Podsumowanie listopada


Lubię listopad. Może nie było tak zawsze i może wciąż nie jest to mój ulubiony miesiąc w roku (bo z przepięknym majem, czy lipcem i sierpniem przegrywa jeszcze w przedbiegach), ale naprawdę zapałałam do niego sympatią. Jest coś ujmującego i cudownego w tej leniwej atmosferze, którą nam proponuje i naprawdę dziwię się sobie, że wcześniej tego nie dostrzegałam. Niestety, listopad nie przyniósł ze sobą żadnej wielkiej miłości (ani tej zwykłej, ani nawet książkowej) i najlepszy tytuł na tle innych miesięcy niekoniecznie zasługuje na taki tytuł, ale nie było też powieści zupełnie złej. Po prostu - przeważały tytuły dobre - tylko tyle i aż tyle. Nie przedłużając jednak.

PRZECZYTANE:

Wigilia Wszystkich Świętych, Agatha Christie ★★
Cukiernia pod Amorem. Cieślakowie, Małgorzata Gutowska - Adamczyk ★★½
Na spokojnych wodach, Viveca Sten ★★½
Mężczyzna, który się uśmiechał, Henning Mankell ★★
Ominąć Paryż, Małgorzata Warda ★★
Dziesięć płytkich oddechów, K. A. Tucker ★★½
E. E., Olga Tokarczuk ★★
To nie jest kraj dla starych ludzi, Cormac McCarthy ★★

STATYSTYKI LISTOPADOWE:

Przeczytane: 8
Strony: 2 706
Ocena: 4,00

KSIĄŻKA MIESIĄCA:




STATYSTYKI ROCZNE:

Przeczytane: 114
Strony: 43 026
Ocena: 3,94
RECENZJE:


POSTY:


  • Moje życie studenckie wciąż upływa w spokojnym wręcz leniwym rytmie. Wszyscy przejmują się jakimiś egzaminami, kolokwiami, a ja wciąż w praktyce nie poznałam znaczenia tych słów. Jednak się nie skarżę, wręcz przeciwnie - oby jak najdłużej!
  • Z racji tego, że nie mam porażającej ilości obowiązków zabrałam się za nadrabianie serialowych zaległości. Obecnie głównie są to odcinki Chirurgów i New girl ale na ten temat nie zamierzam się rozpisywać bo szykuje się post z oglądanymi prze mnie serialami. Możecie sie go spodziewać już w grudniu ;)
  • W listopadzie, chociaż wydaje mi sie, ze było to znacznie wcześniej, zachwycałam się również polskim filmem - Bogowie. Jeśli jeszcze ktoś go nie widział - koniecznie należy nadrobić. Można nakręcić mądry, polski film biograficzny nie będący równocześnie laurką? Można.
  • Jak wspominałam przy okazji gdzieś na twitterze - w listopadzie zachwycałam sie głosem Eda Sheerana. Coś pięknego <3 

8 comments

  1. O, dobry wynik! A można wiedzieć gdzie i co studiujesz? Skoro taki lajt to może też bym tam poszła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawo własności intelektualnej i nowych mediów na UJ. Na razie jest ciekawie (zwłaszcza, że wkrótce zaczynamy wykłady w języku angielskim), ale, tak jak mówiłam, egzaminów póki co ni ma ;D

      Usuń
    2. A, ja przymierzam się do prawa. Kierunek classico, ale Wrocław, bo na prawo na UJ jestem za głupia. Ale jak się zdecyduje na iberystykę, to spotkamy się na uniwersytecie! :D

      Usuń
  2. Same cudowne tytuły przeczytane, więc tym bardziej wyniki są zadowalające! ;)
    Pozdrawiam, Shelf-of-Books :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, "Bogowie" to rewelacyjny film! Byłam na maratonie polskich filmów w piątek w Multikinie, i nie mogłam zamknąć jadaczki z wrażenia, Kot odwalił kawał dobrej roboty :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mów hop, poczekaj do pierwszej sesji :D Co do wyników to 8 książek - świetnie! U mnie tylko lub aż (zależy od punktu wdzienia) 6. Powodzenia w grudniu!

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala