Hopeless - Colleen Hoover

Tytuł: Hopeless (Hopeless #1)
Autor: Colleen Hoover
Wydawca: Atria Books
Rok wydania: 2013
Strony: 406


Lubię niespodzianki. Małe i duże. Te, które zorganizowane zostały z jakiejś okazji i te zupełnie spontaniczne. I choć do tej pory byłam święcie przekonana, że fakt ten nie sprawdza się w trakcie lektury - że wolę wiedzieć na czym stoję i jakich  emocji oczekiwać - Colleen Hoover uświadomiła mi, że jest zupełnie inaczej.Kiedy zabierałam się za "Hopeless", spodziewałam się lekkiego, niezobowiązującego czytadła do poduszki; czegoś na kształt gorącej czekolady pod postacią książki - trochę przesłodzonego, gorącego i wprowadzającego w dobry nastrój. Skąd mogłam wiedzieć, że autorka dodała do całości tyle goryczy?I że efekt końcowy będzie tak wyśmienity?

Sky nie jest taka jak inne nastolatki. Wychowana przez przeciwniczkę wszelkich urządzeń nowej technologii i poddawana edukacji w domu, dziewczyna wydaje się żyć w zupełnie innym świecie, odrodzonym od innych grubym kloszem. Kloszem, który teraz po siedemnastu latach nareszcie zostaje nieco uchylony. Wraz z rozpoczęciem nowego roku ma rozpocząć edukację w miejscowym liceum. Nie wszystko układa się jednak po myśli dziewczyny.

Sky nie potrzebuje więcej kłopotów - ma ich już w nadmiarze - i dlatego wie, że powinna się trzymać z dala od Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją, wzbudza w niej jednak nieznane dotąd emocje. Sky odczuwa strach, ale i fascynacje, i to właśnie to uczucie okazuje się silniejsze, nawet od głosu rozsądku. Bliskość Holdera przywołuje jednak niechciane wspomnienia. Czy to możliwe żeby pozornie nieznana osoba znała ją lepiej niż ona sama siebie?Jedno jest pewne, życie Sky ulega zmianom i nie ma już szansy wrócić do tego co było.

Nie jestem specjalistką gatunku New Adult. Nie znam wiele jego przedstawicieli i i nie wiem czy w najbliższej przyszłości ulegnie to zmianie. Wydaje mi się jednak, że dostrzegłam to co wyróżnia powieści Colleen Hoover i czyni je wyjątkowymi. życie młodych, wkraczających w dorosłość ludzi nie jest usłane różami. Miłość stanowi jego część, ale nie zawsze a już na pewno nie  w takim stopniu jak chcieliby to widzieć niektórzy autorzy. Młody człowiek jest kruchy, delikatny i zagubiony. A Colleen Hoover udało się oddać jego wrażliwość na opinię innych, potrzebę wsparcia i bliskości, ale i konieczność zrozumienia samego siebie. Owszem, nie ukazuje czegoś nowego i odkrywczego, ale ujmuje to co już wiemy w piękne i dające do myślenia słowa. 

"Hopeless" jest jednak mimo wszystko głównie historią o miłości. Pierwszej, wielkiej, momentami bolesnej miłości, która niespodziewanie wkracza w życie dwójki bohaterów. Owszem, czasem dużo tu dramatyzmu i autorka nie uniknęła typowej miłości "od pierwszego wejrzenia", ale i tak to jedna z piękniejszych historii romantycznych ostatnich miesięcy. Miłość, którą ukazuje Colleen Hoover, ewoluuje. Zainteresowanie przechodzi tam w zauroczenie, ono z kolei w czułość i troskę, od których blisko już do prawdziwej miłości. Autorka nie unika fizycznego pociągu i pożądania, ale i nie wysuwa tych aspektów na pierwszy plan całej historii. 

Można by zarzucić, że kierunek, w którym poszła Colleen Hoover odbiera całości realizmu. Nie wydaje mi się to jednak konieczne. Sytuacja, w której autorka postawiła swoich bohaterów nie jest może typowa, ale całkowicie prawdopodobna. Poza tym nadaje całości innego wymiaru. Sky, główna bohaterka, ale i narratorka opowieści, nie jest silną, pewną siebie kobietą. Colleen Hoover ukazała nam jednak, że nawet ktoś tak kruchy i delikatny przy wsparciu bliskich może sobie poradzić nawet z najtrudniejszą sytuacją. Dając tym samym swoim czytelnikom nadzieję,której tak często wydaje się nam brakować.

Colleen Hoover wrzuciła swych bohaterów, ale i czytelników do doprawdy rwącej wody. Pokazała życie młodych takim jakie niekiedy ono bywa - ciężkim, bolesnym i pozornie beznadziejnym. To co mnie urzekło w "Hopeless" to kontrast między tą brutalną rzeczywistością a a miłością będącą tam niejako jedynym jasnym punktem. Dawno nie było tak pięknie opowiedzianej, dojrzałej opowieści skierowanej do młodych ludzi. Nie mogę nikogo zmusić do lektury "Hopeless", wydaje mi się jednak, że jest to jedna z tych historii, które po prostu warto znać. Może was też nauczy dostrzegać piękno nieba, bez względu na okoliczności. 

Powieść ukaże się 16 czerwca nakładem wydawnictwa Otwarte


12 comments

  1. Odkąd pierwszy raz usłyszałam o "Hopeless" na youtube, jestem chora na tą książkę. New Adult opanowało wszelkie vlogi, blogi i co prawda też specjalistką nie jestem, ale czasem też mam ochotę przeczytać coś takiego. Zakupię pewnie w oryginale, ale jeszcze nie jestem pewna kiedy to nastąpi, nie mogę się jednak doczekać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam chora na "Hopeless". Zagraniczni booktuberzy są bardzo przekonujący i mają zdecydowanie zły wpływ na zawartość mojego portfela ;)
      Ja też czytałam "Hopeless" w oryginale i wydaje mi się, że wpłynęło to dodatkowo korzystnie na moją ocenę. Ale po tak pozytywnych opiniach innych blogerów podejrzewam, że polski tłumacz musiał się dobrze spisać ;)

      Usuń
  2. I ja jestem chora na książkę. Mam nadzieję, że szybko będzie mi dane ja przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc, nie poluję na nią zawzięcie, choć nie grymasiłabym, gdyby wpadła mi w ręce ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałaś podobne odczucia jak ja ;) Chciałabym mieć własny egzemplarz papierowy, bo mimo wszystko jest w tej książce coś urzekającego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzecia recenzja, która ukazuje "Hopeless" w najjaśniejszym świetle. Już po pierwszej zostałam oczarowana tą pozycją, a z każdą kolejną, także twoją, moja ciekawość i moja potrzeba przeczytania tej powieści wzrasta do niemożliwego poziomu. Obawiam się, że do dnia premiery, całkowicie zgłupieję od nadmiaru wrażeń ^^ Dobrze się dzieje, że premiera jest tuż po egzaminach. Kupno usprawiedliwię stresem i potrzebą odreagowania ^^
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powinno się oceniać książki po okładce, ale przy tej książce nie mogę się powstrzymać... Czekam na ukazanie się po polsku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skończyły mi się palce do liczenia pozytywnych recenzji tej książki.A że przyznaję się, że nawet lubię gatunek New Adult (albo trochę mi wstyd czytać je w komunikacji miejskiej ze względu na okładki), to przeczytam, jak tylko książka się ukaże :)

    zrecenzowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczarowała mnie ta historia i czuję, że jeszcze nie raz będę do niej wracać, bo siedzi we mnie głęboko i chyba nigdy jej nie zapomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę już doczekać się, kiedy nareszcie zapoznam się z twórczością Colleeen Hoover. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielką ochotę na tę książkę! :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie napisane :) Ja również zrecenzowałam "Hopeless".
    hope-in-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala