Panna Zabookowana
  • STRONA GŁÓWNA
  • TEKSTY
    • Lifestyle
    • Książki
      • Recenzje
      • Zestawienia
      • Inne
    • Podróże
    • Kultura
  • KONTAKT
TYTUŁ:Motyl
TYTUŁ ORYGINAŁU: Still Alice
AUTOR:  Lisa Genova
WYDAWNICTWO: Papierowy Księżyc

Lisa Genova to nie tylko amerykańska autorka jednego z najbardziej spektakularnych debiutów, ale także doktor nauk medycznych w dziedzinie neurobiologii. Wydana przez nią własnym sumptem książka „Motyl”, w krótkim czasie zdobyła serca  zarówno czytelników, jak i krytyków. W USA przez ponad pół roku nie schodziła z listy bestsellerów New York Timesa. Lisa Genova niedawno skończyła pracę nad kolejną powieścią pt. „Lewa strona życia”, która opowiada przejmującą historię kobiety dotkniętej zespołem nieuwagi stronnej. Ukaże się ona w 2012 roku nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc.

Wspomnienia są naszym największym skarbem i przekleństwem równocześnie. To one kształtują naszą osobowość, przede wszystkim jednak stanowią pociechę w chwilach kiedy otacza nas przytłaczająca i wszechobecna samotność. Och, oczywiście, że bywają również wspomnienia, których najchętniej byśmy się pozbyli, ale nawet one, a może zwłaszcza one!, są niezbędne dla naszej egzystencji. Wygodne byłoby posegregowanie ich i powkładanie do ozdobnych pudełek. Dzięki temu nie zblakłyby wraz z upływem lat, nie zostały zniekształcone przez opowieści innych... Co najważniejsze jednak, nikt, nawet bezwzględny i podstępny Alzheimer, nie zdołałby ich ukraść... 

Alice Howland ma wszystko to, o czym wiele kobiet w jej wieku może jedynie marzyć. Mając pięćdziesiąt lat, jest wykładowcą psychologii na Harvardzie, światowej sprawy ekspertką w dziedzinie lingwistyki, ponad to jednak żoną odnoszącego sukcesy w pracy męża i matką trójki, niezwykle uzdolnionych dzieci. Jest dumna z życia, na które tak długo i tak ciężko zapracowała i zamierza jeszcze długo się nim cieszyć. Sporadycznie pojawiające się zaniki pamięci i orientacji budzą lęk Alice, mimo to nawet w najgorszych koszmarach kobieta nie podejrzewa prawdziwej przyczyny takiego stanu rzeczy, Decyzja o wizycie u lekarza na zawsze zmienia jej życie.

Tragiczna diagnoza nie pozostawia złudzeń.  Alice cierpi na Alzheimera o wczesnym początku i nic nie jest w stanie cofnąć skutków choroby, albo przynajmniej zatrzymać jej przebieg.   Niezwykle niezależna niegdyś osoba, praktycznie z dnia na dzień zmuszona jest podporządkować swoją codzienność  do codzienności innych ludzi.  Kiedy demencja pozbawia Alice tożsamości, kobieta postanawia stoczyć walkę o swoje dotychczasowe życie. Musi przewartościować swoje relacje z mężem, uznanym naukowcem, oczekiwania w stosunku do dzieci, przede wszystkim jednak postrzeganie siebie samej w otaczającym ją świecie. W walce z Alzheimerem nie ma szans, nie daje jej to jednak prawa do tego by się poddać.

Nieodparta chęć na zapoznanie się z debiutancka powieścią Lisy Genovy - "Motyl"  towarzyszyła mi od dawna. Na rzecz owego tytułu przemawiały przede wszystkim ciekawa tematyka jak i pozytywne opinie czytelników. Równocześnie jednak obawiałam się, że nie "udźwignę" tej pozycji. Że jej autentyczność przytłoczy mnie i nie zdołam w pełni zapoznać się z "Motylem". Jak się okazało, moje obawy nie były zresztą zupełnie bezpodstawne. Nie raz wspominałam już o tym jak ważne są dla mnie emocje ukryte gdzieś pomiędzy wierszami. Rozwodziłam się na temat potrzeby przeżywania wraz z bohaterami smutków i radości, nie do końca zdając sobie chyba sprawę z tego o co proszę. Pani Lisa Genova rozkłada przed nami całą paletę emocji. Aż do tej pory, nie zdawałam sobie sprawy z tego jak wiele istnieje sposobów na opisanie bólu, bez używania tego jednego, konkretnego słowa. Amerykańska autorka otwarła mi oczy na wiele istotnych spraw i przyczyniła się do przynajmniej częściowego przewartościowania mojego życia.

Lisa Genova w swoim życiu ma styczność z osobami cierpiącymi na chorobę Alzheimera i zdecydowanie można to dostrzec w książce. Pewne aspekty choroby, nazwy organizacji wspomagających rodziny a także inwazyjne metody leczenia - wszystkie te detale stanowiły dla mnie, zupełnego laika w owej kwestii, zupełną nowość i przyczyniły się do tego, że cała historia stała się bardziej autentyczna. Lisa Genova w subtelny, pozornie niezauważalny sposób przedstawia zmiany zachodzące w życiu Alice, ale także życiu jej rodziny. Gdybym miała wskazać tylko jeden, pojedynczy wątek, który dogłębnie mnie poruszył, z pewnością byłaby to historia projektu "Motyl". Alice - jeszcze prawie zupełnie zdrowa i pełna sił, piszącą list do samej siebie, a także niewielkie zmiany w odpowiedziach, które jeszcze kilka miesięcy wcześniej (PRZED chorobą) nie stanowiły dla niej żadnej trudności... Wciąż mam łzy w oczach przywołując w pamięci owe fragmenty.

Dusze lekarza dostrzec można również w kreacjach bohaterów. Lisa Genova ogranicza do minimum przedstawianie fizjonomii postaci, większość kreacji stanowi bowiem ich dogłębny, staranny portret psychologiczny. Trochę obawiałam się czy autorce uda się przekazać czytelnikowi zmiany jakie zachodzą w psychice postaci, ale i na tym polu Lisie Genovie udało się stoczyć wygraną walkę. Jej bohaterzy nie są tylko papierowymi sylwetkami, ale postaciami z krwi i kości - oddychającymi tym samym co my powietrzem, potrafiącymi kochać i nienawidzić, a także zdolnymi do odczuwania bólu, który nierozerwalnie łączy się ze stratą

By przedstawić historię cierpiącej na Alzheimera kobiety autorka zastosowała narracje trzecioosobową. Większość rozgrywających sie wydarzeń, jeśli nawet nie wszystkie, zostały przedstawione jednak z punktu widzenia Alice. Dzięki temu jeszcze wyraźniej dostrzegamy wpływ choroby na życie kobiety i łatwiej utożsamiamy się z jej postacią.  Lisa Genova posługuje się prostym, ale plastycznym językiem, który oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Między opisy, autorka zgrabnie wplata krótkie, zrozumiale i nader trafne metafory, które, możecie mi wierzyć lub nie, jeszcze długo po skończeniu lektury, majaczą gdzieś w zakamarkach naszej pamięci.

"Motyl" to wzruszająca opowieść przedstawiająca dramatyczną walkę kobiety o własną tożsamość. Lisa Genova mówi o tym, o czym wolelibyśmy nie słyszeć, sprawia, że dostrzegamy to co w naszym mniemaniu powinno pozostać zakryte. Pokazuje, że każdy człowiek, nawet ten, który obecnie z trudem przypomina sobie własne imię, posiada własną historię - że kiedyś tak samo jak my kochał i marzył. Autorka posługuje się pięknym, plastycznym choć prostym językiem. Dzięki swojej ponad przeciętnej wrażliwości, doskonale udaje jej się oddać emocje.  Powieść nie obfituje w nagłe zwroty akcji czy pełną napięcia fabułę, mimo to doprawdy trudno jest odłożyć ją tak po prostu na bok. "Motyl" jest lekturą dla każdego - nie tylko ze względu na walory estetyczne, ale i moralne. 

"Jestem różowym słoniem z waty cukrowej w składzie porcelany. Wszystkich wprawiam w zakłopotanie. Zamieniam kolację w szalony występ cyrkowy, w którym wszyscy żonglują współczuciem, wymuszonymi uśmiechami oraz drinkami i talerzami" 

Ocena: 9,5/10

Za lekturę ogromnie dziękuję wyd. Papierowy Księżyc

TYTUŁ: Śmiertelne napięcie
TYTUŁ ORYGINAŁU: Hotwire
AUTOR: Alex Kava
WYDAWNICTWO:  Mira

Alex Kava, a właściwie Sharon Kava, to pochodząca z Silver Creek uznawana za mistrzynię thrillerów psychologicznych. Wiele z jej powieści gościło na listach bestsellerów. Kava od dziecka fascynowała się literaturą. Zaczęła pisać bardzo wcześnie, niestety jej zamiłowanie nie spotkało się z aprobatą rodziców. Chociaż wydarzenia, które opisuje są fikcją literacką, często impulsem do ich napisania były faktyczne zbrodnie, co nadaje jej twórczości rys autentyzmu. Alex Kava nadal mieszka w Nebrasce, udziela się również w wielu stowarzyszeniach literackich, zwłaszcza tych zrzeszających twórców thrillerów. 

Nie da się wytłumaczyć zbrodni. Nie istnieje żaden racjonalny powód, dla którego popełnienie morderstwa tudzież innego wykroczenia, które w jakikolwiek sposób odbija się na zdrowiu drugiego człowieka staje się czynem powszechnie akceptowanym. Istnieją jednak pewne okoliczności łagodzące, które przynajmniej w minimalnym stopniu pozwalają nam zrozumieć daną stronę. Nie do końca zdając sobie może nawet z tego sprawę, dokonujemy selekcji zbrodni. Łatwiej przychodzi nam wybaczenie człowiekowi, który dokonuje danego czynu w obronie własnej tudzież na skutek doznanego szoku. Znacznie trudniej jeżeli ofiarą jest bezbronne dziecko.

Grupa miejscowej młodzieży chciała tylko zaszaleć. Nikt nie przewidział, że spontaniczna impreza w gronie znajomych, może stać się ostatnią dla niektórych z nich. Kiedy jednak nocne niebo rozjaśniają dziwne efekty świetlne, beztroski wieczór zamienia się w koszmar. Przebywająca w okolicach, doświadczona agentka FBI Maggie O'Dell znajduje ich w lasach zachodniej Nebraski. Ciała nastolatków znaczą dziwne obrażenia, które mogą wskazywać na porażenie prądem. Ci, którzy przeżyli zostali ciężko ranni, dodatkowo są śmiertelnie przerażeni. Agentka stara się odnaleźć sens w sprzecznych zeznaniach nastolatków i zrozumieć, które z ich słów są prawdą, a które wytworem pobudzonej przez narkotyki wyobraźni. Musi się spieszyć, zwłaszcza, że troje z ocalałych nastolatków ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a lokalna policja wydaje się  lekceważyć większość dowodów. 

Tymczasem w  Wirginii i Waszyngtonie dochodzi do masowych zatruć w dwóch szkołach. Uczniowie zostają ofiarą nieznanego wirusa i walczą o życie. Śledczym pomaga pułkownik Benjamin Platt, wybitny specjalista od chorób zakaźnych. Dostrzegając powagę zaistniałej sytuacji, podejmuje desperacką walkę o zidentyfikowanie niezwykle groźnego szczepu bakterii, którą zaraziła się młodzież.  I choć miejsca obu dzieli tysiące mil, tropy obu śledztw zbiegają się. Maggie i Benjamin odkrywają przerażającą tajemnicę. Na najwyższych szczeblach władzy znajdują się ludzie, którzy zrobią wszystko by nie dopuścić do jej ujawnienia.

Aż do tej pory pozostawałam obojętna na fenomen twórczości pani Kavy. Mimo pochlebnych opinii, przechodziłam obojętnie obok jej twórczości, skupiając się raczej na powieściach autorów, których znam i cenię. Kiedy jednak zaistniała okazja aby zapoznać się z którymś z tytułów amerykańskiej autorki, postanowiłam z niej skorzystać i na własnej skórze przekonać czy dysponuje ona rzekomym talentem. 

"Śmiertelne napięcie" to bodajże dziewiąta z kolei część przygód Maggie O'Donell i muszę przyznać, że obawiałam się nieco czy zaczynając serię od środka uda mi się w pełni ją zrozumieć. Wątek obyczajowy, z którym stykamy się na łamach powieści rzeczywiście wyraźnie stanowi jedynie element całości. Choć autorka zapobiegliwie tłumaczy czytelnikowi relacje łączące wszystkich bohaterów, początkowo miałam problem z ich odróżnieniem, w powieści przewija się bowiem naprawdę ich spore grono. Wraz z każdym kolejnym rozdziałem poczucie rozgardiaszu na całe szczęście mija. Wątek kryminalny przedstawiony w "Śmiertelnym napięciu" został przedstawiony na najwyższym poziomie. Pani Kava umiejętnie stwarza dwie, z pozoru całkiem odległe sytuacje, po to by w pewnym momencie połączyć je w logiczną całość. Szczególną uwagę należy zwrócić na ich oryginalność.  Amerykańska autorka odbiega od wszelkich schematów i dzięki temu tworzy wątki, które zaskakują czytelnika niemal na każdym kroku. Trzeba przy tym dodać, iż tematyka, którą porusza jest  nie tylko interesująca, ale i adekwatna do kłopotów z jakimi zmagamy się we współczesnym świecie. 

Kunszt autorki można również dostrzec w kreacji bohaterów. Mimo iż stosunkowo mało miejsca poświęca przedstawieniu poszczególnych sylwetek, w oczach czytelnika każdy stanowi oryginalną, pełną sprzeczności całość. Co dziwniejsze po skończonej lekturze jedyną postacią, która wciąż stanowi dla mnie zagadkę jest główna bohaterka - rezolutna Maggie O'Donell, za którą ciągną się widma przeszłości. Zrzucam to jednak na barki mojej nieznajomości poprzednich części serii.

Alex Kava stosuje w swojej powieści narrację trzecioosobową, przy czym większość wydarzeń przedstawiana jest nam z punktu widzenia Maggie O'Donell. Autorka posługuje się niezwykle prostym, zrozumiałym dla każdego językiem. W powieści zdecydowanie przeważają dialogi, a jedyne opisy jakie się pojawiają dotyczą rozgrywających się wydarzeń, spychając na dalszy plan otaczającą bohaterów rzeczywistość czy choćby ich wygląd. Wszystko to w konsekwencji przyczynia się do znacznego zdynamizowania fabuły.

"Śmiertelne napięcie" to dynamiczna, pełna zawirowań i tajemnic powieść o tym do czego może doprowadzić próba utrzymania władzy. Autorka ewidentnie zna walory swojej twórczości i umiejętnie je wykorzystuje. Alex Kava zachwyca czytelnika ciekawie wykreowanymi bohaterami, przede wszystkim jednak umiejętnie skonstruowaną fabułą. Chociaż "Śmiertelne napięcie stanowi kontynuacje przygód Maggie O'Donell, czytelnik nie powinien mieć większego problemu z rozeznaniem się w historii przed uprzednim zapoznaniem z poprzednimi częściami serii. Mimo wszelkich zalet, powieść ta trafi jednak głównie do miłośników kryminałów czy thrillerów. Wielbiciele wątków obyczajowych czy romantycznych mogą poczuć się nieco rozczarowani lekturą. 

"Zasady ustanowiono po to, żeby ocenić ich zasadność, kiedy serce podpowiada co innego."

Ocena: 7/10

Maggie O'Donell:
Dotyk zła | W ułamku sekundy | Łowca dusz | Granice szaleństwa | Zło konieczne | Zabójczy wirus | Czarny piątek | Kolekcjoner | Śmiertelne napięcie

Za lekturę serdecznie dziękuję wydawnictwu Mira

TYTUŁ: Wśród zdradzonych. Wśród oszustów
TYTUŁ ORYGINAŁU: Among the hidden. Among the impostors
AUTOR: Margaret Peterson Haddix
WYDAWNICTWO: Jaguar

Margaret Peterson Haddix to amerykańska autorka powieści przygodowo-fantastycznych skierowanych do młodzieży. Jej książki spotkały się z uznaniem ze strony czytelników dzięki czemu przez wiele tygodni zajmowały czołowe miejsca na liście bestsellerów „New York Timesa”. Margaret studiowała dziennikarstwo na uniwersytecie w Miami. Obecnie mieszka wraz z mężem i córkami w Columbus w stanie Ohio.    

Nie wszystkie zasady, które narzuca nam świat czy władza spotykają się z entuzjazmem, a nawet akceptacją ze strony społeczeństwa, choć w większości wypadków powstają one przecież po to by polepszyć poziom życia ludzi. Z reguły są to jakieś proste, mało znaczące reguły, które w niewielkim stopniu wpływają na naszą codzienność. Zakaz spożywania fast foodów, ograniczenie w sprawie domowej hodowli roślin. Co jednak, kiedy władza posuwa się o krok do przodu? Kiedy ową ingerencję państwa trudno zignorować czy uznać za błahą? Kiedy zaczyna się ingerencja w ludzkie życie w dosłownym znaczeniu tego słowa? Co jeśli, wedle owej reguły, powinieneś być martwy?

Po zamieszkach w kraju i śmierci wielu osób, nad światem zawisa widmo głodu. W celu zapobiegnięcia owego zjawiska rząd wciela w życie Prawo Populacyjne, ściśle ograniczające liczbę ludzkości. Od tego czasu każda rodzina, łącznie z najbogatszymi przedstawicielami społeczeństwa, zobowiązana jest do posiadania maksymalnie dwójki dzieci. To jednak nie jedyne reguły rządzące "nowym światem". Obowiązuje ścisły zakaz posiadania zwierząt domowych, część zbiorów należy oddawać w ręce państwa, a poczynania jednostek na każdym kroku śledzone są przez szpiegów.  Mimo owych reguł, wciąż można zetknąć się jednak z przejawem buntu ze strony społeczeństwa, jakim niewątpliwie jest posiadanie trzeciego dziecka.

Wśród grona Dzieci Cieni znajduje się Luke - syn ubogich i skromnych farmerów. Świat chłopca ograniczony jest do murów rodzinnego domu, a kontakty - do krótkich, błahych rozmów z rodzicami i dwójką, starszych braci. Szala goryczy przelewa się w chwili w której władza przejmuje i wycina las należący częściowo do rodziny chłopca, by w jego miejscu zbudować ekskluzywne osiedle dla notabli.  Luke musi pogodzić się z utratą pozornej wolności i dzieciństwa. Zamknięty na poddaszu coraz częściej boryka się z nieznośnym uczuciem samotności. Do czasu. Ruch firanki w domu jednego z notabli staje się dla niego źródłem nadziei W głowie Luke'a po raz pierwszy pojawia się cudowna wizja ludzi takich jak on, ludzi, którzy zrozumieliby jego samotność i pomogliby mu się jej wyzbyć.

Muszę przyznać, że odkąd pojawiła się zapowiedź pierwszej części cyklu "Dzieci Cienia", byłam pełna sprzecznych uczuć odnośnie owego cyklu. Mimo zachęcającego opisu, pozytywnych recenzji, które pojawiały się na blogach, a także faktu, że wydawnictwo zdecydowało się na połączenie dwóch pierwszych tomów opowieści w jeden, nie potrafiłam wyzbyć się uczucia, które utrzymywało mnie na dystans od owego tytułu Dlaczego? Cóż, niewątpliwie sporą rolę odegrał tutaj wiek głównego bohatera, przede wszystkim jednak fakt, iż jest to kolejny cykl. Kiedy jednak na internecie ukazała się zapowiedź kolejnego już tomu, zdusiłam w sobie wszelkie wątpliwości. I niewątpliwie było warto.

Pani Margaret Peterson Haddix w swoim cyklu przedstawia nam kolejną wizję przyszłości. Świat, które kreuje rządzi się swoimi prawami, obowiązują w nim zupełnie inne wartości i zasady. I to właśnie wokół owych zasad głównie obraca się fabuła. Prawo Populacyjne staje się osią fabularną całej powieści. Na kartach książki stykamy się z różnymi spojrzeniami na jego temat, a także konsekwencjami, które ze sobą niesie. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj przede wszystkim ukazanie przez Haddix obrazu rodziny, który, nie ma czego ukrywać, zdecydowanie różni się od tego, z którym stykamy się na co dzień. Widmo kary usuwa ich miłość w cień, zwłaszcza ze strony dwójki braci Luke'a. Amerykańska autorka porusza również inny, charakterystyczny dla powieści młodzieżowych wątek. Przyjaźń, którą ukazuje nam pani Haddix charakteryzuje się zaskakującą jak na wiek głównych bohaterów dojrzałością. Zmusza do podejmowania trudnych decyzji, do ponoszenia ofiar, a także zmiany własnych przekonań. To wyjątkowa przyjaźń. Przyjaźń, które niesie ze sobą szczęście, poczucie bezpieczeństwa, ale także ból c cierpienie.

Bohaterowie, których kreuje pani Haddix to wciąż młodzi ludzie, którzy wydają się nam jeszcze bardziej bezbronni przez brak obeznania w świecie. Nie ukrywam, że zdecydowanie łatwiej przychodzi mi wczucie się w sytuacje postaci zbliżonych do mnie wiekiem i obawiałam się zetknięcia z tymi stworzonymi na kartach "Dzieci Cienia". Moje obawy okazały się jednak bezpodstawne. Bohaterowie owej serii charakteryzują sie ponad przeciętną dojrzałością. Myślą, czują i postrzegając w świat w sposób podobny do rzeczywistych postaci i właśnie dzięki temu stają się autentyczni dla czytelnika. A ich odwaga i determinacja wzbudzają sympatię i szacunek.

W czasie lektury stykamy się z narracją trzecioosobową. Świat, który otacza bohaterów zostaje nam przedstawiony jednak jedynie z punktu widzenia Luke'a. Z oczywistych powodów przez sporą część lektury jesteśmy nieświadomi pewnych faktów czy rozgrywających się wydarzeń. Udzielają nam się również emocje odczuwane przez głównego bohatera, wśród których prym wiedzie niepokój, strach, bezradność czy obezwładniające poczucie samotności. Styl jakim posługuje się autorka jest prosty i zrozumiały. Margaret Peterson Haddix skupia wiele uwagi na opis rozgrywających się wydarzeń, pozostawia jednak sporo miejsca na treści, które należy odczytać między wersami.

"Wśród ukrytych. Wśród oszustów" to opowieść o której trudno jest zapomnieć. Przerażająca wizja świata, w której władza decyduje nawet o tym czy mamy prawo aby żyć.  Margaret Peterson Haddix poświęcając uwagę najdrobniejszym detalom czyni swą powieść bardziej autentyczną. Mimo iż niewątpliwie do atutów twórczości owej pisarki zaliczyć można nienaganny styl i zdolność do kreacji "żywych" postaci, moje uznanie zyskała w głównej mierze dzięki emocjonalnej stronie swej powieści. Choć w zamierzeniu jest to tytuł przeznaczony dla młodzieży nie mam wątpliwości co do tego, że nawet starszy czytelnik może się zasmakować w twórczości autorki.

"Urodził się jako trzecie dziecko, był nielegalny i łamał ustawę populacyjną każdym oddechem i każdym zjedzonym kęsem."

Ocena: 8/10

Dzieci cienie:
Wśród ukrytych. Wśród oszustów | Wśród zdradzonych. Wśród notabli 

Za lekturę ogromnie dziękuję wydawnictwu Jaguar

TYTUŁ: Szmaragdowy atlas. Księgi początku
TYTUŁ ORYGINAŁU: The Emerald Atlas
AUTOR: John Stephens
WYDAWNICTWO: Bukowy Las

John Stephens to amerykański autor, który przez dziesięć lat pracował dla telewizji. Był producentem wykonawczym serialu Plotkara a także scenarzystą kultowych seriali jak choćby Kochane kłopoty czy Życie na fali. Ukończył studia pisarskie na wydziale artystycznym Uniwersytetu Wirginii. Na co dzień mieszka w Los Angeles z żoną i psem o imieniu Bug. W wolnych chwilach pracuje nad kolejnymi tomami Ksiąg Początku.  

Okres Bożego Narodzenia to bez wątpienia czas magiczny. Czas, w którym na pierwszy plan wysuwają się miłość, rodzina i bezpieczeństwo a nawet największe problemy wydają się być łatwiejsze do pokonania. Czas, kiedy marzenia wydają się znajdować w zasięgu naszej ręki. I w końcu czas, który przywodzi na myśl beztroskie lata dzieciństwa. Nie dla wszystkich jednak noc wigilijna, a co za tym idzie i cały okres świąteczny, stanowi źródło radości. To właśnie wówczas bowiem starannie skrywane uczucia wydobywają sie na światło dzienne. Wówczas samotność i poczucie straty staje się niemal nie do zniesienia.  

Nic nie wskazywało na to, że wkrótce wydarzy się coś szczególnego. To była wigilia jak każda inna - pełna śmiechu, nadzieji i miłości. Czy Kate mogła przypuszczać, że jest ona tą ostatnią? Nie. A jednak właśnie tak się stało. Trójka rodzeństwa zostaje obudzona w środku nocy i rozdzielona od swoich rodziców. Dziesięć lat później wędrówka Kate, Michaela i Emmy wciąż trwa. Trójka rodzeństwa nieustannie przemieszcza się między jednym, a drugim sierocińcem, nie zaznając czułości, miłości, ani bliskości tak ważnej w życiu każdego dziecka. Bez nazwiska i perspektyw na przyszłość, nie przestają jednak wierzyć w to, że ich rodzice wciąż żyją i prędzej czy później (choć oczywiście lepiej byłoby prędzej) zabiorą ich z powrotem do domu.

Kiedy kolejny potencjalny rodzic rezygnuje z adopcji trójki dzieci, Kate, Micheal i Emma zostają odesłani do "miejsca ostatniej szansy". Cambridge Falls to owiane mrokiem i tajemnicą miasteczko, o którym nie słyszeli nawet okoliczni mieszkańcy. Prowadzony przez ekscentrycznego doktora sierociniec znacznie różni się od znanych rodzeństwu miejsc. Fakt, że oprócz nich nie ma tam żadnego dziecka stanowi akurat najmniejszy problem. Kate, Michael i Emma znajdują bowiem na terenie posiadłości magiczną książkę, która przenosi ich do Cambridge Falls sprzed kilkunastu lat. Książkę, która stanowi obiekt pożądania wielu osób i wreszcie książkę, która może się okazać nicią łączącą ich z rodzicami...

Osierocona albo opuszczone przez rodziców rodzeństwo (lub też jedynak) stanowi pewien powtarzający się w literaturze dziecięcej i młodzieżowej motyw. To właśnie na jego podstawie powstały takie bestsellerowe cykle jak choćby Harry Potter czy Opowieści z Narni. Pan Stephens również sięga po owy sprawdzony pomysł. Kreuje więc bohaterów znajdujących się z dala od swoich rodziców, którzy nieoczekiwanie udają się do tajemniczego, odległego miejsca i tam po raz pierwszy stykają się z magią. Oczywiście wraz z rozwojem fabuły okazują się oni wybrańcami i wplątują w pełną zawirowań i niebezpieczeństw przygodę, której ceną może być nie tylko życie ich, ale również innych.

Tak, bez wątpienia historia, którą stworzył pan Stephens oparta jest na pewnych schematach, tyle że, o dziwo!, doprawdy trudno zarzucić jej przy tym schematyczność czy przewidywalność. Świat, który kreuje pan Stephens odbiega znacznie od tego, który znamy już z innych lektur. Niesie ze sobą świeżość i lekkość. Przede wszystkim stykamy się z zatarciem granicy między światem rzeczywistym a tym fantastycznym. Autor w subtelny sposób przeplata je ze sobą. Ludzie żyją obok krasnoludów i czarodziei. Nikogo nie dziwią pojawiające się w okolicy inne magiczne istoty.  A zaczarowana księga wydaje się być stałym elementem ich codzienności. Fabuła "Szmaragdowego atlasu" skupia się jednak nie tylko wokół wątków fantastycznych. Zagłębiając się w lekturę doprawdy trudno nie dostrzec wartości, które nobilituje autor. John Stephens udowodnił, że książka przygodowa również może uczyć odpowiedniego spojrzenia na świat. Przyjaźń, za którą warto oddać własne życie i braterska miłość jako najsilniejsze uczucie to tylko jedne z nielicznych wartości, które przedstawia autor.

Kate, Michael i Emma tak naprawdę niczym nie różnią się od swoich rówieśników. Jak każde szanujące się rodzeństwo od czasu do czasu najchętniej pozbawiliby się nawzajem życia, nieustannie się kłócą no i oczywiście za cenę szczęścia i bezpieczeństwa drugiej osoby, gotowi byiby zapłacić najwyższą cenę. Pan John Stephens poradził sobie z nakreśleniem trzech, zupełnie różnych od siebie charakterów, które jednak zespala ze sobą pewna cecha wspólna. Emma to drobna osóbka o wielkiej sile. Jej charyzma, zawziętość i odwaga, a także oddanie przyjaciołom stanowią niewątpliwy wzór do naśladowania. Michael to z kolei chłopiec, która siła objawia się w intelekcie. Obdarzony wyjątkowym umysłem, odpowiedzialny i \bystry, a równocześnie nieco zagubiony w całej tej sytuacji. I wreszcie Kate - najstarsza i przy tym najodpowiedzialniejsza osóbka, na której barkach spoczywa doprawdy zbyt wiele trosk. W trakcie lektury, niemal niemożliwe jest nie zapałanie sympatią do owych postaci.

John Steohens stosuje w swojej powieści narracje trzecioosobową jednak swą uwagę skupia głównie wokół Kate. Jak dowiadujemy się w trakcie lektury, zabieg ten nie jest przypadkowy. Z tego co udało mi się wydedukować kolejne części serii poświęcone będą (w większej mierze) pozostałemu rodzeństwu. Język, którym posługuje się John Steohens jest lekki i nieco żartobliwy, charakterystyczny dla powieści skierowanych ku młodszej młodzieży. Niewątpliwie to właśnie on w sporej mierze przyczynia się do tego, iż "Szmaragdowy atlas" czyta się szybko i z niekłamaną przyjemnością.

"Szmaragdowy atlas" to fascynująca opowieść o tym jakie niespodzianki niesie ze sobą los. Wydawnictwo Bukowy Las po raz kolejny prezentuje historię pełną uroku i płynącego z niej morału. John Stephens, który do tej pory zachwycał nas swoimi propozycjami na mały ekran, sprawdził się również w roli powieściopisarza. Interesujące, plastyczne portrety bohaterów, lekki, żartobliwy styl a także pełna napięcia i fantazji fabuła zapewniają czytelnikowi kilka godzin doskonałej zabawy. I chociaż powieść ta skierowana jest raczej ku nieco młodszemu odbiorcy, powinna również przypaść do gustu tym, którzy dawno mają za sobą lata szkolnej beztroski. 

Ocena: 7,5/10

Za możliwość przeżycia niezapomnianych przygód u boku rodzeństwa P. serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las

Przy okazji serdecznie zapraszam Was na blog założony przez moją kochaną Monę, z którą mam przyjemność współpracować. Trochę o modzie, gotowaniu, filmach, muzyce no i oczywiście o książkach ;)
zlodziejkachwil.blogspot.com
Zostałam otagowana przez little.decoy7 oraz Tirindeth do stworzonej niedawno zabawy blogerów. Bardzo dziękuję za podobne wyróżnienie.

Zasady:
1. Każda oTAGowana osoba ma za zadanie odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez "Taggera" na swoim blogu.
2. Po odpowiedzeniu na zadane pytania wybierasz nowe 11 osób do oTAGowania i piszesz je w swoim poście.
3. Tworzysz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i piszesz je w swoim TAGowym poście.
4. Wymieniasz w danym poście osoby oTAGowane przez Ciebie.
5. Nie oznaczaj oTAGowanych już osób.
 6. Poinformuj wypisane osoby, że zostały oTAGowane.

Pytania od little.decoy7:

1. Masz rodzeństwo? Jeśli tak, to ile?
Tak, mam, z czego zresztą ogromnie się cieszę. Monika jest ode mnie tylko o szesnaście miesięcy starsza i mimo licznych wad, które, przyznaję ze skruchą, sama zresztą posiadam, pozostajemy dla siebie ogromnym wsparciem. 

2. Kolekcjonujesz coś? Co?
Przepraszam bardzo, ale czego ja nie kolekcjonuję, albo przynajmniej nie kolekcjonowałam? W dzieciństwie były to figurki bohaterów z ulubionych animacji pośród których zdecydowaną perełką były te przedstawiające "Czarodziejki z Księżyca". Jak większość ludzi z mojego pokolenia, namiętnie kolekcjonowałam również wszelakiego rodzaju karteczki. Później przyszedł czas na figurki delfinów, aniołów i psów. Na dzień dzisiejszy żadna z owych kolekcji nie jest już kontynuowana. Po prostu nie mam już miejsca na półkach ;)

3. Jakie są twoje ulubione zespoły?
Jestem bardzo elastyczna jeżeli chodzi o zespoły (i nie tylko), które słucham. W moich głośnikach równie często można usłyszeć Lifehouse, Nickelback, The Rasmus, co Birdy, Adele czy będący polskim akcentem - Myslovitz. Ponad to uwielbiam muzykę filmową. 

4. Jakiego gatunku książki najchętniej czytasz?
Ostatnim czasy zaczytuję się głównie w powieściach fantastycznych. Fascynują mnie wątki mitologiczne wplecione w fabułę konkretnej powieści, ale także "oklepane" wampiry, wilkołaki i anioły. Żeby jednak nie znudzić się owym gatunkiem sięgam po dobrą, sprawdzoną powieść obyczajową, thriller a niekiedy nawet i romans. Staram się nie ograniczać żadnymi barierami ;)

5. Z którym autorem chciałabyś przeprowadzić wywiad?
Jako, że ostatnio zachwycam się nad "Igrzyskami śmierci" to właśnie z Suzanne Collins najchętniej przeprowadziłabym swój wywiad. Nie mogę jednak pominąć nazwisk, które są bliskie mojemu sercu już od dawna. Nicholas Sparks, Jodi Picoult... Zdecydowanie moja lista byłaby długa ;)

6. Co zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Oprócz interesującej lektury? Cóż, na pewno laptop z dostępem do internetu żeby przynajmniej w ten sposób utrzymać kontakt ze światem i ludźmi. Oprócz tego mojego kochanego i jedynego w swoim rodzaju Tobiasza, a także pewnego uroczego choć nieco zdewastowanego niedźwiadka, który przypominałby mi o domu ;)

7. Na jakim instrumencie najchętniej nauczyłabyś się grać?
Nie będę chyba zbyt oryginalna, kiedy wymienię gitarę, ale za to będę przy tym szczera. Oprócz tego w czołówce znalazłyby się skrzypce i pianino, których dźwięk po prostu uwielbiam. 

8. Jaki film ostatnio oglądałaś?
W ostatnim czasie było ich wyjątkowo dużo. Noc z przyjaciółkami zdecydowanie sprzyja oglądaniu ;) Była to prawdziwa uczta filmowa: Jeden dzień, Zaginiona, Igrzyska śmierci, Wybuchowa para, Królewna Śnieżka(z Julią Roberts w jednej z głównych ról), Mój tydzień z Marilyn oraz Angel. A także, jak mogłam zapomnieć!, I, że Cię nie opuszczę
 
9. Z jakiego przedmiotu najchętniej się uczysz?
Uwielbiam się uczyć historii, ale tylko i wyłącznie po XVI wieku, szczególną sympatią (o ile można użyć takiego słowa w tym wypadku) obdarzając okres II wojny światowej, który po prostu mnie fascynuje. Ponad to znajduję przyjemność w nauce języka polskiego, a ostatnim czasy, nawet i rosyjskiego.

10. Pamiętasz swą największą wpadkę?
Pominę to pytanie, dobrze? Oj, no dobra! Wygraliście. Jestem prawdziwą mistrzynią we wpadkach, ale w pamięci moich znajomych szczególnie utkwiła jedna. Byliśmy na jakiejś wycieczce po Krakowie, rozmawiałam właśnie z koleżankami, kiedy coś zatrzymało mnie w miejscu. Przekonana, że jak zwykle wpadłam na jakiegoś starszego, miłego pana, albo staruszkę z groźnie wyglądającą torebką rzuciłam przez ramię krótkie Przepraszam. Skąd mogłam wiedzieć, że to lampa?

11. Ulubiony aktor?
Nie oglądam filmów dla konkretnych aktorów. Każdy z nich ma swoje lepsze i gorsze role i koniec kropka. Pomijając oczywiście niezastąpionego Johnny'ego Deepa a także mojego ukochanego Iana Somerhaldera więc uznajmy, ze to oni są moimi ulubionymi aktorami ;)

Pytania od Tirindeth:


1. Jaką książkę lubisz najbardziej i dlaczego właśnie ona?
Trudno jest mi wybrać jedną, konkretną powieść. Ogromnym sentymentem darzę bowiem wiele tytułów. Wśród nich zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się Zawsze przy mnie stój, Dobrani, Trylogia Dary anioła a także, od niedawna, Igrzyska śmierci. Dlaczego? Cóż, dlatego że ich lektura daje mi znacznie więcej niż chwilę relaksu.

2. Co znaczy Twój nick – czy wiąże się z nim jakaś historia?

Mój nick to nic innego jak zdrobnienie mojego imienia. I choć z chęcią uraczyłabym Was jakąś pasjonująca historią na jego temat, niestety takowa nie istnieje ;)

3. Jakiego bohatera płci przeciwnej lubisz najbardziej i dlaczego? (może być filmowy albo książkowy)

Gdyby mieli to być bohaterowie książkowi z pewnością wybrałabym Jace'a z Darów anioła i Dymitra z Akademii wampirów. Obaj panowie uosabiają mój własny męski ideał. Czuli, opiekuńczy, ale równocześnie obdarzeni oryginalnym poczuciem humoru. Z bohaterów filmowych (a raczej serialowych) zdecydowanie na pierwszym  miejscu figuruje Damon z Pamiętników wampirów. No bo jak można NIE kochać Damona?

4. Jakiego koloru są ściany w Twoim pokoju?

Niezwykle dziewczęcy wrzos połączony z ciemnym różowym.Idealny na odstresowanie :)

5. Czy lubisz szpinak? :P

Kiedy byłam dzieckiem nienawidziłam samego dźwięku tego słowa. Wraz z wiekiem moja nienawiść powoli słabła. Obecnie szpinak wręcz uwielbiam (choć nie pod każdą postacią)

6. Jaki jest Twój ulubiony dowcip – możesz go opowiedzieć ;)

O nie, do opowiadania dowcipów absolutnie nikt mnie nie namówi. Jestem zupełnym antytalentem w tej dziedzinie. Uchylając jedna rąbka tajemnicy, przepadam za dowcipami o Kubusiu Puchatku i, o zgrozo!, bawią mnie żarty o blondynkach.

7. Czy chciałbyś/chciałabyś zamieszkać w innym kraju – jak tak, to jakim?

Wyobrażam sobie swój własny domek poza granicami kraju. Traktowałabym go jednak nie jako stałe miejsce zamieszkania lecz oazę spokoju i odpoczynku. Gdzie by sie on znajdował? Cóż, zdecydowanie upodobałam sobie Grecję i Bułgarię, ale jest jeszcze tyle miejsc, któych nie zoibaczyłam, że nie potrafię udzielić szczerej odpowiedzi.

8. Jakiej książki nie lubisz najbardziej i dlaczego?

Na chwilę obecną? Zdecydowanie Potop oraz Krzyżacy.Styl pana Sienkiewicza nie przypadł mi do gustu. Jedyny utwór autorstwa tego  polskiego noblisty, który spotkał się z moją aprobatą to W pustyni i w puszczy.  

9. Oglądasz horrory, czy się boisz takich filmów?

Oglądam, ale się boję. Dlatego horrory, które oglądam z reguły nikogo poza mną nie przerażają bo są to "najdelikatniejsze" filmy gatunku.

10. Chodzisz do teatru / opery / filharmonii? Lubisz to, czy raczej unikasz takich miejsc?

Uwielbiam teatr i dlatego ubolewam, że tak rzadko udaje mi się znaleźć miejsce na oglądanie spektakli. Jeżeli chodzi o opery czy filharmonie zdecydowanie darzę te miejsca mniejszą sympatią. Nie unikam ich z premedytacją, ale też nie szukam sposobności żeby je odwiedzić

11. Dlaczego założyłeś / założyłaś bloga?

Gdybym miała być szczera, musiałabym przyznać, że zrobiłam to z nudy i zazdrości. Myśl, iż w ten sposób będę mogła podzielić się z innymi moją pasją  czy popracować nad swoim stylem, pojawiła się bowiem w mojej głowie dopiero później. 

Pytania ode mnie dla Was;

1. Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie z dzieciństwa i z czym kojarzy ci się ten okres?
2. Jaka piosenka najlepiej nadawałaby się na piosenkę promującą film o Twoim życiu?
3. Który bohater książki najbardziej cię przypomina, a którego chciałabyś/chciałabyś przypominać?
4. Kto ze sławnych postaci (realnych lub z literatury) stanowi dla Ciebie autorytet?
5. Gdyby wybuchł pożar jaką rzecz uratowałabyś/uratowałbyś jako pierwszą?
6. Gdyby Twoje imię miało odzwierciedlać Twoje prawdziwe oblicze jak ono by brzmiało?
7. Czy zetknęłaś/zetknąłeś się już z książką, która w jakikolwiek sposób zmieniła Twoje spojrzenie na pewne poglądy?
8. Co można zobaczyć przez okno Twojego pokoju?
9. Gdyby przez jeden dzień mogło spełnić się każde Twoje życzenie jakby on wyglądał?
10. Jeśli założymy, że istnieje coś takiego jak reinkarnacja, jaką postać przyjęłabyś/przyjąłbyś w swoim przyszłym życiu?
11. Gdybyś mogła/mógł wybrać pisarza odpowiedzialnego za tworzenie scenariusza Twojego życia, kto by nim został?

A kogo typuję?

Miqa
Querida
Caroline Ratliff
tetiisheri
Cassiel
Przepowiednia
Kadzia
Catalina
Kinesiss
Paula
Gabrielle_


Choć samej doprawdy trudno jest mi w to uwierzyć, Zlodziejkaksiazek obchodzi dzisiaj swoje pierwsze urodziny! Sam blog powstał dokładnie rzecz biorąc 7 maja, ale pierwsza recenzja powstała dopiero dzień później - 8 maja. Zakatarzona, zrzędząca i znudzona niezliczonymi godzinami spędzonymi pod pierzynką, "buszowałam" po internecie by przynajmniej w ten sposób osłodzić sobie chwile. Wcale nie szukałam wówczas żadnego bloga z recenzjami, ba! w swojej całkowitej ignorancji podobnych stron prawdopodobnie w ogóle nie podejrzewałam wówczas, że takowe istnieją, a jednak właśnie na niego natrafiłam. Nie pamiętam jego adresu, ani właścicielki, nad czym zresztą głęboko ubolewam. To właśnie on jednak przyczynił się do tego, że w mojej głowie narodził się pomysł na własnego bloga.

Już wówczas sporo czytałam i zapargnęłam niezwłocznie podzielić się z kimś moimi opiniami na temat konkretnych tytułów. Dlaczego akurat Zlodziejkaksiazek? To jedno z tych pytań, na które doprawdy trudno jest znaleźć krótką, treściwą odpowiedź. Nie chciałam korzystać ze schematycznej budowy adresów, a przeglądając kolejne blogi o tematyce książkowej natrafiłam na recenzję powieści Markusa Zusaka. Nie miałam okazji zapoznać się z jego twórczością, ale już sam tytuł podbił moje serce. Nie małą zasługę w owej historii odegrał zresztą inny blog.

Przeżywałam początkową fascynację blogosferą. Tworzyłam recenzję po recenzji (a zaczęło sie od powieści Jodi Picoult "Krucha jak lód"), wstawiałam coraz to nowe zapowiedzi, a także zdjęcia stosów przytaszczonych z biblioteki. Mojego entuzjazmu nie był w stanie nawet ostudzić początkowy brak odzewu ze strony innych blogowiczów. Euforia minęła, kiedy powróciło normalne życie. Koniec szkoły nierozerwalnie połączony był z powrotem do szkoły, a, co za tym idzie, większą "porcją" obowiązków.Gdyby nie fakt, że właśnie wówczas zaczęliście chętniej zaglądać na Zlodziejkeksiazek z pewnością tutaj nastąpiłby koniec jej historii. Nawet Wasz najmniejszy komentarz mobilizował mnie jednak do dalszego działania. Czytałam i pisałam, przelewając swoje myśli i odczucia na klawiaturę, choć muszę przyznać, że początkowo byłam doprawdy mało krytyczna ;)

Wraz z początkiem czerwca nawiązałam swoją pierwszą w życiu współpracę. Uczucia, które wówczas mi towarzyszyło nie muszę chyba tłumaczyć nikomu, czyż nie? Współpraca z wydawnictwem Amber była owocna, ale krótka. Wciąż wspominam ją jednak z dużym sentymentem ;) Gdyby nie ona, nie doszłoby bowiem do żadnej innej. Nie byloby Bukowego Lasu, Miry, Grupy Wydawniczej Publicat, Matrasa, Woblinka, Otwartego, Sztukatera, Videografu II, Jaguara, Muzy, Repliki, Prószyńskiego, Papierowego Księżyca, ani MAG-a. Nie byłoby więc stosu cudownych lektur i godzin niezapomnianej przygody z książką. Nie byłoby wzruszeń, śmiechu, ani momentów grozy. Słowem, nie byłoby niczego co teraz wspminam z uśmiechem na ustach.

Oczywiście zdarzyły się chwile, o których wolałabym jak najszybciej zapomnieć. Wydaje mi się jednak, że przywoływanie ich nie jest dobrym pomysłem.

Od 7 maja odwiedziliście mnnie 34 175 razy i pozostawiliście po sobie 866 komentarzy. Doczekaliśmy się 17 like'ów na facebooków i 68 obserwatorów z czego ogromnie się cieszę. Ku mojemu ogormnemu zdumieniu najchętniej oglądanym przez Was postem jest recenzja powieści "Monster High. Upiorna szkoła" .Jak do tej pory najchętniej odwiedzaliście mnie w lutym co dziwi mnie tym bardziej, że jest to przecież najkrótszy miesiąc w roku ;)

Wiele zawdzięczam temu blogowi. Dał mi dużo, nie zabierając prawie nic w zamian. To dzięki niemu podszkoliłam nieco mój warsztat, spotkałam cudownych ludzi i uwierzyłam w siebie, a także w to co tworzę. Dziękuję Wam ogromnie za to, że wciąż ze mną jesteście i że dajecie mi tyle siły.  Chcę żebyście wiedzieli, że naprawdę wiele to dla mnie znaczy.


Przepraszam za brak żadnego konkursu. Wstyd przyznać, ale dopiero dwa dni temu przypomniałam sobie o urodzinach ;) Obiecuję, że wynagrodzę Wam to w wakacje, kiedy na reszcie zyskam nieco więcej wolnego czasu.
Prawda jest taka, że podsumowanie powinno pojawić się już dawno. Sęk w tym, że na początku maja zawsze nie posiadam za dużo wolnego czasu. Jako, że 4 maja wypadały moje urodziny (i imieniny mojej kochanej siostrzyczki), trzeba było przygotować torty, zrobić zakupy na imprezę a do tego jeszcze wysprzątać całe mieskzanie po remoncie kuchni. Nie będę kłamać, że wszystkie te obowiązki spadły na moją głowę, aczkolwiek ja również mogę pochwalić się małym wkładem w owe przedsięwzięcia.
Miała być jednak mowa o kwietniu. Cóż, z pewnością nie był to najlepszy miesiąc pod względem czytelniczym. W porównaniu z marcem spadłam jednak na całe szczęście  tylko o jedną pozycję, nie jest więc źle Moi drodzy.
Ilość przeczytanych książek: 10  A wśród nich, uwaga, uwaga!, "Potop". Przeczytany calutki, od deski do deski z czego jestem ogromnie dumna!
Ilość zrecenzowanych książek: 7
Najlepsza książka: Klątwa tygrysa - Colleen Houck, W otchłani - Beth Revis
Największe rozczarowanie: Piosenki dla Pauli  - Blue Jeans Muszę z przykrością stwierdzić, że chyba za dużo oczekiwałam od tej pozycji :(
Wyzwanie "z półki": -
Wyzwanie "czytam Kingiem": -
Wyzwanie "wyciągnięte z półki życie"; -
 
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Karolina Suder

Miłośniczka literatury, podróży i muzyki musicalowej.

Popularne posty

  • Ulubieni zagraniczni booktuberzy
  • Kuszące zło - Keri Arthur (premiera)
  • O nieuleczalnym książkoholizmie czyli stos marcowy
  • Miłość przychodzi z deszczem, Mila Rudnik
  • Książki poszukują nowego domu
  • Stosik 08/2011
  • Poszła na całość - Meg Cabot
  • Ballada o ciotce Matyldzie - Magdalena Witkiewicz
  • Stosik 12/2011
  • Mroczny szept - Gena Showalter

Kategorie

książki 302 Kala poleca 93 seriale 16 filmy 2 fotografia 1 podróże 1

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Popularne posty

  • Ulubieni zagraniczni booktuberzy
    Jeśli jesteście ze mną już jakiś czas i czytając kolejne posty zwracacie uwgaę na coś więcej niż zdjęcie i liczbę gwiazdek przy tytule, ...
  • Kuszące zło - Keri Arthur (premiera)
      W świecie bez ograniczeń, nie ma nic bardziej uwodzicielskiego niż Kuszące zło… Długo oczekiwana premierę 3 części bestsell...
  • O nieuleczalnym książkoholizmie czyli stos marcowy
    Nie wie jak to o mnie świadczy, ale nie spostrzegłam się, że w marcu do mojej biblioteczki dotarło tyle nowych tytułów. Od września zes...
  • Miłość przychodzi z deszczem, Mila Rudnik
    Oduczyłam się uprzedzenia względem polskich autorów. Mimo że, jeśli wierzyć statystykom, to właśnie nasi rodzimi pisarze przynoszą mi ...
  • Książki poszukują nowego domu
    Moi Drodzy świąteczne porządki nie ominęły chyba nikogo. I choć czynność ta budzi moje szczere przerażenie, staram się łączyć przyjemne z p...

Archiwum

  • ►  2023 (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2022 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2021 (6)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (15)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2019 (25)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2018 (72)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (5)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (9)
    • ►  lipca (9)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (7)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2017 (145)
    • ►  grudnia (10)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (10)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (12)
    • ►  kwietnia (23)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (12)
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2016 (195)
    • ►  grudnia (29)
    • ►  listopada (20)
    • ►  października (19)
    • ►  września (20)
    • ►  sierpnia (17)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (17)
    • ►  maja (14)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (12)
    • ►  lutego (13)
    • ►  stycznia (12)
  • ►  2015 (104)
    • ►  grudnia (12)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (7)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (7)
    • ►  czerwca (8)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (11)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (11)
  • ►  2014 (66)
    • ►  grudnia (14)
    • ►  listopada (8)
    • ►  października (9)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (5)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (4)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2013 (81)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (6)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (7)
  • ▼  2012 (101)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (7)
    • ►  października (5)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (12)
    • ►  czerwca (5)
    • ▼  maja (7)
      • Motyl - Lisa Genova
      • Śmiertelne napięcie - Alex Kava
      • Wśród ukrytych. Wśród oszustów - Margaret Peterson...
      • Szmaragdowy atlas. Księgi początku - John Stephens
      • Blogowa zabawa - oTAGowani
      • Sto lat, sto lat! czyli pierwsze urodziny bloga
      • Podsumowanie kwietnia 2012
    • ►  kwietnia (10)
    • ►  marca (10)
    • ►  lutego (11)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2011 (113)
    • ►  grudnia (14)
    • ►  listopada (9)
    • ►  października (14)
    • ►  września (13)
    • ►  sierpnia (19)
    • ►  lipca (13)
    • ►  czerwca (13)
    • ►  maja (18)

Złodziejka książek na FB

Złodziejka Książek

Polecane blogi

  • Najlepsze książki dla dzieci
    "Szkatułka. Muzyka spoza czasu" (Wydawnictwo BIS) - Jeszcze nie zrezygnowałyśmy z tradycji głośnego czytania wieczorami. Nadal sprawia nam to przyjemność. Nadal jest doskonałą okazją do wyciszenia się przed ...
  • Bajkochłonka
    Co głowie wyjdzie na zdrowie? – recenzja książki dla dzieci - ➜ Tytuł: Co głowie wyjdzie na zdrowie? Mózg wie i o tym opowie ➜ Autorka: Róża Hajkuś ➜ Ilustracje: Paweł Gierliński ➜ Wydawnictwo: CzytaLisek (Sensus) ➜...
  • Blog o książkach
    Mikroogród na parapecie – uprawa ziół i mikrogreens w domu - Jeżeli marzysz o świeżych ziołach i mikrogreens bez wychodzenia z domu, to ten artykuł jest dla Ciebie. Przemień swój parapet w tętniący życiem mikroogród,...
  • Świat ukryty w słowach
    Podsumowanie czerwca - *~Witajcie kochani!* *Zapraszam na czytelnicze podsumowanie czerwca ♥* *Aneta Jadowska "Sekret prawie byłego męża"* (352 strony) *Moja ocena: 6...
  • kryminał na talerzu. blog kulinarno-kryminalny
    "Bogowie małego morza" Jędrzej Pasierski - Autor: *Jędrzej Pasierski* Tytuł: *Bogowie małego morza* Cykl: *inspektor Leon Szeptycki, tom 1* Data premiery: *18.06.2025* Wydawnictwo: *Literackie* Licz...
  • zwierz popkulturalny
    Zobaczyć Pemberley czyli o „Materialistach” - W jednej z moich ulubionych scen, w „Dumie i Uprzedzeniu” Elizabeth Bennet po raz…
  • zaczytASY
    Anna Olszewska, Uroczysko [Zwierciadło] - [image: Anna Olszewska, Uroczysko [Zwierciadło]] *Nie lubię co prawda czytać serii nie po kolei, ale czasem tak się zdarza i mogę wtedy dostrzec, na il...
  • Na regale u Marty Mrowiec
    Karolina Dzimira-Zarzycka, Własna pracownia. Gdzie tworzyły artystki przełomu wieków (2025) - Muszę przyznać, że bardzo lubię sięgać po książki związane ze sztuką. Jakiś czas temu opowiadałam Wam o książce Podróże po Włoszech z Artemizją Gentilesc...
  • NIEnaczytana
    "Niewolnica wolności" - Ildefonso Falcones - *Nauczyła się słuchać. […] Wszystkie te historie łączyły się w jedną wielką opowieść o znoju i cierpieniu. Zagnieżdżały się we wnętrzu Lity, żeby już na ...
  • Co Aśka przeczytała…
    „Schronisko, które zostało zapomniane” – Sławek Gortych - Znów wędrowałam po karkonoskich szlakach. Tropem mrocznych tajemnic, których korzenie sięgnęły mało znanych, a prawdziwych wydarzeń z okresu II wojny… T...
  • unSerious
    Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025 - [image: Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025] [image: Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025] Czytaj dalej Podsumowanie miesiąca czerwiec 2025 at unSerious.
  • K-czyta | Blog książkowy
    Jenny Blackhurst - Sezonowa dziewczyna - *Jenny Blackhurst, Sezonowa dziewczyna* [The Summer Girl], tłum. Łukasz Praski, Albatros, 2025, 350 stron. Od mojego poprzedniego spotkania z *Jenny B...
  • Micha kultury
    „Czemu na podłodze śpisz” D. Cvijetić, „Czas starego Boga” S. Barry i „ Arabskie noce” R. F. Burton - *Czemu na podłodze śpisz*Darko Cvijetić *Gatunek: *literatura piękna *Rok polskiego wydania: *2025 *Liczba stron: *114 *Wydawnictwo:* Noir sur Blanc J...
  • Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi
    Zapowiedzi lipiec 2025 - Zastanawiacie się, co będziemy czytać w lipcu? Same fajne rzeczy! Przepraszam za brzydkie pismo W… Artykuł Zapowiedzi lipiec 2025 pochodzi z serwisu Bard...
  • Nebule blog parentingowy
    Książki dla dzieci na wakacje – najciekawsze propozycje dla dzieci 8+ - Wakacje to idealny czas na odpoczynek, przygody i … czytanie! Bez szkolnych obowiązków i codziennego pośpiechu dzieci mogą zanurzyć się w fascynujących h...
  • Na Czytniku
    „Mój Giovanni” James Baldwin – Relacja, która zmienia życie - Nie czytałam opisu. Bardziej przyciągnął mnie sam autor powieści. Bazowałam na pochlebnych opiniach czytelników, którzy pisali, że twórczość James Baldwi...
  • NOWALIJKI
    VALÉRIE PERRIN „COLETTE” - Valérie Perrin nie tylko szturmem wdarła się na szczyty list książkowych bestsellerów, ale – przede wszystkim – znalazła sposób na…
  • Mozaika Literacka
    "BECOMING MILA" - ESTELLE MASKAME | Przeurocza opowieść o emocjach dorastania w cieniu aktorskiej popularności ojca - Przeurocza opowieść o emocjach dorastania w cieniu aktorskiej popularności ojca. Historia otulona promieniami żarliwego słońca, niezwykle przyjemna, rozk...
  • Wielki Buk
    Książki na lato 2025 - Mamy lato! Tradycja więc zobowiązuje. Nowa pora roku to nowa porcja inspiracji do czytania. Przed Wami: książki na lato! „Cały ten błękit” Mélissa da Costa...
  • Bajkonurek
    A ty rób swoje - "Akuszerki" Sabiny Jakubowskiej - Książkę polecił mi kolega, poważny, w średnim wieku, na stanowisku dyrektorskim, słowami „przeczytaj, mnie po stu stronach mózg rozj*ebało”. Przeczytał...
  • smakksiazki.pl
    Najlepsza książka Jo Nesbø, czyli śladami „Samotnego wilka” po Minneapolis - Ależ to była podróż! Najpierw do Frankfurtu, potem do Chicago, aż wreszcie, w towarzystwie Grzegorza Dziedzica, do Minneapolis. Odwiedziliśmy miejsca zwi...
  • Zakątek czytelniczy
    Kultor - Artur Urbanowicz - *Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca* Byliście kiedyś na Suwalszczyźnie? Ja tak, ale dawno temu, jeszcze w podstawówce na koloniach. Niew...
  • Popbookownik
    Sztuka przyjmowania gości: Jak zorganizować niezapomniane spotkanie? - W dobie cyfrowej komunikacji i spotkań online, wspólne celebrowanie chwil w domowym zaciszu nabiera zupełnie nowego, głębszego znaczenia. Przyjmowanie gośc...
  • Recenzje Gaby
    Wilcze ślady - Ludka Skrzydlewska. Romans z wilkołakiem - Jeśli macie dość typowych romansów i szukacie czegoś świeżego, sięgnijcie po połączenie urban fantasy i gorącego romansu. *W tej historii poznajemy cz...
  • Wybredna Maruda
    Czcijmy zamiatających, czyli Błogosławieństwo Niebios – Mo Xiang Tong Xiu - [image: Książka błogosławieństwo niebios opinie] Błogosławieństwo niebios – czyli co się dzieje, gdy książę z obsesją na punkcie zamiatania spotyka demonicz...
  • Wyliczanka.eu
    Czytający, do głosowania! [Wybieramy lektury Sekcji Klasyka na nowy sezon] - Kalkowska, Baldwin, James, Isherwood, Bobkowski, Brandys, Lanckorońska, Lee, Lessing i Janion. Jeśli któreś z tych nazwisk budzi w Tobie, Droga Osoba Czy...
  • Czytelnicze Podwórko
    Survival z Zuzą, czyli przetrwaj w każdych warunkach – recenzja - Mój starszy syn od czterech lat jest częścią skautingowej społeczności. Oprócz niewątpliwie pozytywnego wpływu na rozwój umiejętności społecznych, ciekaw...
  • Niedopisana Recenzja
    Na stronach powieści. „Niech żyje zło” – recenzja książki - *Fantasy, a szczególnie romantasy, to gatunek, który w ostatnich latach przeżywa swego rodzaju renesans. Czytelnicy na nowo zachwycają się magicznymi ...
  • Ronja.pl
    Gry bez prądu dla dwulatka i trzylatka – najciekawsze proste gry planszowe i kooperacyjne (aktualizacja 2025) - Zebrałam w jednym miejscu najciekawsze (i najładniejsze! 🙂 ) gry dla dwulatków i trzylatków. Nieco starsze dzieci też będą nimi zainteresowane. Znajdziesz...
  • Blog pod Małym Aniołem
    Suknia i sztalugi - Piotr Oczko - Dzień dobry! Wydawnictwo Znak wydało w 2024 roku książkę, która została moim najlepszym książkowym przyjacielem. Trudno mi uwierzyć, że w Polsce ktoś zde...
  • Z pierwszej półki
    Mary Beard – Cesarz Rzymu - Kim właściwie był cesarz starożytnego Rzymu? Kim byli ludzie w jego otoczeniu? Jak żył, jak pracował? Czego po nim oczekiwali potężni senatorowie i zwykl...
  • Książką po grzbiecie
    Hello world! - Welcome to WordPress. This is your first post. Edit or delete it, then start writing! The post Hello world! appeared first on My Blog.
  • Czytaj PL
    Akcja Czytaj PL – Jak to się zaczęło? - W tym roku mija już 10 LAT od powstania akcji Czytaj PL! Zanim wystartujemy z dziesiątą edycją, udamy się w krótką podróż w czasie i przypomnimy, co dzia...
  • Kulturalna meduza
    Oblałabym egzamin na licencję na czarowanie [wywiad z Aleksandrą Okońską] - [image: aleksandra okońska wywiad] Jak wyglądała droga od pierwszego pomysłu do wydania *Licencji na czarowanie*? Do której z książkowych bohaterek jest naj...
  • read up!
    Przegląd Kobiecego Kina #21: filmy wojenne - W najnowszym odcinku Przeglądu Kobiecego Kina, czyli cyklu, w którym opowiadam o filmach kręconych przez kobiety, biorę na warsztat temat, który na pierw...
  • Technikolorowy
    Święta z Wytrzeszczem, czyli „Przesilenie zimowe” - 1 stycznia. Nic nie wskazuje na to, że w pierwszy dzień nowego roku obejrzę film, który najprawdopodobniej zdeterminuje tegoroczną topkę. A jednak. Wybra...
  • oczytany facet
    Nowe tendencje w literaturze. Pokolenie Z ma swój głos - Literatura od zawsze odzwierciedlała ducha swojej epoki, a młodzi autorzy, jako część tego procesu, przyczyniają się do ewolucji…
  • Spadło mi z regała
    „Hacjenda” Isabel Cañas - Małżeństwo z rozsądku, niezgoda na niesprawiedliwość, chęć zemsty – nie trzeba cofać się o dwieście lat, żeby usadowić akcję we obecnych czasach. Jeśli do ...
  • maobmaze by Magdalena Zeist
    Młodość | Linn Skaber, Lisa Aisato - Dorośli mówią, że człowiek nie potrzebuje wielu przyjaciół, wystarczy jeden. Czy ktoś ma numer do tego Jednego? [image: Młodość - Linn Skaber] MłodośćAu...
  • Jelenka
    Spowiedź carycy Katarzyny II - Caryca Katarzyna II była jedną z bardziej fascynujących władczyń w historii. Niesamowita charyzma, postępowe podejście i bezkompromisowość to tylko niekt...
  • nieperfekcyjnie.pl
    "Wytrwałość dzikich kwiatów" - Micalea Smeltzer - Ostatnio zaczytuję się w literaturze pięknej poruszającej trudne tematy, którą uwielbiam. Natomiast po ostatnich dość ciężkich tygodniach zapragnęłam zab...
  • NA REGALE
    #255 "Book lovers" by Emily Henry - Powiedzieć, że uwielbiam książki Emily Henry, to jak powiedzieć nic! Autorka serwuje nam kolejną, przecudowną, ciepłą, romantyczną historię o dwojgu l...
  • Ballady bezludne
    Czytelnicze podsumowanie 2022. Najlepsze książki minionego roku - Konkret. Zawsze się rozgaduję w tych podsumowaniach, a przecież rzecz jest prosta. Chciałam w 2022 przeczytać sto książek, nie udało się, ale nie żałuję ...
  • Obibooki Emki
    Edison i Einstein - nowe książki o myszach Torbena Kuhlmanna od wydawnictwa Tekturka (patronat) - I znów, kiedy zaczęłam fotografować książki Torbena Kuhlmanna, miałam problem z podjęciem decyzji, które ilustracje Wam pokazać. Wszystkie są piękne i je...
  • To read or not to read? | Bibliofilem być
    Lipcowe zapowiedzi wydawnicze - Wakacje! Czas, kiedy można wziąć się za nadrabianie tych wszystkich książek, które tak chcieliśmy nadrobić, ale nie było kiedy. Co prawda wydawnictwa wca...
  • KAWA Z LITERAMI
    O Królowej! #matematyka, Dmytro Kuźmenko - Chcesz zachęcić swoje dziecko (w wieku szkolnym) do matematyki? Przełamać jego opór?Albo wręcz przeciwnie – Twoje dziecko jest tak zajarane matmą, że chces...
  • Lustro Rzeczywistości
    Skazani na ból – Agnieszka Lingas-Łoniewska. Wznowienie - *Skazani na ból to jedna z najpiękniejszych opowieści dla młodych ludzi, która po kilku latach od premiery doczekała się zasłużonego wznowienia. To nie...
  • Lost In My Books
    5 POWODÓW, DLACZEGO NIE POWINIENEŚ UZALEŻNIAĆ SIĘ OD KSIĄŻEK - [image: 5 powodów dlaczego nie powinieneś uzależniać się od książek] *Każde uzależnienie ma swoje wady, nawet jeśli jest to dobre uzależnienie. Przedstawia...
  • HERBATKA Z KSIĄŻKĄ
    TWOJA ANATOMIA. KOMPLETNY (I KOMPLETNIE OBRZYDLIWY) PRZEWODNIK PO LUDZKIM CIELE | ADAM KAY - Mam nadzieję, że mamy już wyjaśnioną bardzo ważną kwestię odnośnie mojej osoby - mam totalną i nieuleczalną sklerozę. W 2021 roku przeczytałam książkę A...
  • Agata czyta książki
    Żywioły Podkarpacia #1 – „Rzeka” - Anna Kusiak zadebiutowała w marcu 2021 roku powieścią „Cień Judasza” (w najbliższym czasie z pewnością skuszę się na jej audiobookową wersję), na początk...
  • pierwszyrozdzial.com
    Świąteczne morderstwo – Ada Moncrieff - Mówię Wam jak świetnie się z nią bawiłam! Zaczytywałam się z każdej stronie i z żywym zainteresowaniem śledziłam postępy prywatnego śledztwa w posiadłości ...
  • Zlodziejka Ksiazek
    2021 w książkach | wszystkie książki przeczytane w ubiegłym roku - Obiecałam sobie, że w 2021 roku powrócę do blogowania, ale poniosłam na tym polu sromotną porażkę. Motywowana przez moją najwierniejszą czytelniczkę w os...
  • Booklove
    Książka na Mikołajki - Co polecam w tym roku na Mikołajki. Subiektywnie i krótko. Zbigniew Rokita „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” (Wydawnictwo Czarne) To jest książka, którą po ...
  • To Read Or Not To Read - recenzje książek
    Książka bez emocji? - "Almond" Sohn Won-Pyung [RECENZJA] - Nigdy nie sądziłam, że spotkam się kiedyś w swoim życiu z książką, która w każdym calu będzie pozbawiona emocji, a jednak jednocześnie wywoła całą lawinę...
  • Filologika – wyprowadzi cię z błędu!
    Similique quis a libero enim quod corporis - Similique quis a libero enim quod corporis saepe quis. Perspiciatis velit quae consectetur consequatur eligendi. Omnis officiis quis culpa possimus exercit...
  • Blog o książkach
    Turbulencja – Dariusz Kulik - Jeśli zastanawiasz się, czy sięgnięcie po tę książkę rozwieje wszystkie Twoje obawy związane z lataniem samolotem to odpowiedź jest prosta: otóż…nie. Już...
  • 1905
    Czego nauczył mnie pierwszy rok pracy jako front-end developer - Ten wpis miał powstać ponad półtora roku temu, czyli dokładnie wtedy, kiedy rzeczywiście stuknął mi pierwszy rok pracy na stanowisku programistycznym. Sp...
  • Co Za Badziewny Czytacz
    Badziewne recenzje #168 Zabójcza przyjaźń - "Zabójcza przyjaźń" Alice Feeney, Wydawnictwo W.A.BJakiś czas temu czytałam książkę tej samej autorki pod tytułem „Czasami kłamię” i pamiętam, że zrobiła ...
  • Caroline Livre
    „Flying High” Bianca Iosivoni - Seria Bianki Iosivoni „Falling Fast” oraz „Flying high” w pewien sposób reprezentuje książki, których zwykle nie czytam. Tak już jakoś mam, że rzadko sięga...
  • Biblioteczka Suomi - blog kulturalny
    Cienie Nowego Orleanu - Maciej Lewandowski - Odkąd tylko pamiętam zawsze miałam słabość do mrocznych i dusznych opowieści, które podczas czytania wręcz metaforycznie oblepiają cię swoim brudem. Stan...
  • Welcome to room 6277 and please try to enjoy your stay...
    Uwolniona - Tara Westover - Tytuł: Uwolniona Autorka: Tara Westover Wydawnictwo, rok wydania: Czarna Owca, 2019 Liczba stron: 448 Cena: 44,90 zł *~~***~~* Oficjalna recenzja dla po...
  • Do utraty tchu. Uważniej
    "Wyścig po Złotego Żołędzia" | Katy Hudson - [image: Zdjęcie jest ilustracją do treści.] Kupiliśmy memo. Z Psim Patrolem. Już się cieszyłam na popołudnie przy wspólnym stole. Zepchnęłam w ciemny zak...
  • niekulturalnie.pl
    "Milion małych kawałków" - James Frey | Tak wstrząsająca, jak mówią? - Wstrząsająca, kontrowersyjna, zapierająca dech w piersi - tak czytelnicy określają książkę Jamesa Freya. Postanowiłam przekonać się, czy to prawda i czy r...
  • Miasto Książek
    „Kobieta ze szkła” Caroline Lea - Bywa, że do książki przyciąga coś irracjonalnie kuszącego. Dla mnie takim magnesem bywa daleka Północ, surowy krajobraz, zimne wyspy…
  • Gulinka patrzy
    Kristin Hannah – „Zimowy ogród” - Mam wrażenie, że Kristin Hannah dopiero przy okazji „Słowika” stała się popularna w Polsce. Sama byłam przekonana, że to jej pierwsza książka wydana u nas...
  • Maw reads
    E-BOOK: Nie odpisuj - Marcel Moss - O hejcie w Internecie mówi się coraz więcej. To dobrze, warto o nim mówić i z nim walczyć. Jak tylko w zapowiedziach pojawiła się książka Nie odpisuj, kie...
  • Oddychajaca ksiazkami
    #2 Ostatnio obejrzane - dlaczego warto zaczął "Przyjaciół"? - Myślę, że dla większości moich czytelników tego serialu nie trzeba przedstawiać. Uwielbiany na całym świecie pomimo upływu lat, śmieszy i doprowadza do ...
  • DZIEWCZYNA Z BIBLIOTEKI | Blog o literaturze
    Złota trzynastka 2019 roku - Do napisania o najlepszych książkach przeczytanych w 2019 roku zabieram się od początku grudnia. Było to zadanie szalenie trudne - w minionym roku trafił...
  • god save the book
    Filigranowy tekst na rocznicę mamucią [10 lat!] - Moja pamięć utkana jest z lektur. Mam taki osobniczy defekt, że niewiele pamiętam szczegółów ze swojego życia i życia najbliższych. Najważniejsze wydarzeni...
  • Kochajmy książki!
    Przeprowadziłam się! Nowy, stary blog - Blogger uwierał mnie od dawna, ale przeprowadzki nie planowałam. Jeśli tu czasem wpadacie, to wiecie, jak ja bloguję. Okazyjnie, z rzadka, zrywami. Przez t...
  • Sweeciak.pl
    Marzenia są po to aby je spełniać - Pamiętam czasy aparatów analogowych. Człowiek kupował kliszę, pstrykał zdjęcia a potem szedł do punktu fotograficznego i z niecierpliwością oczekiwał na ...
Pokaż 5 Pokaż wszystko

Razem kulturalnie

Copyright © Panna Zabookowana. Designed by OddThemes