Zapowiedzi czerwcowe


Nie spodziewałam się, że czerwiec skrywa w zanadrzu tyle cudnych premier. Łudziłam się chyba, że po majowym urodzaju wydawnictwa dadzą nam trochę odsapnąć i zwolnią tempa (najlepiej do października), ale byłam w błędzie. Wiadomo, że nie każdy z poniższych tytułów przemawia do mnie w tym samym stopniu, ale to wciąż sporo bardzo dobrze zapowiadających się pozycji. Starałam się wybrać powieści różnorodne, żeby każdy znalazł coś dla siebie, ale nie wiem czy odniosłam na tym polu sukces. Koniecznie dajcie znać w komentarzach co zainteresowało Was najbardziej.


Wiele dobrego słyszałam na temat Początek wszystkiego od osób, które miały okazje otrzymać przedpremierowy egzemplarz i sama nabrałam ochoty na lekturę. Zresztą jak wiecie z poprzedniego posta, i pewnie dostrzeżecie za chwilę, jestem w nastroju do czytania "YA contemporary". //  Słońce też jest gwiazdą to jedna z  tych premier, o których wspominałam już na początku roku. Mam pozytywne wspomnienia z lektury pierwszej powieści Nicoli Yoon, więc i tej nie mogę się doczekać. //  O powieściach Jennifer E. Smith też już trochę się nasłuchałam, ale nie miałąm sposobności przekonać się na własnej skórze jak mi się spodoba. Odległość między tobą a mną brzmi natomiast jak idealna letnia lektura. // Podobnie jak w przypadku Słońce też jest gwiazdą, czytałam poprzednią powieść Huntley Fitzpatrick i bardzo miło ją wspominam, dlatego premiery Gry miłości  wyczekiwałam z niecierpliwością. // Żaliłam się już na Instagramie, że ubolewam nad zmianą okładki, ale mimo wszystko ciekawi mnie koncept Miłości, która przełamała świat Poza tym powieść polecała moja ulubiona zagraniczna booktuberka. // Nie miałam okazji czytać Piątej pory roku, ale wciąż się do tego przymierzam, a jeśli mi się spodoba, sięgnę także po Wrota obelisków // Jeżeli chodzi o Zgromadzenie cieni, już zwątpiłam w polskie wydanie, a tu czekała mnie taka miła niespodzianka! Zdecydowanie jeden z moich must have lata.

Pierwsza część serii podobała mi się średnio, druga czeka na półce na lekturę, ale słyszałam raczej negatywne opinie. Osoby, które czytały Wodę, która niesie ciszę w oryginale były zadowolone z lektury, dlatego mam nadzieję, ze kiedy w końcu nadrobię zaległości nie będę rozczarowana. // Serce ze szkła zwróciło moją uwagę ze względu na przynależność  do serii Love matters. Ich okładki zdecydowanie przyciągają mój wzrok. // O Bad mommy jest teraz bardzo głośno na polskim bookstagramie. Tak się złożyło, że nie miałam jeszcze okazji czytać nic autorstwa Tarryn Fisher, ale zdecydowanie planuję to w końcu zmienić. // Pierwszy tom serii zrobił na mnie dobre wrażenie, ale od razu twierdziłam, że to kolejne tomy napawają mnie większym entuzjazmem. A okładka Wszystko, co w Tobie kocham (i sam tytuł) są tak urocze i romantyczne! // Nie zamierzałam czytać Ogrodu małych kroków, ale inne bookstagramowiczki zwróciły moją uwagę na ten tytuł. Zobaczymy. // Mój entuzjazm względem powieści Diane Chamberlain, gdzieś się ulotnił (mam wrażenie, że jej najlepsze powieści mam już za sobą), ale nie wykluczam, że kiedyś nadrobię zaległości, w tym Światło nie może zgasnąć. // Siostra burzy na pewno trafi na moją półkę. Pierwszy tom zrobił na mnie dobre wrażenie i jestem ciekawa co wydarzy się dalej.


Spacer nad rzekąTo jedno lato zwróciły moja uwagę z tego samego powodu - piękne oprawy i wydawnictwo Filia. Nie wiem czy zdecyduje się na lekturę, ale patrząc na nie zdecydowanie odpływam już myślami to nadchodzących wakacji. // Nie czytałam powieści Magdaleny Kordel, ale wydaje mi się, że Córka wiatrów  będzie przypominać klimatem Tajemnicę zamku, a ten tytuł wspominam bardzo miło. // Lokatorka zbiera niesamowicie pozytywne opinie, ale nie chciałam otrzymać egzemplarza recenzenckiego, bo czytałam ostatnio mnóstwo thrillerów i boję się że trochę je przedawkowałam. Za jakiś czas z pewnością zdecyduję się jednak na lekturę. // Raphael Montes ma chyba najbardziej oryginalne pomysły na thrillery i dlatego nie mogę się wprost doczekać Sekretnej kolacji.  // Obawiam się lektury Kolekcjonera motyli, ale jestem jej w równym stopniu ciekawa.  No i jestem pod wrażeniem oprawy.

Mam straszne tyły jeśli chodzi o serię Tany French, a równocześnie na tyle pozytywne wrażenia z lektury pierwszego tomu, że kiedyś planuje je nadrobić. Wtedy sięgnę także po Bez śladu zwłaszcza że opis zapowiada się bardzo dobrze. // Nie czytałam powieści pierwszego z braci Miłoszewskich (mimo że zabieram się za to od ponad roku), ale  Inwazja przekonuje mnie już samym opisem. // Nie będę się rozwodzić nad moimi przygodami z powieściami wchodzącymi w skład serii Lipowo. Nie po drodze nam ze sobą i wciąż planuje nadrobić zaległości. Kiedyś po  Czarne narcyzy jednak w końcu sięgnę. // Absolutnie uwielbiam fanpage autorki prowadzony na Facebooku - Kawiarenka kryminalna i już ten fakt zachęca mnie by siegnąć po  Tajemniczą śmierć Marianny Biel ale ostatecznie przekonała mnie obecność psa w fabule! Koniecznie do zakupu. // Nie pamiątkami kto polecał mi powieści polskiego duetu, ale wciąż mam ich powieści, w tym  Kamień, na uwadze // Czytałam, albo słuchałam, gdzieś że  Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki to taka obowiązkowa lektura dla każdego i jestem ciekawa ile w tym prawdy. Z pewnością przeczytam i opowiem Wam o tym tytule więcej.

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala