Stos grudniowy


O ile wszystko pójdzie dobrze z planem, a mam nadzieję, że tak właśnie będzie, w najbliższym czasie czeka naw prawdziwy wysyp postów związanych mniej czy też bardziej z końcem roku 2014. Zanim jednak zajmiemy się jego podsumowaniem i przedstawianiem noworocznych książkowych postanowień (czy też bardziej - wyzwań), chciałabym Wam zaprezentować książki, które w grudniu (czy też pod koniec listopada) zawędrowały do mojego domu. Wyjątkowo, chyba po raz pierwszy, nie są to jednak tylko i wyłącznie moje zdobycze.  Tym razem pozycji nie jest tak dużo jak miało to miejsce w październikowym stosie, ale każda z nich cieszy mnie ogromnie, a jak wiadomo nie liczy się tylko ilość, ale przede wszystkim jakość. Zresztą, przekonajcie się sami co też trafiło na moje półki w ostatnim miesiącu 2014 roku.

Ziołowy zakątek jest pozycją Panną M. Kosmetyki są jej osobistym, małym uzależnieniem a ja, jako cudowna siostra i bardzo dobry Aniołek, postanowiłam, że książka z recepturami na naturalne, domowe kosmetyki (na dodatek tak cudnie wydana!)   będzie stanowić idealny prezent pod choinkę. Kolejnym tytułem Panny M. jest również Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską (tym razem prezent od Mikołaja, upolowany jeszcze na Targach Książki w Krakowie). No i ostatni tytuł z gatunku non-fiction - Radzka radzi: Tobie dobrze w tym! Mikołajkowy prezent ode mnie i Panny M. dla nas samych. Od dawna czaiłyśmy się na tą pozycją,a  promocja na answear.com przyspieszyła to co nieuniknione ;) Miniaturzystka to finalny egzemplarz od wydawnictwa Literackiego. Swego czasu już o niej mówiłam więc nie będę się powtarzać. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji czytać -  serdecznie polecam! Córka piekarza, Ostatni list od kochanka oraz Rozważna i romantyczna to egzemplarze od wydawnictwa Świat Książki. Pierwszy tytuł miałam już okazję czytać i już teraz zdradzę Wam, że jest cudowny, a powieść Jane Austen powolutku sobie smakuję.  Ostatnie egzemplarze recenzenckie to te od grupy wydawniczej Foksal czyli Kruche więzi oraz Kwestja krwi (czyli dalsza faza na kryminały i thrillery). No a Duma i uprzedzenie oraz Cząstka ciebie to już wymarzone tytuły znalezione pod choinką. Ktoś tu wiedział co tygryski lubią najbardziej. I  na samiuteńki koniec mój debiutowy zakup na arosie - Zaginiona dziewczyna którą pożeram obecnie, ale którą skończę prawdopodobnie dopiero w nowym roku

A teraz pytanie do Was - czy znaleźliście wśród moich zdobyczy coś dla siebie? No i czy i Wam Mikołaj/Aniołek/Gwiazdor zostawił coś pod choinką?

8 comments

  1. Czy ja wiem, Widzę kilka ciekawych tytułów, ale książki trochę odbiegają od moich klimatów. świetny bałwanek ja mam choinkę w podobnym stylu :

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja żadnej książki nie dostałam na święta:( Z Twojego stosika przygarnęłabym "Miniaturzystkę" i "Ziołowy zakątek"

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że masz to przepiękne wydanie książek Jane Austen, zazdroszczę!
    Koniecznie muszę sięgnąć po "Miniaturzystkę". Miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Cząstka Ciebie " chodzi za mną już od dawna ;)
    Miłego czytania !

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie super książki!! Zazdroszczę szczególnie ,,Miniaturzystki" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aj zazdroszczę tego pięknego wydania "Rozważnej i romantycznej" i "Dumy i uprzedzenia" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny stos! Zazdroszczę "Żyj zdrowo i aktywnie"

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala