w pułapkę” korzystania z biblioteki - znosiłam stosami kolejne pozycje, ignorując tytuły z własnej biblioteczki (te zachomikowane z ubiegłych lat i te kupowane na bieżąco). I trochę obawiałam się tego, że teraz, gdy mam jeszcze łatwiejszy dostęp do zbiorów bibliotecznych, ta sytuacja jeszcze się pogorszy. Na szczęście jednak nie! Jasne, przynoszę z pracy pokaźne stosiki dla siebie, albo Pani Mamy, ale to własny księgozbiór traktuje priorytetowo. Przeczytałam też znacznie więcej książek na czytniku niż widoczne na wykresie 23 tytuły (o ile nie pomyliłam się w obliczeniach było takich pozycji 51). Zdarza mi się bowiem czytać na czytniku historie, które już mam w swojej biblioteczce w formie papierowej, a w tych statystykach zależy mi na tym żeby dostrzec ile pozycji ubywa z mojego „fizycznego TBRu". 

*

Jeżeli dotrwaliście ze mną do tego punktu to przybijam Wam wirtualną piątkę. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy jest wielbicielem statystyk i wykresów (zwłaszcza jeżeli dotyczą one kogoś innego), ale dla mnie tego rodzaju post jest pewną pamiątką jak prezentował się mój czytelniczy rok. Zrezygnowałam też w tym roku z prezentacji statystyk w odniesieniu do zakupionych tytułów, bo nie chciałam już dłużej odwlekać w czasie publikacji (i czułam się lekko przytłoczona pierwszymi obserwacjami). Następnym razem postaram się poprawić.

Jestem ciekawa tego jak wyglądał Wasz rok i liczę na chociaż krótkie podsumowania w komentarzach. 

*Zdjęcie wykorzystane w poście pochodzi z banku zdjęć Unsplash, a jego autorem jest @anniespratt


Planując do tej pory, jakie posty mogłyby się pojawić na Złodziejce książek, zastanawiałam się tak naprawdę nad dwoma kwestiami - 1) czy jest to kontent, który chętnie sama przeczytałabym na innym blogu i 2) czy jest to tekst, który może się przydać w jakiś sposób Wam, albo mi. Ale jeśli miałabym być zupełnie szczera, nie jestem przekonana czy ten konkretny tekst mieści się w którejś z wymienionych kategorii. Publikowanie kontentu związanego z postanowieniami na dany rok wyszło z mody już chyba dobre kilka lat temu (zresztą, sama zamieściłam chyba podobny materiał ostatnio jakoś w 2018 roku) i prawdopodobnie po tak długiej przerwie od blogowania powinnam lepiej dobrać nowy tekst na Złodziejkę (wiecie, żeby jakoś przyciągnąć do siebie czytelników, których straciłam brakiem regularności w publikacji i pewną monotematycznością). Mam jednak nadzieję, że opublikowanie tych postanowień będzie dla mnie swego rodzaju kopniakiem motywacyjnym. Z premedytacją podkradam pomysł rincey reads na to by co kwartał zdradzać Wam jak radzę sobie ze swoimi postanowieniami i ewentualnie modyfikować niektóre z nich. A teraz, nie przedłużając już niepotrzebnie, zapraszam Was do zestawienia moich postanowień na nowy rok.

Postanowienia na 2021 rok



POWRÓT DO BLOGOWANIA | To dla mnie najważniejsze i tak naprawdę jedyne postanowienie związane z blogowaniem. Nauczona przykrym doświadczeniem 2019 i 2020 roku wiem też, że sprawi mi ono sporo trudności. Okłamałabym Was twierdząc, że moje życie prywatne i zawodowe jest tak zabiegane, że nie mam czasu na prowadzenie bloga, przez ostatnie dwa lata kiedy publikowałam nowe materiały bardzo sporadycznie, odzwyczaiłam się jednak od tego by usiąść przed laptopem i stworzyć jakiś tekst. A bardzo zależy mi na tym by do tego wrócić. Prowadzenie bloga - planowanie postów, dzielenie się z Wami swoimi opiniami i interakcje z innymi blogerami zawsze było dla mnie doskonałą odskocznią od innych obowiązków. I tak, wiem, że w czasie mojej nieobecności prowadzenie bloga stało się passe i że większość osób przeniosła swoją działalność na Instagrama i/lub YouTube. Ale dla mnie to właśnie blog jest takim miejscem komfortu - gdzie dobrze się czuję i z którym łączę wiele miłych wspomnień.  W idealnym scenariuszu chciałabym publikować dwa materiały tygodniowo, ale wiem że na razie znajduje się to poza moim zasięgiem (muszę po prostu znowu wpaść w pewien tryb twórczy). W pierwszym kwartale chciałabym opublikować jednak min. 2 posty na miesiąc (chociaż styczeń i nowy rok może akurat obfitować w nowy kontent), a potem zobaczymy - mam nadzieję, że sukcesywnie będę mogła zwiększać tą liczbę. 

KOŃCZENIE ROZPOCZĘTYCH SERII | Chociaż z pewnością postawię sobie jakieś liczbowe wyzwanie przy pomocy Goodreadsa, nie jest ono dla mnie najważniejsze i celowo nie uwzględniam go w tym poście. Jest jednak kilka kwestii, które chciałabym zmienić w moim czytelniczym życiu (albo po prostu uczynić z nich pewien nawyk), a jedną z nich jest właśnie kończenie rozpoczętych serii. Ostatnio śmiałam się nawet z jedną z koleżanek z mojej pracy, że mam paskudną tendencje do tego by rozpoczynać coraz to nowsze cykle (no bo oczywiście chcę wiedzieć o co tyle szumu i o czym rozmawiają inni czytelnicy) i porzucaniu ich po jednym/dwóch tomach. W roku, w którym postawiłam sobie podobne „wyzwanie", udało mi się rzeczywiście nieco nad tym zapanować, ale potem wszystko wróciło do starych przyzwyczajeń. Dlatego do czasu, aż kończenie serii nie wejdzie mi niejako w nawyk, będę motywować się przynajmniej w ten sposób. Sześć skończonych serii w skali roku to minimum, które chciałabym osiągnąć, ale równocześnie chciałabym też nadgonić nieco braki w cyklach, które wciąż są wydawane np. „Lipowo" autorstwa Katarzyny Puzyńskiej. 

POWRÓT DO LITERATURY Z CZASÓW DZIECIĘCYCH | Może to za sprawą nowej pracy i widoku książek z czasów mojego dzieciństwa, a może „winę" ponoszą polscy i zagraniczni booktuberzy tworzący materiały związane w jakiś sposób z tym tematem (choćby Kayla z kanału BooksandLala czy Nikola z Doktor Book), ale pod koniec 2020 roku poczułam silną potrzebę by sięgnąć ponownie po lektury, które już znam i które czytałam w podstawówce albo okresie gimnazjum. Harry Potter, Opowieści z Narni, Jeżycjada... chciałabym sobie odświeżyć te historie i (mam nadzieję) zakochać się w nich na nowo. A mam ku temu idealny pretekst bo Mikołaj przyniósł mi pod choinkę przepiękny pakiet serii o młodym czarodzieju, a kilka dni wcześniej sama sprezentowałam sobie powieści C. S. Lewisa. Nie chcę tu rzucać żadnymi konkretnymi liczbami czy tytułami, ale mam nadzieję, że znajdę czas na to by wywiązać się z tego postanowienia.

CZYTANIE LITERATURY DZIECIĘCEJ | Liczę na to, że moja mobilizacja do prowadzenia bloga nie jest chwilowa i rzeczywiście powrócę tutaj na dłużej, a co za tym idzie - opowiem Wam co nieco o moim czytelniczym 2020 roku i o książkowych ulubieńcach. Zmotywowana różnymi maratonami (m. in. tym organizowanym przez Karolinę z come book i Olę z KsiążkowegoFrika) oraz potrzebą zapoznania się z aktualną ofertą na rynku książki dziecięcej, przeczytałam nieco tytułów skierowanych do młodszych czytelników a kilka z nich zupełnie podbiło moje serducho. W powieściach, których grupą docelową są dzieciaki jest jakieś niesamowite ciepło i mądrość życiowa. To historie, które bez zbędnego patosu, wyniosłości przypominają człowiekowi jakimi wartościami powinien się kierować w swoim życiu i co jest najważniejsze. I nie chciałabym z tych opowieści zrezygnować w 2021 roku. Przychodzi mi do głowy conajmniej kilka (jeśli nie kilkanaście) tytułów, po które chciałabym sięgnąć (a wśród nich zdecydowanie znajdzie się miejsce dla powieści Marcina Szczygielskiego!), ale takim minimum jest 12 książek.  

CZYTANIE KLASYKI LITERATURY | W kontraście dla literatury dziecięcej, chciałabym w 2021 roku dać drugą szansę sobie i klasykom. Nie lubię zmuszać się do lektury i nie uważam by rzeczywiście istniały pozycje, które TRZEBA KONIECZNIE znać, ale jest kilka takich tytułów, które wiecznie znajdują się w strefie moich czytelniczych planów, ale jakoś nigdy po nie nie sięgam - bo jestem przerażona ich objętością, albo tym że nie odnajdę w ich lekturze tego o czym mówią inni czytelnicy. Chciałabym dać nam szansę. Chodzi mi po głowie kilka tytułów (niestety, część z nich to typowe cegiełki, więc potrzebuję sporo motywacji), ale chętnie poznałabym też Waszą opinię - czy są jakieś klasyki, które według Was mogłyby rozbudzić we mnie na nowo miłość do tego „typu literatury”. A żeby nie wymagać od siebie za dużo na start chciałabym sięgnąć po chociaż jeden tytuł na kwartał. 

SIĘGANIE PO LITERATURĘ FAKTU | Mam dziwne wrażenie, że sięganie po literaturę faktu stosunkowo często przewija się w moich czytelniczych postanowieniach i zazwyczaj nie do końca udaje mi się z niego wywiązać. Jestem jednak wyjątkowo uparta, a to dlatego że kiedy w końcu przekonuję samą siebie do tego by przeczytać jakiś reportaż, zbiór esejów czy inną propozycje jeśli chodzi o literaturę non fiction, jestem zadowolona z lektury. Wciąż eksperymentuję i nie do końca jestem świadoma tego co interesuję mnie najbardziej (choć raczej nie biografie, a przynajmniej nie te, które przybliżają sylwetkę jednej postaci), ale liczę na to, że kiedy poznam już lepiej swój gust na tym polu, łatwiej przyjdzie mi sięganie po kolejne tytuły. Chciałabym czytać jedną pozycje non fiction na miesiąc, ale w ubiegłych latach nigdy się to nie sprawdziło, więc tym razem postawię poprzeczkę nieco niżej - 6 tytułów w skali roku wydaje się nieco bardziej osiągalne. 

PRZECZYTANIE 6 DUŻYCH BUKÓW | Wielkie, obszerne powieści mnie przerażają (o czym zdążyłam już mimochodem dzisiaj wspomnieć) i dlatego na mojej biblioteczce jest kilka takich cegiełek, które zdecydowanie zbyt długo czekają na swoją kolej. Wiecie jak to jest: kiedy człowiek spogląda na takie grube tomiszcze, mimowolnie zastanawia się ile zajmie mu lektura i ile innych książek mógłby przeczytać w tym czasie (a przynajmniej dokładnie takie myśli krążą po mojej głowie, kiedy zerkam chociażby na „To”). Nie zmienia to jednak faktu, że czasami właśnie takie lektury niosą z sobą największą wartość. Chciałabym wygospodarować w 2021 roku czas na przynajmniej 6 dużych buków (tj. powieści 550+), idealnie gdyby wśród nich znajdowało się wspomniane już „To” - mam poczucie że jeśli nie sięgnę po tę pozycję teraz, raczej już tego nie zrobię. 

WYCZYTYWANIE KSIĄŻEK Z DOMOWEJ BIBLIOTECZKI | Ostatnie postanowienie nie wiąże się ściśle z tym po jakie lektury planuję siegnąć. Praca w bibliotece i zakup abonamentu Legimi sprawiły, że często zamiast po książki z domowej biblioteczki, sięgam po zupełnie inne tytuły. Nie chcę mówić głośno ile na moich półkach jest książek, których nadal nie znam (głównie dlatego że wiem, że Pani Mamie i Pannie M. zdarza się czytać moje posty), ale jest to ogromna liczba. Wiem, że nie uda mi się zupełnie zrezygnować z książkowych zakupów (sprawia mi to za dużo frajdy), ale chciałabym ograniczyć przyrost tytułów na moim stosie TBR. Dlatego postanowiłam sobie, że nie mogę kupić więcej książek niż zdołam w danym miesiącu przeczytać z własnych półek. Trzymajcie za mnie kciuki, bo obok regularnego blogowania, to chyba najtrudniejsze postanowienie na 2021 rok. 

*

2020 rok był dziwny, trudny i chyba wszyscy mieliśmy go już dość. Publikując te postanowienia cieszę się z nowego początku i jestem pełna nadziei i optymizmu. Oby było lepiej! - tego życzę zarówno sobie, jak i Wam.

Z chęcią podyskutuję też z Wami w komentarzach o Waszych postanowieniach na nowy rok. Kto wie, może któreś zainspiruje mnie do tego by dokonać kolejnych zmian w swoim czytelniczym życiu.

*Zdjęcie wykorzystane w poście pochodzi z banku zdjęć Unsplash  i zostało wykonane przez @fallonmichaeltx
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Karolina Suder

Miłośniczka literatury, podróży i muzyki musicalowej.

Popularne posty

  • Ulubieni zagraniczni booktuberzy
  • Kuszące zło - Keri Arthur (premiera)
  • O nieuleczalnym książkoholizmie czyli stos marcowy
  • Miłość przychodzi z deszczem, Mila Rudnik
  • Książki poszukują nowego domu
  • Stosik 08/2011
  • Poszła na całość - Meg Cabot
  • Ballada o ciotce Matyldzie - Magdalena Witkiewicz
  • Stosik 12/2011
  • Mroczny szept - Gena Showalter

Kategorie

książki 302 Kala poleca 93 seriale 16 filmy 2 fotografia 1 podróże 1

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Popularne posty

  • Ulubieni zagraniczni booktuberzy
    Jeśli jesteście ze mną już jakiś czas i czytając kolejne posty zwracacie uwgaę na coś więcej niż zdjęcie i liczbę gwiazdek przy tytule, ...
  • Kuszące zło - Keri Arthur (premiera)
      W świecie bez ograniczeń, nie ma nic bardziej uwodzicielskiego niż Kuszące zło… Długo oczekiwana premierę 3 części bestsell...
  • O nieuleczalnym książkoholizmie czyli stos marcowy
    Nie wie jak to o mnie świadczy, ale nie spostrzegłam się, że w marcu do mojej biblioteczki dotarło tyle nowych tytułów. Od września zes...
  • Miłość przychodzi z deszczem, Mila Rudnik
    Oduczyłam się uprzedzenia względem polskich autorów. Mimo że, jeśli wierzyć statystykom, to właśnie nasi rodzimi pisarze przynoszą mi ...
  • Książki poszukują nowego domu
    Moi Drodzy świąteczne porządki nie ominęły chyba nikogo. I choć czynność ta budzi moje szczere przerażenie, staram się łączyć przyjemne z p...

Archiwum

  • ►  2023 (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2022 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2021 (6)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
    • ▼  stycznia (2)
      • 2020 w książkach | podsumowanie i statystyki
      • Książkowo-blogowe postanowienia na 2021
  • ►  2020 (15)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2019 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2018 (72)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (5)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (9)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2017 (145)
    • ►  grudnia (10)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (10)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (23)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2016 (195)
    • ►  grudnia (29)
    • ►  listopada (20)
    • ►  października (19)
    • ►  września (20)
    • ►  sierpnia (17)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (14)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (12)
  • ►  2015 (104)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (7)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2014 (66)
    • ►  grudnia (14)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (9)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2013 (81)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (6)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (7)
  • ►  2012 (101)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (7)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (11)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2011 (113)
    • ►  grudnia (14)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (14)
    • ►  września (13)
    • ►  sierpnia (19)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (18)

Złodziejka książek na FB

Złodziejka Książek

Polecane blogi

  • Najlepsze książki dla dzieci
    "Szkatułka. Muzyka spoza czasu" (Wydawnictwo BIS) - Jeszcze nie zrezygnowałyśmy z tradycji głośnego czytania wieczorami. Nadal sprawia nam to przyjemność. Nadal jest doskonałą okazją do wyciszenia się przed ...
  • Bajkochłonka
    Co głowie wyjdzie na zdrowie? – recenzja książki dla dzieci - ➜ Tytuł: Co głowie wyjdzie na zdrowie? Mózg wie i o tym opowie ➜ Autorka: Róża Hajkuś ➜ Ilustracje: Paweł Gierliński ➜ Wydawnictwo: CzytaLisek (Sensus) ➜...
  • Blog o książkach
    Mikroogród na parapecie – uprawa ziół i mikrogreens w domu - Jeżeli marzysz o świeżych ziołach i mikrogreens bez wychodzenia z domu, to ten artykuł jest dla Ciebie. Przemień swój parapet w tętniący życiem mikroogród,...
  • Świat ukryty w słowach
    Podsumowanie czerwca - *~Witajcie kochani!* *Zapraszam na czytelnicze podsumowanie czerwca ♥* *Aneta Jadowska "Sekret prawie byłego męża"* (352 strony) *Moja ocena: 6...
  • kryminał na talerzu. blog kulinarno-kryminalny
    "Bogowie małego morza" Jędrzej Pasierski - Autor: *Jędrzej Pasierski* Tytuł: *Bogowie małego morza* Cykl: *inspektor Leon Szeptycki, tom 1* Data premiery: *18.06.2025* Wydawnictwo: *Literackie* Licz...
  • zwierz popkulturalny
    Zobaczyć Pemberley czyli o „Materialistach” - W jednej z moich ulubionych scen, w „Dumie i Uprzedzeniu” Elizabeth Bennet po raz…
  • zaczytASY
    Anna Olszewska, Uroczysko [Zwierciadło] - [image: Anna Olszewska, Uroczysko [Zwierciadło]] *Nie lubię co prawda czytać serii nie po kolei, ale czasem tak się zdarza i mogę wtedy dostrzec, na il...
  • Na regale u Marty Mrowiec
    Karolina Dzimira-Zarzycka, Własna pracownia. Gdzie tworzyły artystki przełomu wieków (2025) - Muszę przyznać, że bardzo lubię sięgać po książki związane ze sztuką. Jakiś czas temu opowiadałam Wam o książce Podróże po Włoszech z Artemizją Gentilesc...
  • NIEnaczytana
    "Niewolnica wolności" - Ildefonso Falcones - *Nauczyła się słuchać. […] Wszystkie te historie łączyły się w jedną wielką opowieść o znoju i cierpieniu. Zagnieżdżały się we wnętrzu Lity, żeby już na ...
  • Co Aśka przeczytała…
    „Schronisko, które zostało zapomniane” – Sławek Gortych - Znów wędrowałam po karkonoskich szlakach. Tropem mrocznych tajemnic, których korzenie sięgnęły mało znanych, a prawdziwych wydarzeń z okresu II wojny… T...
  • unSerious
    Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025 - [image: Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025] [image: Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025] Czytaj dalej Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025 at unSerious.
  • K-czyta | Blog książkowy
    Jenny Blackhurst - Sezonowa dziewczyna - *Jenny Blackhurst, Sezonowa dziewczyna* [The Summer Girl], tłum. Łukasz Praski, Albatros, 2025, 350 stron. Od mojego poprzedniego spotkania z *Jenny B...
  • Micha kultury
    „Czemu na podłodze śpisz” D. Cvijetić, „Czas starego Boga” S. Barry i „ Arabskie noce” R. F. Burton - *Czemu na podłodze śpisz*Darko Cvijetić *Gatunek: *literatura piękna *Rok polskiego wydania: *2025 *Liczba stron: *114 *Wydawnictwo:* Noir sur Blanc J...
  • Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi
    Zapowiedzi lipiec 2025 - Zastanawiacie się, co będziemy czytać w lipcu? Same fajne rzeczy! Przepraszam za brzydkie pismo W… Artykuł Zapowiedzi lipiec 2025 pochodzi z serwisu Bard...
  • Nebule blog parentingowy
    Książki dla dzieci na wakacje – najciekawsze propozycje dla dzieci 8+ - Wakacje to idealny czas na odpoczynek, przygody i … czytanie! Bez szkolnych obowiązków i codziennego pośpiechu dzieci mogą zanurzyć się w fascynujących h...
  • Na Czytniku
    „Mój Giovanni” James Baldwin – Relacja, która zmienia życie - Nie czytałam opisu. Bardziej przyciągnął mnie sam autor powieści. Bazowałam na pochlebnych opiniach czytelników, którzy pisali, że twórczość James Baldwi...
  • NOWALIJKI
    VALÉRIE PERRIN „COLETTE” - Valérie Perrin nie tylko szturmem wdarła się na szczyty list książkowych bestsellerów, ale – przede wszystkim – znalazła sposób na…
  • Mozaika Literacka
    "BECOMING MILA" - ESTELLE MASKAME | Przeurocza opowieść o emocjach dorastania w cieniu aktorskiej popularności ojca - Przeurocza opowieść o emocjach dorastania w cieniu aktorskiej popularności ojca. Historia otulona promieniami żarliwego słońca, niezwykle przyjemna, rozk...
  • Wielki Buk
    Książki na lato 2025 - Mamy lato! Tradycja więc zobowiązuje. Nowa pora roku to nowa porcja inspiracji do czytania. Przed Wami: książki na lato! „Cały ten błękit” Mélissa da Costa...
  • Bajkonurek
    A ty rób swoje - "Akuszerki" Sabiny Jakubowskiej - Książkę polecił mi kolega, poważny, w średnim wieku, na stanowisku dyrektorskim, słowami „przeczytaj, mnie po stu stronach mózg rozj*ebało”. Przeczytał...
  • smakksiazki.pl
    Najlepsza książka Jo Nesbø, czyli śladami „Samotnego wilka” po Minneapolis - Ależ to była podróż! Najpierw do Frankfurtu, potem do Chicago, aż wreszcie, w towarzystwie Grzegorza Dziedzica, do Minneapolis. Odwiedziliśmy miejsca zwi...
  • Zakątek czytelniczy
    Kultor - Artur Urbanowicz - *Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca* Byliście kiedyś na Suwalszczyźnie? Ja tak, ale dawno temu, jeszcze w podstawówce na koloniach. Niew...
  • Popbookownik
    Sztuka przyjmowania gości: Jak zorganizować niezapomniane spotkanie? - W dobie cyfrowej komunikacji i spotkań online, wspólne celebrowanie chwil w domowym zaciszu nabiera zupełnie nowego, głębszego znaczenia. Przyjmowanie gośc...
  • Recenzje Gaby
    Wilcze ślady - Ludka Skrzydlewska. Romans z wilkołakiem - Jeśli macie dość typowych romansów i szukacie czegoś świeżego, sięgnijcie po połączenie urban fantasy i gorącego romansu. *W tej historii poznajemy cz...
  • Wybredna Maruda
    Czcijmy zamiatających, czyli Błogosławieństwo Niebios – Mo Xiang Tong Xiu - [image: Książka błogosławieństwo niebios opinie] Błogosławieństwo niebios – czyli co się dzieje, gdy książę z obsesją na punkcie zamiatania spotyka demonicz...
  • Wyliczanka.eu
    Czytający, do głosowania! [Wybieramy lektury Sekcji Klasyka na nowy sezon] - Kalkowska, Baldwin, James, Isherwood, Bobkowski, Brandys, Lanckorońska, Lee, Lessing i Janion. Jeśli któreś z tych nazwisk budzi w Tobie, Droga Osoba Czy...
  • Czytelnicze Podwórko
    Survival z Zuzą, czyli przetrwaj w każdych warunkach – recenzja - Mój starszy syn od czterech lat jest częścią skautingowej społeczności. Oprócz niewątpliwie pozytywnego wpływu na rozwój umiejętności społecznych, ciekaw...
  • Niedopisana Recenzja
    Na stronach powieści. „Niech żyje zło” – recenzja książki - *Fantasy, a szczególnie romantasy, to gatunek, który w ostatnich latach przeżywa swego rodzaju renesans. Czytelnicy na nowo zachwycają się magicznymi ...
  • Ronja.pl
    Gry bez prądu dla dwulatka i trzylatka – najciekawsze proste gry planszowe i kooperacyjne (aktualizacja 2025) - Zebrałam w jednym miejscu najciekawsze (i najładniejsze! 🙂 ) gry dla dwulatków i trzylatków. Nieco starsze dzieci też będą nimi zainteresowane. Znajdziesz...
  • Blog pod Małym Aniołem
    Suknia i sztalugi - Piotr Oczko - Dzień dobry! Wydawnictwo Znak wydało w 2024 roku książkę, która została moim najlepszym książkowym przyjacielem. Trudno mi uwierzyć, że w Polsce ktoś zde...
  • Z pierwszej półki
    Mary Beard – Cesarz Rzymu - Kim właściwie był cesarz starożytnego Rzymu? Kim byli ludzie w jego otoczeniu? Jak żył, jak pracował? Czego po nim oczekiwali potężni senatorowie i zwykl...
  • Książką po grzbiecie
    Hello world! - Welcome to WordPress. This is your first post. Edit or delete it, then start writing! The post Hello world! appeared first on My Blog.
  • Czytaj PL
    Akcja Czytaj PL – Jak to się zaczęło? - W tym roku mija już 10 LAT od powstania akcji Czytaj PL! Zanim wystartujemy z dziesiątą edycją, udamy się w krótką podróż w czasie i przypomnimy, co dzia...
  • Kulturalna meduza
    Oblałabym egzamin na licencję na czarowanie [wywiad z Aleksandrą Okońską] - [image: aleksandra okońska wywiad] Jak wyglądała droga od pierwszego pomysłu do wydania *Licencji na czarowanie*? Do której z książkowych bohaterek jest naj...
  • read up!
    Przegląd Kobiecego Kina #21: filmy wojenne - W najnowszym odcinku Przeglądu Kobiecego Kina, czyli cyklu, w którym opowiadam o filmach kręconych przez kobiety, biorę na warsztat temat, który na pierw...
  • Technikolorowy
    Święta z Wytrzeszczem, czyli „Przesilenie zimowe” - 1 stycznia. Nic nie wskazuje na to, że w pierwszy dzień nowego roku obejrzę film, który najprawdopodobniej zdeterminuje tegoroczną topkę. A jednak. Wybra...
  • oczytany facet
    Nowe tendencje w literaturze. Pokolenie Z ma swój głos - Literatura od zawsze odzwierciedlała ducha swojej epoki, a młodzi autorzy, jako część tego procesu, przyczyniają się do ewolucji…
  • Spadło mi z regała
    „Hacjenda” Isabel Cañas - Małżeństwo z rozsądku, niezgoda na niesprawiedliwość, chęć zemsty – nie trzeba cofać się o dwieście lat, żeby usadowić akcję we obecnych czasach. Jeśli do ...
  • maobmaze by Magdalena Zeist
    Młodość | Linn Skaber, Lisa Aisato - Dorośli mówią, że człowiek nie potrzebuje wielu przyjaciół, wystarczy jeden. Czy ktoś ma numer do tego Jednego? [image: Młodość - Linn Skaber] MłodośćAu...
  • Jelenka
    Spowiedź carycy Katarzyny II - Caryca Katarzyna II była jedną z bardziej fascynujących władczyń w historii. Niesamowita charyzma, postępowe podejście i bezkompromisowość to tylko niekt...
  • nieperfekcyjnie.pl
    "Wytrwałość dzikich kwiatów" - Micalea Smeltzer - Ostatnio zaczytuję się w literaturze pięknej poruszającej trudne tematy, którą uwielbiam. Natomiast po ostatnich dość ciężkich tygodniach zapragnęłam zab...
  • NA REGALE
    #255 "Book lovers" by Emily Henry - Powiedzieć, że uwielbiam książki Emily Henry, to jak powiedzieć nic! Autorka serwuje nam kolejną, przecudowną, ciepłą, romantyczną historię o dwojgu l...
  • Ballady bezludne
    Czytelnicze podsumowanie 2022. Najlepsze książki minionego roku - Konkret. Zawsze się rozgaduję w tych podsumowaniach, a przecież rzecz jest prosta. Chciałam w 2022 przeczytać sto książek, nie udało się, ale nie żałuję ...
  • Obibooki Emki
    Edison i Einstein - nowe książki o myszach Torbena Kuhlmanna od wydawnictwa Tekturka (patronat) - I znów, kiedy zaczęłam fotografować książki Torbena Kuhlmanna, miałam problem z podjęciem decyzji, które ilustracje Wam pokazać. Wszystkie są piękne i je...
  • To read or not to read? | Bibliofilem być
    Lipcowe zapowiedzi wydawnicze - Wakacje! Czas, kiedy można wziąć się za nadrabianie tych wszystkich książek, które tak chcieliśmy nadrobić, ale nie było kiedy. Co prawda wydawnictwa wca...
  • KAWA Z LITERAMI
    O Królowej! #matematyka, Dmytro Kuźmenko - Chcesz zachęcić swoje dziecko (w wieku szkolnym) do matematyki? Przełamać jego opór?Albo wręcz przeciwnie – Twoje dziecko jest tak zajarane matmą, że chces...
  • Lustro Rzeczywistości
    Skazani na ból – Agnieszka Lingas-Łoniewska. Wznowienie - *Skazani na ból to jedna z najpiękniejszych opowieści dla młodych ludzi, która po kilku latach od premiery doczekała się zasłużonego wznowienia. To nie...
  • Lost In My Books
    5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK - [image: 5 powodów dlaczego nie powinieneś uzależniać się od książek] *Każde uzależnienie ma swoje wady, nawet jeśli jest to dobre uzależnienie. Przedstawia...
  • HERBATKA Z KSIĄŻKĄ
    TWOJA ANATOMIA. KOMPLETNY (I KOMPLETNIE OBRZYDLIWY) PRZEWODNIK PO LUDZKIM CIELE | ADAM KAY - Mam nadzieję, że mamy już wyjaśnioną bardzo ważną kwestię odnośnie mojej osoby - mam totalną i nieuleczalną sklerozę. W 2021 roku przeczytałam książkę A...
  • Agata czyta książki
    Żywioły Podkarpacia #1 – „Rzeka” - Anna Kusiak zadebiutowała w marcu 2021 roku powieścią „Cień Judasza” (w najbliższym czasie z pewnością skuszę się na jej audiobookową wersję), na początk...
  • pierwszyrozdzial.com
    Świąteczne morderstwo – Ada Moncrieff - Mówię Wam jak świetnie się z nią bawiłam! Zaczytywałam się z każdej stronie i z żywym zainteresowaniem śledziłam postępy prywatnego śledztwa w posiadłości ...
  • Zlodziejka Ksiazek
    2021 w książkach | wszystkie książki przeczytane w ubiegłym roku - Obiecałam sobie, że w 2021 roku powrócę do blogowania, ale poniosłam na tym polu sromotną porażkę. Motywowana przez moją najwierniejszą czytelniczkę w os...
  • Booklove
    Książka na Mikołajki - Co polecam w tym roku na Mikołajki. Subiektywnie i krótko. Zbigniew Rokita „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” (Wydawnictwo Czarne) To jest książka, którą po ...
  • To Read Or Not To Read - recenzje książek
    Książka bez emocji? - "Almond" Sohn Won-Pyung [RECENZJA] - Nigdy nie sądziłam, że spotkam się kiedyś w swoim życiu z książką, która w każdym calu będzie pozbawiona emocji, a jednak jednocześnie wywoła całą lawinę...
  • Filologika – wyprowadzi cię z błędu!
    Similique quis a libero enim quod corporis - Similique quis a libero enim quod corporis saepe quis. Perspiciatis velit quae consectetur consequatur eligendi. Omnis officiis quis culpa possimus exercit...
  • Blog o książkach
    Turbulencja – Dariusz Kulik - Jeśli zastanawiasz się, czy sięgnięcie po tę książkę rozwieje wszystkie Twoje obawy związane z lataniem samolotem to odpowiedź jest prosta: otóż…nie. Już...
  • 1905
    Czego nauczył mnie pierwszy rok pracy jako front-end developer - Ten wpis miał powstać ponad półtora roku temu, czyli dokładnie wtedy, kiedy rzeczywiście stuknął mi pierwszy rok pracy na stanowisku programistycznym. Sp...
  • Co Za Badziewny Czytacz
    Badziewne recenzje #168 Zabójcza przyjaźń - "Zabójcza przyjaźń" Alice Feeney, Wydawnictwo W.A.BJakiś czas temu czytałam książkę tej samej autorki pod tytułem „Czasami kłamię” i pamiętam, że zrobiła ...
  • Caroline Livre
    „Flying High” Bianca Iosivoni - Seria Bianki Iosivoni „Falling Fast” oraz „Flying high” w pewien sposób reprezentuje książki, których zwykle nie czytam. Tak już jakoś mam, że rzadko sięga...
  • Biblioteczka Suomi - blog kulturalny
    Cienie Nowego Orleanu - Maciej Lewandowski - Odkąd tylko pamiętam zawsze miałam słabość do mrocznych i dusznych opowieści, które podczas czytania wręcz metaforycznie oblepiają cię swoim brudem. Stan...
  • Welcome to room 6277 and please try to enjoy your stay...
    Uwolniona - Tara Westover - Tytuł: Uwolniona Autorka: Tara Westover Wydawnictwo, rok wydania: Czarna Owca, 2019 Liczba stron: 448 Cena: 44,90 zł *~~***~~* Oficjalna recenzja dla po...
  • Do utraty tchu. Uważniej
    "Wyścig po Złotego Żołędzia" | Katy Hudson - [image: Zdjęcie jest ilustracją do treści.] Kupiliśmy memo. Z Psim Patrolem. Już się cieszyłam na popołudnie przy wspólnym stole. Zepchnęłam w ciemny zak...
  • niekulturalnie.pl
    "Milion małych kawałków" - James Frey | Tak wstrząsająca, jak mówią? - Wstrząsająca, kontrowersyjna, zapierająca dech w piersi - tak czytelnicy określają książkę Jamesa Freya. Postanowiłam przekonać się, czy to prawda i czy r...
  • Miasto Książek
    „Kobieta ze szkła” Caroline Lea - Bywa, że do książki przyciąga coś irracjonalnie kuszącego. Dla mnie takim magnesem bywa daleka Północ, surowy krajobraz, zimne wyspy…
  • Gulinka patrzy
    Kristin Hannah – „Zimowy ogród” - Mam wrażenie, że Kristin Hannah dopiero przy okazji „Słowika” stała się popularna w Polsce. Sama byłam przekonana, że to jej pierwsza książka wydana u nas...
  • Maw reads
    E-BOOK: Nie odpisuj - Marcel Moss - O hejcie w Internecie mówi się coraz więcej. To dobrze, warto o nim mówić i z nim walczyć. Jak tylko w zapowiedziach pojawiła się książka Nie odpisuj, kie...
  • Oddychajaca ksiazkami
    #2 Ostatnio obejrzane - dlaczego warto zaczął "Przyjaciół"? - Myślę, że dla większości moich czytelników tego serialu nie trzeba przedstawiać. Uwielbiany na całym świecie pomimo upływu lat, śmieszy i doprowadza do ...
  • DZIEWCZYNA Z BIBLIOTEKI | Blog o literaturze
    Złota trzynastka 2019 roku - Do napisania o najlepszych książkach przeczytanych w 2019 roku zabieram się od początku grudnia. Było to zadanie szalenie trudne - w minionym roku trafił...
  • god save the book
    Filigranowy tekst na rocznicę mamucią [10 lat!] - Moja pamięć utkana jest z lektur. Mam taki osobniczy defekt, że niewiele pamiętam szczegółów ze swojego życia i życia najbliższych. Najważniejsze wydarzeni...
  • Kochajmy książki!
    Przeprowadziłam się! Nowy, stary blog - Blogger uwierał mnie od dawna, ale przeprowadzki nie planowałam. Jeśli tu czasem wpadacie, to wiecie, jak ja bloguję. Okazyjnie, z rzadka, zrywami. Przez t...
  • Sweeciak.pl
    Marzenia są po to aby je spełniać - Pamiętam czasy aparatów analogowych. Człowiek kupował kliszę, pstrykał zdjęcia a potem szedł do punktu fotograficznego i z niecierpliwością oczekiwał na ...
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Razem kulturalnie

Copyright © Panna Zabookowana. Designed by OddThemes