Cóż, Kala doszła ostatnio do zaskakujących wniosków, mianowicie, że podsumowania powinny być jasne, przejrzyste i zawierać wszystko co działo się najważniejszego w danym miesiące (zebrane w pigułce). Dokonała małego, szybkiego research-u na blogach i znalazła idealny typ podsumowań dla siebie. (Brawa mile widziane) Dzięki temu nie tylko będziecie mogli nadrobić wszelkie przegapione w danym okresie posty, ale również zobaczyć co czytałam w danym miesiącu i dać mi znać w komentarzu recenzje, których z pozycji chcielibyście przeczytać najchętniej. Mam nadzieję, że ten typ podsumowań przypadnie Wam do gustu i że pozostanie na blogu na dłużej.
PRZECZYTANE:
STATYSTYKI MAJOWE:
Przeczytane: 8
Strony: 3 477
Ocena: 4,31
|
KSIĄŻKA MIESIĄCA:
STATYSTYKI ROCZNE:
Przeczytane: 35
Strony: 11 546
Ocena: 3,82
|
RECENZJE:
- Ukryte talenty, Erica James ★★★★
- Małe szczęścia, Erica James ★★★½
- Hopeless, Colleen Hoover ★★★★★
POSTY:
W PRAWDZIWYM ŻYCIU:
- Po raz pierwszy w całym swoim życiu odwiedziłam Wrocław (naprawdę). I chociaż żadne miasto nie dorówna urodą mojemu ukochanemu Krakowowi, Wrocław zdecydowanie posiada swój własny niewątpliwy urok i atmosferę.
- Jakimś cudem (wciąż nie potrafię wyjść z podziwu jak) przeżyłam matury. Jak poszły? Cóż, przekonamy się pod koniec czerwca.
- Dzięki mojej kochanej pannie M. miałam okazję być na tegorocznych Czyżynaliach. Cieszę się, że udało jej się mnie jakoś przekonać bo było absolutnie FAN-TA-STY-CZNIE
- Jako, że skończyłam matury i rozpoczęłam wakacje po raz kolejny dałam się wciągnąć w serialowe szaleństwo. Nadrobiłam zaległości z "Beuaty and the best" i zaczęłam oglądać "Reign", które również pokochałam SPOILER!SPOILER!
chociaż po tym co Francis i Mary zrobili biednemu Bashowi odechciało mi się oglądać kolejnych odcinkówSPOILER!SPOILER!
10 comments
Fajne podsumowanie, konkretne, jasne i przejrzyste. Trzymam kciuki za Twoje wyniki, pamiętam jak ja się stresowałam gdy było już po maturach, a teraz wolałabym przeżywać taki stres tysiąc razy bardziej niż ten związany z sesją, ale trzeba jakoś dać radę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka wersja podsumowania. Takie to ja mogę czytać! ;) Fajny pomysł też z tymi gwiazdkami jako ocenami, bardzo ciekawie się to prezentuje.
OdpowiedzUsuńWidzę pizzę na zdjęciu... To nie jest dla mnie dobre... Ja chcę pizzę! ;)
Mnie się podoba Twoja wersja podsumowania :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyniki matury będą dobre.
Ale śliczny post! Taki przejrzysty i czysty :) Jak najbardziej popieram taką formę notki. :) Przede wszystkim: gratuluję przeżycia matury. Strasznie zazdroszczę ci, że stres "maturowy" już za tobą, a wakacje otwierają wspaniałe możliwości! Życzę ci, aby dzień, w którym ogłoszą wyniki matur, zaliczał się do jednych z najprzyjemniejszych pod względem nowin :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sherry
Świetne podsumowanie! Udanego Czerwca!!! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój sposób podsumowania :) Ja również nie mogę wyjść z podziwu, że matury już za mną. Ale co tam, będę się stresować jak mi poszło dopiero tuż przed wynikami ;)
OdpowiedzUsuńFajne takie podsumowanie, tytuł posta od razu rzucił mi się w oczy jako że takie widuję u booktuberów. Wrocław ostatnio też odwiedziłam po raz pierwszy i bardzo spodobało mi się to kolorowe miasto :)
OdpowiedzUsuńGenialny sposób na podsumowanie, przejrzyście i czytelnie. :) Reign też oglądam, ale jako że niestety jeszcze nie mam wakacji, muszę jeszcze troszkę poczekać, zanim w spokoju będę mogła nadrobić kilka ostatnich odcinków.
OdpowiedzUsuńWow, świetny sposób na podsumowanie! Przepięknie to wyszło! :)
OdpowiedzUsuńJejku! Na Twojego bloga trafiłam dzięki koleżance i niestety muszę się przyznać, że raczej nie pałałam wielkim entuzjazmem do zajrzenia tutaj, bo wiele osób prowadzi takiego bloga, a nie pisze zbyt dobrze i robi rażące błędy :/ Ale jak tylko kliknęłam w link - zmieniłam zdanie! :D Już po pierwszym poście jestem mile zaskoczona ;) Zaraz zabieram się do przeglądania innych postów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS
Jesli chcesz poczytać jakieś pojedyncze opowiadanie zapraszam do mnie: http://blogzaczytanej.blogspot.com/ ;)
~~Ami
Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala