Stosik 09/2011

Wróciłam. Po trzech dniach spędzonych na niekończących się spacerach na zdecydowanie zbyt dużych wysokościach, paru bolesnych upadkach i o pustym żołądku, ale za to w zdecydowanie cudownym humorze. Pogoda dopisała, momentami było aż za gorąco, a jedynym mankamentem było wszędobylskie błoto, które zdecydowanie utrudniało mi udawanie, że nie mam absolutnie żadnego problemu z utrzymaniem równowagi podczas schodzenia z gór.Przechodząc jednak do tematu, prezentuję kolejny stosik (jakoś nie jest za dobra wybaczcie).

Od góry:

 1. Klub Matek Swatek. Operacja: Londyn - Ewa Stec
2. Klub Matek Swatek - Ewa Stec
3. Miasto upadłych aniołów - Cassandra Clare
4. Sto dni po ślubie - Emily Giffin
5. Poszło w diabły - Anna Mazurkiewicz
6. Jutro - John Marsden

Kolorem czerwonym oznaczone są pozycje zrecenzowane, natomiast zielonym te, które czytam w obecnej chwili. "Jutro" kusi, ale pierwszeństwo mają jednak egzemplarze recenzenckie.

8 comments

  1. Świetny stosik. Bardzo chcę przeczytać "Sto dni po ślubie". :) A "Jutro" jest wspaniałą książką, nic dziwnego, że tak kusi. ;)
    Cieszę się, że wyjazd się udał. Nie ma to jak miły początek roku szkolnego. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę całego stosu :) Szczególnie "Jutro" mnie nęci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super :-) ja tez chcę już taki stos! Może uda mi się trochę kupić w tym miesiącu, ale nawet jeśli to raczej wiele nie przeczytam- szkoła...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jutro" jeszcze przede mną:)
    Sto dni po ślubie podobało mi się bardzo! Gorzej już z "Miastem aniołów - jestem ciekawa jak je ocenisz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłaś w górach! *,*
    Bardzo ładny stosik :) Najbardziej oczywiście polecam "Miasto upadłych aniołów" ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh, MUA - książka oczekiwań, zachwytów i rozczarowań w jednym.
    I masz JUTRO <<<<3333

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne stosidło ;) A zwłaszcza "Miasto Upadłych Aniołów", które gorąco polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala