Sierpień uciekł mi gdzieś między palcami nie wiadomo kiedy, ani tym bardziej jak. Zasnęłam 1 sierpnia z perspektywą miesiąca wakacji przed sobą, a obudziłam się miesiąc później. Nie ukrywam, że najchętniej cofnęłabym czas żeby jeszcze choć przez jakiś czas nacieszyć się wakacjami, ale niestety jest to niemożliwe. Czas wracać do szkoły moi mili!
Czytelniczo sierpień przedstawia się ociupinkę gorzej niż lipiec, ale i tak jestem z siebie dumna, zwłaszcza, że drugi miesiąc wakacji zbiegł się czasowo z pewnymi zawirowaniami rodzinnymi. Nie przeczytałam ani jednej lektury obowiązkowej - mimo iż miałam takie plany - ale za to zetknęłam się z naprawdę niesamowitymi autorami!
Ilość przeczytanych książek: 13 Tak jak już wspominałam liczba ta jest nieco mniejsza niż w lipcu, ale i tak wynik ten mnie zadowala. Zwłaszcza, że sięgnęłam po kilka "grubszych" pozycji.
Ilość zrecenzowanych książek: 8 Utrzymałam lipcowy poziom, a kilka następnych recenzji również jest już gotowe ;)
Najlepsza książka: Tak jak już wspomniałam był to niesamowity miesiąc. Czytałam wiele, naprawdę wiele wspaniałych pozycji; Zatruty tron, kolejna część serii Pretty little liars czyli niesamowite Bez skazy, poruszająca proza pani Picoult czyli Dziewiętnaście minut czy też kolejne spotkanie z panią Michalak - Rok w Poziomce. Powieścią, która najmilej mnie zaskoczyła i to dlatego jej przypadnie w udziale zaszczytny tytuł tej najlepszej okazał się Baśniarz.
Największe rozczarowanie: Nie ma, a co!
Wyzwanie "z półki": 1
Wyzwanie "czytam Kingiem": -
Ilość zrecenzowanych książek: 8 Utrzymałam lipcowy poziom, a kilka następnych recenzji również jest już gotowe ;)
Najlepsza książka: Tak jak już wspomniałam był to niesamowity miesiąc. Czytałam wiele, naprawdę wiele wspaniałych pozycji; Zatruty tron, kolejna część serii Pretty little liars czyli niesamowite Bez skazy, poruszająca proza pani Picoult czyli Dziewiętnaście minut czy też kolejne spotkanie z panią Michalak - Rok w Poziomce. Powieścią, która najmilej mnie zaskoczyła i to dlatego jej przypadnie w udziale zaszczytny tytuł tej najlepszej okazał się Baśniarz.
Największe rozczarowanie: Nie ma, a co!
Wyzwanie "z półki": 1
Wyzwanie "czytam Kingiem": -
Wyzwanie "wyciągnięte z półki życie"; 1
Wyzwanie "Daj się zaczarować Kasi Michalak": 1
Jeżeli chodzi o drugą część postu... Nadesłaliście kilka zgłoszeń, a każda z Waszych odpowiedzi była piękna i na swój sposób wyjątkowa. Z przyjemnością nagrodziłabym wszystkich, ale niestety - egzemplarz "Blogostanu" jest tylko jeden. Zwyciężczynią pierwszego w moim blogowym życiu konkursu jest:
Cassandra (en-lisant.blogspot.com)
Cassandra ujęła mnie swoim podejściem do tematu. Jej praca miała oryginalną formę i przepełniona była emocjami. Jestem pod wrażeniem autorki i jej talentu literackiego (który możecie podziwiać również na blogach historia-o-niczym.blog.onet.pl i porzucone-dusze.blogspot.com).
13 comments
Trzy.naś.cie.... żartujesz?! Ja bym chciała tyle... przez całe wakacje przeczytałam łącznie z tymi książkami, które przeczytałam już wcześniej 14 książek.
OdpowiedzUsuńWitam, 13 książek to naprawdę sporo :) gratuluje i wobec poższego życzę Ci owocnych miesięcy. Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Zachęcam ponad to wszystkich zainteresowanych tematem czytelnictwa do zostania obserwatorem mojego bloga.
OdpowiedzUsuńwww.speedofthoughts.blogspot.com
Gratuluje bardzo dobrego wyniku.
OdpowiedzUsuńWow. Siedzę i wgapiam się w twoje miesięczne statystyki jak głupia. Ja przez sierpień nie przeczytałam ANI JEDNEJ książki a ty aż 13 i do tego 8 zrecenzowałaś! Jestem z ciebie dumna! Co do konkursu to gratuluję zwycięzcy :)
OdpowiedzUsuńTrzynaście to świetny wynik. Gratuluję! ;) I powodzenia życzę we wrześniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Jeju zazdroszczę takiego wyniku!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. :) Mi też sierpień minął sama nie wiem kiedy i już tęsknię za wakacjami. ;)
OdpowiedzUsuńW te wakacje ja nie przeczytałam nawet 10 książek. Najniższy winik od lat! Nawet nie wiem kiedy minęły te wakacje, a szczególnie sierpień. No nic czas wracać do nauki :)
OdpowiedzUsuńYuumi;))
Trzynaście!!?? Ja w te wakacje przeczytałam tylko 11 książek, jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni:)
Szkoda, że mi się nie udało. Może następnym razem ;).
OdpowiedzUsuńświetny wynik :) mnie też sierpień zleciał nie wiadomo kiedy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zarówno zwyciężczyni jak i Tobie osiągniętych wyników :)
OdpowiedzUsuńGratuluję znakomitych wyników i życzę dalszych sukcesów blogowych! ;)
OdpowiedzUsuńKażdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala