Prezentownik książkowy | 2018


Udało się. Trochę obawiałam się, że przy moim obecnym tempie blogowania nie zdążę opublikować książkowego prezentownika przed świętami, a zerkając na statystyki wiem, że jest to coś co obecnie bardzo Was interesuje. Na szczęście niepotrzebnie. Wierzę, że większość z Was zakupiła już stosowne tytuły, ale jeśli ktoś czekał z tym do ostatniego tygodnia i wciąż szuka inspiracji, przedstawiam Wam zupełnie nowe zestawienie pogrupowane w odpowiednie kategorie. Znajdzie się coś dla wszystkich milusińskich - małych i dużych; chłopców i dziewcząt. Polecam Wam tylko te tytuły które przetestowałam na samej sobie! A jeśli jest Wam mało, poniżej znajdziecie link do zeszłorocznych edycji prezentowników - są to zupełnie odmienne pozycje, ale pomimo tego że polecałam je kilka lat temu, większość z nich (bo niestety nie wszystkie ekhemekhemkasiamichalakekehmekhem) wciąż podarowałabym na prezent.

PS Po kliknięciu na tytuł książki zostanie przekierowani na stronę księgarni internetowej, która, w chwili przygotowywania tego posta, posiadała najkorzystniejszą ofertę.

Podobne posty z poprzednich lat:


Dla osób zafascynowanych skomplikowanymi relacjami międzyludzkimi: Jeśli macie w swoim środowisku kogoś kto w literaturze poszukuje przede wszystkim ciekawie przedstawionych relacji międzyludzkich, zdecydowanie powinniście mu wręczyć którąś z powieści autorstwa Celeste Ng. Amerykańska autorka ma na swoim koncie, na razie mam nadzieję!, dwa tytuły i chociaż jej debiut jest moim osobistym faworytem, oba prezentują równie wysoki poziom. <WSZYSTKO CZEGO WAM NIE POWIEDZIAŁAM> przybliża nam historię jednej rodziny, dotkniętej ogromną tragedią, ale tak naprawdę to opowieść o tym jak często zdarza nam się przerzucać własne niezrealizowane plany i marzenia na naszych bliskich. Zdarza się, że ten tytuł ląduje w Biedronkowym koszu Taniej Książki, ale że raczej do świąt chyba nie mamy już co liczyć na promocję, zerknijcie na stronę oczytani.pl. Z kolei <MAŁE OGNISKA>, czyli  tegoroczna nowość (mniejsze prawdopodobieństwo, że obdarowany zna już dany tytuł), to przeplatające się losy kilku rodzin i różne spojrzenia na temat macierzyństwa. Jeśli jednak z jakiś przyczyn twórczość Celeste Ng Was nie przekonuje (nie rozumiem), warto podarować bestsellerową powieść Liane Moriarty <WIELKIE KŁAMSTEWKA>. To taki tytuł, który doskonale obrazuje dramaty rozgrywające się w małych, pozornie idealnych społecznościach. Sprawdzi się doskonale dla czytelników ceniących  twórczość Jodi Picoult oraz (może nawet jeszcze bardziej) Diane Chamberlain. Z tegorocznych nowości doskonałym wyborem będzie z kolei debiutancka powieść Gail Honeyman <ELEANOR OLIPHANT MA SIĘ CAŁKIEM DOBRZE> - swego rodzaju połączenie powieści  Projekt "Rosie" oraz Białego oleandra, skupiająca dużą wagę do relacji matka-córka i przybliżająca nam problemy z jakimi niektóre osoby mierzą się w codziennym życiu. Ostatnim tytułem zamykającym niniejszą kategorię jest pierwszy tom sagi Neapolitańskiej Eleny Ferrante, czyli <GENIALNA PRZYJACIÓŁKA>. Tym razem odbiegamy nieco tematem od relacji rodzinnych i zamiast tego przybliżamy skomplikowany wątek przyjaźni (która momentami zbyt mocno zakorzeniona jest na rywalizacji). W pakiecie znajduje się też cudowny neapolitański, powojenny klimat.


Dla wielbicieli niespiesznej fabuły: Czytelników, którzy cenią sobie piękny język i nie straszna jest im niespieszna, powolna fabuła, warto obdarować powieścią Hanyi Yanagihary <MAŁE ŻYCIE>. Nie jest to nowość wydawnicza i warto najpierw zrobić małe rozeznanie czy obdarowywany nie posiada już własnego egzemplarza, ale to tak  piękna i poruszająca (wręcz rozdzierająca serce) opowieść o przyjaźni i ludzkim cierpieniu, że nie mogłam o niej nie wspomnieć. Nowością nie jest też zresztą kolejny tytuł -  <TAJEMNA HISTORIA> Donny Tartt (uwaga o drobnym śledztwie również aktualna). Ale to tak pięknie napisana historia o zbrodni, przyjaźni i wpływie jaki może wywierać na drugiej osobie silna osobowość, że stanowi doskonały materiał na prezent. Zwłaszcza, że ostatnio znowu jest dostępne piękne wydanie w twardej oprawie. Powieść Madeline Miller <KIRKE>, czyli kolejna pozycja w prezentowniku to już tegoroczna premiera, opowiadająca losy znanej z greckiej mitologii Kirke. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy podziela moją opinię, ale w moim odczuciu najnowszy tytuł laureatki Women’s Prize for Fiction to napisana pięknym językiem cudowna historia o samotności, zdradzie i potrzebie miłości, albo chociaż akceptacji. Jest to opowieść nie tyle skierowana do miłośników greckich mitów, ile czytelników, którzy cenią w literaturze sylwetki kobiece. No i tak tylko dodam, że pięknie prezentuje się na półce. Tej ostatniej uwagi raczej nie mogłabym skierować wobec debiutu Becky Chambers <DALEKA DROGA DO MAŁEJ, GNIEWNEJ PLANETY>, która świeci triumfy za granicą, a u nas przeszła jakoś bez echa.  Chociaż fabuła opowiada nam o losach załogi „Wędrowca” i rozgrywa się w całości w przestrzeni kosmicznej, nie powiedziałabym, że przypadnie do gustu wyłącznie miłośnikom literatury science fiction (sama jakoś nieszczególnie się do niej zaliczam). Tym co ujmuje w prozie Becky Chambers jest bowiem przede wszystkim kreacja poszczególnych członków załogi i ich wzajemnych relacji. Ostatnia pozycja skierowana do smakoszy słowa pisanego to także jedno z moich ostatnich odkryć - powieść Amora Towlesa <DŻENTELMEN W MOSKWIE>. Historia przesiąknięta klimatem Rosji XX wieku na tle zachodzących zmian, która w przepiękny sposób ilustruje nam różne rodzaje przyjaźni i w której pobrzmiewa jakaś nostalgia i szacunek do czasów, które minęły. Doskonała dla osób zainteresowanych rosyjską kulturą i historią, ale także miłośników subtelnych opowieści ogółem.


Dla miłośników historii osadzonych na tle II wojny światowej: Wiele książek, które chętnie poleciłabym Wam w tej kategorii wspominałam już w poprzednich edycjach prezentownika, ale i tak udało mi się wyselekcjonować trzy nowe, choć niekoniecznie ostatnio wydane, pozycje, które mogłyby przypaść do gustu miłośnikom opowieści osadzonych na tle II wojny światowej. <POD OSŁONĄ NOCY> autorstwa Sarah Waters to zdecydowanie najlepszy wybór dla bardziej wymagającego (pod względem literackim) czytelnika. Pozycja, za którą stoi nie tylko ciekawa fabuła, ale też imponujący warsztat autorki. Opowiedziana niejako od końca (najpierw poznajemy losy poszczególnych postaci po wojnie, potem w jej trakcie, a na koniec - przed jej wybuchem) historia czwórki bohaterów przybliża nam nieco odmienną perspektywę na wojnę - kobiet oraz mężczyzn, którzy z pewnych przyczyn zostali niejako wykluczeni przez społeczeństwo. Nie jestem szczególną wielbicielką eksperymentów z formą, ale narracja jaką wybrała Sarah Waters nadaje całej opowieści pewnego tragizmu - pełni nadziei bohaterowie, których poznajemy na końcu powieści, w przeciwieństwie do czytelnika, nie są świadomi tego co ich czeka. To też doskonały wybór dla czytelników, którzy poszukują w literaturze wątków LGBT. <CHÓRZYSTKI> autorstwa Jennifer Ryan wydają mi się z kolei doskonałą pozycją dla wielbicieli Stowarzyszenia miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek. Obie historie łączy brak tradycyjnej formy (w Stowarzyszeniu... jest to forma epistolarna, w Chórzystkach - fragmenty dzienników i gazet), ale też zobrazowanie tego, że w obliczu wojny rodziły się niecodzienne, ale piękne przyjaźnie. Pomimo trudnej tematyki, Chórzystki to historia przepełniona ciepłem, nadzieją i wiarą w drugiego człowieka. W przeciwieństwie do pozostałych dwóch tytułów, powieść Jojo Moyes <DZIEWCZYNA, KTÓRĄ KOCHAŁEŚ> nie jest lekturą wyłącznie skupiającą się na czasach wojny - mamy tu do czynienia z dwutorowo poprowadzoną narracją; jedna rozgrywa się w wojennej Francji, druga - współcześnie w Stanach. To prawda, że Jojo Moyes poświęca sporo uwagi na przedstawienie wątku miłosnego, ale w przypadku tej autorki nieszczególnie mi to przeszkadza. A dodatkowo autorka w cudowny sposób obrazuje wojnę z kobiecej perspektywy - pod tym względem Dziewczyna, którą kochałeś bardzo przypomina mi Słowika.

Dla wielbicieli prawdziwych historii: Przyznaję, że w przypadku literatury non fiction czuję się nieco niekompetentna by polecać Wam konkretne tytuły, dlatego że sama sięgam po nie zdecydowanie rzadko. Udało mi się jednak wyselekcjonować cztery tytuły, które powinny przypaść do gustu wielbicielom prawdziwych historii, zwłaszcza tym, którzy najchętniej sięgają po wspomnienia innych osób. <REJWACH> Mikołaja Grynberga znajduje się gdzieś na granicy gatunków. To zbiór krótkich, ale trudnych i budzących ogrom emocji tekstów związanych z tematyką żydowską. Mocna rzecz, chociaż nie do końca podoba mi się to stwierdzenie, która prowokuje do refleksji. Z nieco starszych tytułów polecałabym Wam wspomnienia Yeonmi Park <PRZEŻYĆ. DROGA DZIEWCZYNY Z KOREI PÓŁNOCNEJ DO WOLNOŚCI>. Sam tytuł doskonale obrazuje tematykę tej pozycji. Pod względem warsztatu nie jest to najlepiej napisana pozycja, ale wydaje mi się, że tematyka jest na tyle intrygująca, że w pewnym zakresie to rekompensuje. <NIELEGALNY. MOJE DZIECIŃSTWO W RPA> Trevora Noaha to tegoroczny tytuł, przybliżający dzieciństwo  południowoafrykańskiego komika, aktora i prezentera. Jednak to nie tylko tytuł skierowany do wielbicieli Trevora. Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA skupia się przede wszystkim na kwestiach rasy, ale przedstawia też przepiękny portret matczynej miłości. A do tego została napisana z humorem, ironią i wyczuciem. A ostatni tytuł to doskonała pozycja dla kogoś kto nie czyta zbyt dużo literatury faktu, ale chciałby się z nią zmierzyć. <SZKLANY ZAMEK> Jeanette Walls czyta się jak powieść. Ale nie dlatego wymieniam ten tytuł. Ujęła mnie dojrzałość i emocjonalność autorki - to historia o „trudnym dzieciństwie” i konieczności zbyt szybkiego dorastania, ale pomimo to nie da się nie dostrzec miłości narratorki do rodziców a zwłaszcza ojca. 


Dla poszukiwaczy dreszczyku emocji: Pierwsza z pozycji dalece odbiega od typowego thrillera/kryminału i raczej nie będzie dobrym wyborem dla kogoś kto ceni szybką akcję i plot twisty. <ALIENISTA> Caleba Carra opowiada o zbrodniach jakie mają miejsce w Nowym Jorku pod koniec XIX, ale odpowiedź na pytanie: kto zabił? nie jest tu najważniejsza. Caleb Carr przybliża nam natomiast tajniki śledztwa i motywy mordercy, a wszystko to zostaje mocno osadzone w ówczesnych realiach. Kryminałem o specyficznym klimacie dawnych lat jest też dzieło polskiej autorki - Anny Kańtoch, czyli <ŁASKA>. Brudna, tajemnicza atmosfera i małomiasteczkowość to pierwsze co przychodzi mi na myśl jeśli chodzi o Łaskę. Ale to także bardzo dobrze nakreślone portrety postaci, a już zwłaszcza ich motywacje. Przy czym ostrzegam, że zakończenie nie jest szczególnie zaskakujące. Wspominając o kryminałach nie mogłabym też nie wspomnieć o twórczości Wojciecha Chmielarza. <PODPALACZ> stanowi niejako reprezentanta dla całej serii o komisarzu Mortce czy cyklu Gliwickiego (który rozpoczyna Wampir) - Żmijowiska wciąż nie przeczytałam stąd o nim nie wspominam. Kryminały Wojciecha Chmielarza mają nie tylko ciekawą, a przy tym nieprzekombinowaną fabułę i intrygujących, niewyidealizowanych bohaterów, ale też są po prostu dobrze napisane. Nie mogę też nie wspomnieć o Karin Slaughter. Zaślepienie jest na ten moment pozycją raczej niedostępną z pierwszej ręki, ale <DOBRA CÓRKA> jest równie dobrym wyborem. To historia o życiu w cieniu dawnej tragedii oraz o skomplikowanych, siostrzanych relacjach. Momentami dosyć graficzna i brutalna, ale przy tym nie epatuje brutalnością bez potrzeby. Prawdopodobnie gdybym miała wam w tej kategorii polecić jeden tytuł, wskazałabym właśnie na Dobrą córkę. Dla tych czytelników, którzy w thrillerach poszukują długo skrywanych tajemnic i sekretów, poleciłabym  <NAJMROCZNIEJSZY SEKRET> Alex Marwood. Historia zaginięcia przed laty małej dziewczynki może i nie jest opowieścią o nagłych zwrotach akcji i pędzącej fabule, ale za to przez całą lekturę wywołuje w czytelniku dreszcz niepokoju. <GRÓB MOJEJ SIOSTRY> Roberta Dugoniego również skupia się w dużej mierze na wątku z przeszłości, ale poza tym dalece odbiega od powieści Alex Marwood. Seria stanowi przykład powieści proceduralnej, gdzie poznajemy „zbrodnie” z perspektywy osób prowadzących śledztwo - w przypadku tego konkretnego tomu sporą rolę odgrywa wątek prawniczy. Bardziej klasyczny thriller i jedyna nowość wśród moich rekomendacji to powieść Cary Hunter <KTO PORWAŁ DAISY MASON?>. Historia skupiająca się wokół zaginięcia małej dziewczynki stanowi bardzo dobry wstęp do nowej serii thrillerów - mamy do czynienia z bardzo dynamiczną fabułą, ciekawie nakreślonymi relacjami rodzinnymi i doskonale uchwycony wpływ mediów społecznościowych na opinie społeczeństwa.  


Dla wielbicieli historii o miłości: Zaczniemy od twórczości autorki, która za granicą posiada ogromne grono wielbicieli, a o której u nas nie wspomina się za wiele, mianowicie Taylor Jenkins Reid i jej powieść <JEDYNA MIŁOŚĆ RAZY DWA>. Wiem co sobie myślicie patrząc na okładkę (rozumiem!), ale ten tytuł zaoferował mi wszystko czego mogłam oczekiwać od romansu. Historia o młodej wdowie, która stara się na nowo ułożyć sobie życie, a w momencie gdy zaczyna się jej to udawać okazuje się, że jej mąż wcale nie zginął w katastrofie. Momentami historia staje się nieco zbyt infantylna na mój gust, ale Taylor Jenkins Reid potrafi pisać o emocjach (sposób w jaki opisała okres żałoby wzruszył mnie do tego stopnia, że musiałam przerwać lekturę) i przestaje się zwracać uwagę na kilka słabszych scen. Jeżeli macie czas, spróbujcie poszukać tego tytuły w lokalnych Tak czytamach, albo (jak przy powieści Celeste Ng) zajrzyjcie na oczytani.pl.  Kolejno polecam Wam tegoroczną nowość od Colleen Hoover <WSZYSTKIE NASZE OBIETNICE>. Przez chwilę wydawało mi się, że historie tej autorki przestały mnie do siebie przekonywać, ale okazało się, że nie miałam co do tego racji. Wszystkie nasze obietnice są nieco odmiennym, „dojrzalszym” wcieleniem autorki. Hoover dotyka tematu macierzyństwa i małżeństwa, a sposób w jaki pisze o pragnieniu bycia matką i stopniowym oddalaniu się od siebie dwójki zakochanych łamie serce. Jeżeli nie chcecie kupować wraz z książką paczki chusteczek możecie z kolei zdecydować się choćby na powieść Samanthy Young <TO, CO NAJWAŻNIEJSZE>. Historia nie jest może szczególnie oryginalna, ale osadzenie fabuły w małym nadmorskim miasteczku „robi tutaj robotę”. No i zawsze możecie obdarować romantyczną duszę powieściami Brittainy C. Cherry. Uprzednio wspominałam Wam o Kochając Pana Danielsa, dzisiaj wymienię <ART&SOUL>. To nieco bardziej młodzieżowa historia, ale bardzo podoba mi się to, że autorka pozwala dojrzeć uczuciu które rodzi się między bohaterami. 

Dla tych, którzy chcą uwierzyć w drugiego człowieka: Jeśli chcielibyście żebym poleciła Wam jak najbardziej „uniwersalny tytuł”, wskazałabym na <CUDA ZA ROGIEM> Keigo Higashino. Nie wiem dlaczego, ale już w chwili gdy czytałam przedpremierowy egzemplarz doszłam do wniosku, że jest to wręcz idealny prezent świąteczny. Nie jest to historia świąteczna, w tym sensie, że nie rozgrywa się podczas Bożego Narodzenia, ale przekazuje ogromne pokłady ciepła i wiary w drugiego człowieka. A chyba o to chodzi w świętach. Początkowo chciałam zawrzeć w tym zestawieniu powieść Gabriellę Zevin Między książkami, ale wspominałam o niej w poprzednich latach i dlatego zaczęłam szukać innych historii, które wywołują podobne uczucia. Stąd też <CUD CHŁOPAK> RJ Palacio (albo Cudowny chłopak). Historia Auggiego teoretycznie skierowana jest do dzieci (młodszych nastolatków), ale przetestowałem ją na różnych odbiorcach i zawsze wywołuje te same ciepłe odczucia, niezależnie od wieku. RJ Palacio przypomina w swojej powieści o tym, że warto być dobrym dla drugiego człowieka, a nawet jeśli nie jest to lekcja nowa, to na pewno warta przypomnienia. Kolejne tytuły są typowi powieściami młodzieżowymi, mocno opartymi na wątku przyjaźni. Morgan Matson zdecydowanie potrafi kreować historie, które wydają się zaskakująco prawdziwe, a <ODKĄD CIĘ NIE MA> nie jest tutaj wyjątkiem. To dobra lektura zwłaszcza dla  nastolatków, którzy starają się dopiero zrozumieć kim tak naprawdę są. <SIMON ORAZ INNI HOMO SAPIENS> Becky Albertalli to z kolei nie tylko ciepła i urocza historia, ale też i swego rodzaju lekcja tolerancji. To ważne że w obu tych powieściach postacie dorosłych nie są całkowicie zepchnięte na dalszy plan, a nawet mają do odegrania istotną rolę (zwłaszcza w Simonie!).


Dla miłośników historii nie z tego świata: Z jednej strony mam świadomość, że <MARZYCIEL> nie przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi, a z drugiej trudno mi wskazać co konkretnie mogłoby komuś przeszkadzać. Magiczny, nieco oniryczny klimat; konflikt, w którym każda ze stron posiada swoje racje; i przepiękny styl Laini Taylor. Jeśli macie w swoim gronie wielbicieli fantastyki, zdecydowanie podarowałabym im Marzyciela. Podobnie jak Cud chłopak, tak i <DZIEWCZYNKA, KTÓRA WYPIŁA KSIĘŻYC> Kelly Barnhill jest przykładem literatury dziecięcej, ale nie mam wątpliwości co do tego, że może przypaść do gustu także starszemu czytelnikowi. To tego rodzaju lektura, która ma magiczny klimat, rodem ze starych baśni. Mamy wioskę znajdującą się pośród lasu, dziecko-wybrańca, czarownicę i magiczne stworzenia, ale Kelly Barnhill pogrywa nieco ze znanymi motywami. Dziewczynka, która wypiła księżyc przypomina nieco klimatem Niedźwiedzia i słowika oraz Wybraną; widać tu inspiracje słowiańskimi wierzeniami. Dla wielbicieli akcji w powieściach fantastycznych poleciłabym powieść Leigh Bardugo <SZÓSTKA WRON>. Dylogia stanowi swego rodzaju kontynuację trylogii Cień i kość, ale jej znajomość nie jest niezbędna by czerpać przyjemność z lektury, a Szóstka wron prezentuje zdecydowanie wyższy poziom. To nie tylko ciekawy świat inspirowany rosyjskim folklorem, fascynująca fabuła pełna przygód, ale także (przede wszystkim!) świetni bohaterowie. Miłośnicy baśniowych retellingów powinni się ucieszyć znajdując pod choinką powieść Danielle L. Jensen <PORWANA PIEŚNIARKA>. Historia rozgrywająca się w świecie  trolli inspirowana jest Piękną i bestią. Zdecydowanie jest to opowieść, która wyróżnia się na tle innych młodzieżówek - świat wykreowany przez Jensen jest bowiem oryginalny i zaskakujący, a do tego dochodzi jeszcze całkiem dobrze poprowadzony wątek romantyczny. Ostatnim tytułem zamykającym świąteczny książkowy prezentownik jest <OKRUTNA PIEŚŃ> autorstwa Victorii Schwab. Autorka proponuje niesamowicie fascynujący pomysł na świat wykreowany - gdzie potwory rodzą się ze złych uczynków ludzi. Ale Victoria Schwab ma też po prostu bardzo dobry warsztat pisarski.

Mam nadzieję, że znaleźliście jakieś inspiracje co kupić swoim bliskim, albo samemu sobie

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala