Podsumowanie marca 2012

Mina niewiniątka w wykonaniu Tobiasza
Marzec, jak do tej pory, okazał się miesiącem najbardziej owocnym w przeczytane i zrecenzowane książki. Cieszy mnie to tym bardziej, iż miesiąc ten nie obfitował w dni wolne od szkoły czy obowiązków. Powoli wychodzimy na prostą ;). Jeżeli chodzi o życie prywatne marzec przyniósł ze sobą sporo zmian, a wśród nich dodatkową osobistość w moich skromnych progach. Toby żyje swoim własnym życiem czerpiąc satysfakcję z gryzienia moich włosów i wszystkiego co akurat nawinie mu się pod zęby. Nienawidzi, kiedy nikt nie zwraca na niego uwagi i reaguje natychmmiastowym napadem szczekania. Poza tym jednak, kiedy czasem popatrzy ci prosto w oczy czujesz się tak jakby powierzał w twoje ręce całe swoje życie, obdarzając cię tym samym bezgranicznym zaufaniem. Czy można go nie kochać?

Ilość przeczytanych książek: 11 I nie, wśród nich wciąż nie znalazł się "Potop"
Ilość zrecenzowanych książek: 7 Co prawda to tylko jedna recenzja więcej niż ostatnio, ale zawsze to progres. Poza tym kolejna jest już gotowa ;)
Najlepsza książka: Las zębów i rąk - Carrie Ryan, Siła trucizny - Maria V. Snyder oraz Wśród ukrytych. Wśród oszustów - Margaret Peterson Haddix
Największe rozczarowanie: - Najsłabszą pozycją z pewnością był Martwy i nieobecny - Charlaine Harris mimo to nie nazwałabym tego tytułu rozczarowaniem
Wyzwanie "z półki": 1
Wyzwanie "czytam Kingiem": -
Wyzwanie "wyciągnięte z półki życie"; - Era wyzwań rozpocznie się na dobre dopiero w czasie wakacji ;)
Rozpoczęte współprace: -

13 comments

  1. Tobiasz skradł mi serce. Zakochałam się!
    A wynik marcowy bardzo ładny. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Tobiasz zdecydowanie wie jak skraść komuś serce. Działa z premedytacją ;)

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku, oby tak dalej :)
    Piesek jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      A piesek może i śliczny, ale też z charakterkiem ;)

      Usuń
  3. Moje podsumowanie wypada koszmarnie w porównaniu z Twoim, więc gratuluję :)
    A, i pozdrów Tobiasza ode mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie jest aż tak źle ;) A nawet jeśli to najlepsze jeszcze przed nami - święta, długi weekend majowy a później rozkoszne lenistwo w czasie wakacji ;)
      A Tobiasza pozdrowię ;)

      Usuń
  4. Tobiasz jest kochany! Może Ci go ukradnę?
    Nie jest źle, podsumowanie dobre. Przeczytałam tylko(aż) dwie lektury mniej niż ty, ale u mnie to i tak dużo. I także skończyłam "Siłę trucizny", ale nie uważam, że jest genialna.

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam na nową notkę

    OdpowiedzUsuń
  6. wynik całkiem niezły, ja przeczytałam o dwie książki mniej, a Tobiasz prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Toby jest uroczy. Jak ja kocham psiaki:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejku jejku :) Jakież to psisko słodziutkie :D
    Widzę, że na blogach dziś królują podsumowania marcowe, ja jeszcze się za to nie zabrałam. Tobie gratuluję takich wyników!

    OdpowiedzUsuń
  9. O kurcze, jaka słodka psinka! Super, że masz teraz kolejnego członka rodziny, ja też mam psa (jest już co prawda wielki, ale nadal traktuję go jak małego szczeniaczka), bo zwierze w domu to super sprawa, nie ma drugiej takiej istoty, która kochała by człowieka bardziej! Co do podsumowania - 11 książek to naprawdę świetny wynik!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładny wynik, gratuję ;) Potop dla mnie też był bardzo, bardzo męczący, Sienkiewicza nie trawię i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala