Mój pies jest najlepszym psem na świecie - Suzy Becker

TYTUŁ: Mój pies jest najlepszym psem na świecie 
TYTUŁ ORYGINAŁU: My Dog's the World's Best Dog
AUTOR: Suzy Becker
WYDAWNICTWO: WAB

Suzy Becker to amerykańska pisarka, rysowniczka, nauczycielka, działczka społeczna, a także - bizneswomen. Jest pomysłodawczynią pierwszego w USA charytatywnego maratonu rowerowego, z którego dochód przeznaczony został dla chorych na AIDS. Wydała już m.in. światowy bestseller "To co warto wiedzieć wiem od swojego kota", pamiętnik oraz kilka książek dla dzieci. 
 
Wylie, to kochana, choć nieco niesforna suczka, nieustannie zabiegająca o uwagę swojej właścicielki. Od chwili, w której wkracza w życie Suzy, wciąż wystawia jej cierpliwość na próbę. Mimo upływu czasu i staraniom, temperametr Wylie nie ulega bowiem zmianie. Suzy nieustannie jest zmuszana wybaczać suczce pożeranie jej kart kredytowych czy niszczenie przedmiotów codziennego użytku. Obecność Wylie uczy jednak kobietę czegoś jeszcze - docenienia prezentu w postaci starożytnej kolby kukurydzy prosto z kosza na śmieci i dostrzeżenia, że nawet najprostsze rzeczy mogą nieść z sobą radość.
 
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Jest obok zawsze, kiedy tego potrzebujesz - w chwilach radości i smutku, sprawiając, że nawet największe trudnosci wydają się być łatwiejsze do zniesienia. Gdyby tego było mało, nigdy nie zarzuci ci zdrady, nie wypomni, że spędzasz z nim za mało czasu i nie poskarży się, kiedy zapomnisz o jego urodzinach. Nie raz rozbawi do łez, może czasami przyprawi o ból głowy, ale nigdy celowo! Jego miłość jest szczera , bezinteresowna i, w przeciwieństwie do tej ludzkiej, nigdy nie wygasa.
 
Każdy szczęśliwy posiadacz psa z pewnością się ze mną zgodzi - nikt nigdy nie zaofiaruje przyjaźni piękniejszej od tej, którą dają nam zwierzęta. Suzy Becker, autorka historyjki "Mój pies jest najlepszym psem na świecie", wydaje się potwierdzać ową teorię. Na kilkunastu kartkach w humorystyczny, pełen ciepła i uroku sposób przedstawia nam życie Wylie - swojej nieco niesfornej suczki. Mamy okazję poznać historię ich przyjaźni od podszewki czyli od czasów w którym Wylie była jedynie maleńkim, uroczym i pełnym niewinności szczeniakiem. Czytamy więc o próbach wpojenia podstawowych zasad dobrego wychowania, o chwilach, w których cierpliwość stawała się pojęciem czysto abstrakcyjnym i o szczęściu, które nieoczekiwanie wkradło się w życie  Suzy Becker.
 
Żeby jednak było ciekawiej "Mój pies jest najlepszym psem na świecie"  nie jest powieścią napisaną prozą. To raczej króka historyjka wyrażona głównie poprzez chwytliwe zdania i hasła oraz zabawne, kolorowe ilustracje. Suzy Becker, która z zawodu jest przecież rysowniczką, miała doskonałą okazję na to żeby pokazać światu swój talent. I choć zaprezentowanym ilustracjom brakuje nieco do ideału, trudno powstrzymać uśmiech, kiedy przegląda się historyjkę Wylie. A skoro taki właśnie miał być przekaz, jak mogę mieć coś do zarzucenia.
Warto również zwrócić uwagę na ciekawy sposób przedstawienia historii. Suzy Becker najpierw skupia się na minusach, z którymi musi się liczyć każdy właściciel czworonoga (choć nigdy nie wyraża swoich myśli wprost. Wyciągnięcie na światło dzienne owych wad pozostawia czytelnikowi), a dopiero na samym końcu opisuje psie zalety. Owy zabieg zaciera w naszej świadomości wszelkie niedociągnięcia wiążące się z posiadaniem psa i wydaje mi się, że doskonale odzwierciedla rzeczywistość. Bo czyż nie jest tak, że w obliczu korzyści wszystkie drobne wady przestają mieć znaczenie?
 
"Mój pies jest najlepszym psem na świecie" to idealna pozycja dla każdego wielbiciela czworonogów o mokrych noskach i merdających ogonach.  I choć Suzy Becker nie przekonała mnie, że to właśnie Wylie jest nalepszym psem na świecie (bowiem niezmiennie pozostaję w przekonaniu, że podobny tytuł należy się mojemu czworonogowi), osobiście spędziłam doskonale czas przy przeglądaniu tej wprawdzie krótkiej, ale za to uroczej historyjki.


Za egzemplarz dziękuję księgarni Matras.

7 comments

  1. Jest to książka, po którą na pewno sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda. Odkąd mamy Rufiego przekonuję się na własnej skórze, jak wielka jest miłość takiego stworzenia. To naprawdę niesamowite.
    Ps. Jest u nas od trzech tygodni, a już umie łapkę podać!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej to nie jest książka dla mnie, ale znam osobę, której przypadnie do gustu. Chociaż ten humorystyczny sposób przedstawienia życia pieska sprawia, że coraz bardziej skłaniam się do przeczytania lektury. Cóż, może potrzeba mi nieco oddechu i odprężenia z tą książką?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wprawdzie mam dwa koty ale to w sumie też czworonogi:) Z ochotą przeczytam tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie ciekawa pozycja - wyróżniająca się i dodatkowo pozytywnie oddziałująca na świat zewnętrzny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie książkę przeczytam i porównam z moją Dorusią :) Jak dla mnie to mój pies jest najlepszy na świecie, ale to bardzo osobiste zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozycja na pewno ciekawa dla właścicieli psów ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala