Atrofia - Lauren DeStefano

TYTUŁ: Atrofia
TYTUŁ ORYGINAŁU: Wither
AUTOR: Lauren DeStefano
WYDAWNICTWO:  Prószyński i S-ka
MIEJSCE I DATA WYDANIA: Warszawa 2011

Życie ludzkie jest krótkie i, prędzej czy później, dobiega końca. Śmierć kojarzy się nam jednak z sędziwą, bogata w  doświadczenia osobą ze srebrnymi pasmami we włosach. Dwadzieścia lat to stanowczo za mało by spełnić swoje marzenia, znaleźć drugą połówkę i nacieszyć się z nią szczęściem. Mając tak mało czasu nie można sobie pozwolić na popełnienie żadnej błędnej decyzji, bo w przeciwnym razie nie zdoła się jej naprawić. Co jeśli jednak nie otrzymamy go więcej?

Dla Rhine XXI wiek jest zamierzchłą historią, znaną jedynie z książek i opowieści innych ludzi. W jej świecie - zniszczonym przez III wojnę światową - istnieje tylko jeden kontynent - Ameryka Południowa, a społeczeństwo dąży do biologicznej doskonałości. Żeby stworzyć idealnych ludzi, ruszyła produkcja embrionów bez choćby najmniejszej skazy genetycznej. Tylko pierwsze pokolenie  "ludzi z probówki"  to okazy zdrowia. Potomkowie perfekcyjnego społeczeństwa umiera w wieku dwudziestu paru lat. By zapewnić przetrwanie gatunku, dziewczęta zmuszane są do poligamicznych związków i siłą odbierane od swej rodziny.

Podobny los staje się udziałem Rhine- dziewczyny o niezwykłych, dwukolorowych oczach i zadziwiającej woli walki. Pozostawiając swoje dotychczasowe życie daleko za sobą, zamieszkuje w ekskluzywnej willi, gdzie w wraz z Jenną i Cecily oczekuje na małżeństwo z tajemniczym Lindenem. Nowa rzeczywistość przytłacza Rhine. Korzystając z najbliższej nadarzającej się okazji, zamierza uciec i odnaleźć swojego brata. Linden nie jest jednak osobą, którą sobie wyobrażała. Willa - miejsce, które stanowiło dla niej ucieleśnienie końca, nieoczekiwanie daje Rhine wszystko to o czym marzyła - przyjaźń i miłość. Ktoś konsekwentnie troszczy się jednak o to by Rhine nie zapomniała, że wbrew pozorom nie jest to miejsce, w którym może doświadczyć pełni szczęścia...

"Atrofia" to kolejna proponowana przez polskie wydawnictwo powieść dystopijna. Owy gatunek, obok głośnego w ostatnim czasie paranormal romans, to jeden z najpoczytniejszych rodzai literackich, nikogo, więc chyba nie zdziwi entuzjazm z jakim historia pióra Lauren DeStefano została przyjęta na rynku wydawniczym. Sama również niecierpliwością i wygórowanymi oczekiwaniami zabierałam się za lekturę, podsycana dodatkowo falą pozytywnych opinii w blogosferze. Myśl o choćby najmniejszym rozczarowaniu nie przychodziła mi wówczas do głowy. Tym bardziej zaskakuje mnie więc fakt, że mimo tak wysoko ustawionej poprzeczki, Lauren DeStefano udało się ją przeskoczyć.

Amerykańska autorka roztaczając przed czytelnikami wizję alternatywnej przyszłości, dotyka trudnego i bliskiego chyba wszystkim ludziom, tyczącego się jednego z największych lęków, mianowicie obawą przed śmiercią. Lauren DeStefano ukazuje nam świat, który za drogę perfekcji zapłacił niezwykle wysoką cenę. Wykreowani przez DeStefano bohaterowie znając przybliżoną datę swojej śierci, nie mogą prowadzić normalnego życia. By poradzić sobie z zaistniałą sytuacją albo zupełnie negują rzeczywistość, albo starają się przyspieszyć proces dojrzewania, albo rozpaczliwie starają się odwrócić bieg wydarzeń.

Posługując się niezwykle barwnym i plastycznym językiem DeStefano kreuje perfekcyjny i przepełniony bogactwem świat, który jest jednak tylko na poły rzeczywisty. Bohaterowie żyją w świecie hologramów. Nawet przepych i zabawa, nie są w stanie zmazać widma śmierci. Ten z pozoru perfekcyjny świat w rzeczywistości przepełniony jest niedoskonałościami i po prostu nieszczęśliwy.

Ujął mnie sposób w jaki autorka opisała relację międzyludzkie bohaterów. Choć w historii zetkniemy się z uczuciem przyjaźni czy też miłości zostają  one nieco rozmyte przez świadomość nieubłaganie zbliżającego się końca. Determinacja by przedłużyć własne życie zniekształca również moralność niektórych bohaterów o czym świadczyć może choćby zgoda społeczeństwa na poligamiczne związki czy też przymuszanie młodych kobiet do małżeństwa.

Rhine, główna bohaterka i zarówno narratorka, nie jest jedynie tłem dla całej historii. To autentyczna, inteligentna, odważna a do tego zdeterminowana młoda kobieta, która z pewnością zyskuje sympatię w oczach czytelnika. Charaktery Jenny i Cecily, swoją drogą  stanowiące zupełne przeciwieństwo, dodatkowo podkreślają jej zalety i słuszność zajmowanego stanowiska. Najciekawszą postacią jest jednak Linden. Ten dwuznacznie moralny bohater, który w swoim życiu kochał już i był kochany, wydaj się posiadać dwie, przenikające się ze sobą twarze.

"Atrofia" to jedna z lepszych dystopijnych historii ukazująca perfekcję jako drogę ku upadkowi. Lauren DeStefano stworzyła opowieść obok, której nie sposób przejść obojętnie. Subtelność z jaką ukazała relacje międzyludzkie;delikatność z jaką wykreowała bohaterów i wreszcie precyzja z jaką stworzyła Chemiczny świat - wprawiła mnie w stan literackiego, euforycznego zachwytu. Jeśli jest jeszcze wielbiciel dystopii, który nie sięgnął po "Atrofię" - gorąco namawiam do lektury

„Nie da się nikogo zatrzymać na tym świecie samą miłością.” 

Ocena: 9/10

14 comments

  1. skoro pokochałam "Delirium" i "Dotyk Julii" to jestem pewna że pokocham również "Atrofię". Przeczytam na pewno!

    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie da się przejść obojętnie obok takiej lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam wiele pozytywnych opinii o tej książce i mam ją w planach, ale nie najbliższch

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, "Atrofia"! Jedna z moich ulubionych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba się skusze :) wysoko oceniasz i ciekawie przedstawiasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę na liście do przeczytania. Zachęciłaś mnie jeszcze bardziej do sięgnięcia po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę mam wreszcie na swojej półce :) Teraz muszę znaleźć tylko chwilę czasu na jej przeczytanie. I nie powiem, Twoja recenzja znacznie go przyspieszyła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka jest zachwycająca no i treść wydaje się również bardzo ciekawa zapisze sobie tytuł do swojej listy książek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Już od bardzo dawna planuję przeczytać "Atrofię" , muszę w końcu wziąść się za siebie i rozejrzeć się za tą książką. xD
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wysoka ocena, więc koniecznie muszę przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Atrofia" to jedna z tych książek, które po prostu MUSZĘ przeczytać. Naczytałam się już tylu bardzo pozytywnych recenzji, że jestem pewna, że mi się spodoba. Już nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce i będę mogła zapoznać się z jej treścią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cholercia, a miałam okazje kupić tę książkę za bodajże 10 zł i nie kupiłam... żałuje teraz jak nie wiem... :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo spodobała mi się ta książka. Mam nadzieję, że drugi tom ukaże się w Polsce jak najszybciej. :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala