Gdyby ktoś spytał się mnie kiedyś jaki jest mój ulubiony miesiąc pewnie wskazałabym właśnie na maj. Mimo że odkąd rozpoczęłam edukację (a już zwłaszcza od liceum), wiąże się on z koniecznością poświęcenia sporej ilości "wolnego" czasu na naukę, maj ma tak wiele do zaoferowania w zamian, że jak dotąd żaden inny miesiąc nie zdołał go zdetronizować. I wątpię by coś miało się w tej materii zmienić. Chciałam żeby maj był miesiącem równie barwnym i obfitym na blogu, ale niestety przegrałam z sesyjną rzeczywistością. Złodziejka książek świeciła pustkami przez kilkanaście dni (niewybaczalne!) i prawdopodobnie nie wiele się zmieni w tej kwestii do połowy czerwca. Kiedy akurat nie powtarzam materiału na egzaminy, staram się czytać (co zdecydowanie widać po zaskakująco wysokiej ilości przeczytanych lektur) i brakuje mi już czasu na pisanie postów. Trochę zawaliłam w tym, że nie przygotowałam czegoś na zapas.
Przy liście postów, które miały się pojawić, ale nigdy nie ujrzały światła dziennego najbardziej żal mi tego, że nie zdołałam napisać relacji z Warszawskich Targów Książki. Większość innych pomysłów mogę zrealizować w późniejszym terminie, ale pisanie o majowym wydarzeniu w połowie czerwca wydaje mi się zachowaniem odrobinę irracjonalnym. Pozostaje mi więc mieć nadzieję, ze nie były to ostatnie Warszawskie Targi w moim życiu i że kiedy pojawię się tam po raz kolejnym organizatorzy pozbędą się wszelkich błędów (?), które bym im teraz wytknęła. Nie zanudzając Was jednak dłużej moimi rozważaniami i przechodząc do meritum sprawy zapraszam Was na szybkie podsumowanie tego co działo się w maju.
Przy liście postów, które miały się pojawić, ale nigdy nie ujrzały światła dziennego najbardziej żal mi tego, że nie zdołałam napisać relacji z Warszawskich Targów Książki. Większość innych pomysłów mogę zrealizować w późniejszym terminie, ale pisanie o majowym wydarzeniu w połowie czerwca wydaje mi się zachowaniem odrobinę irracjonalnym. Pozostaje mi więc mieć nadzieję, ze nie były to ostatnie Warszawskie Targi w moim życiu i że kiedy pojawię się tam po raz kolejnym organizatorzy pozbędą się wszelkich błędów (?), które bym im teraz wytknęła. Nie zanudzając Was jednak dłużej moimi rozważaniami i przechodząc do meritum sprawy zapraszam Was na szybkie podsumowanie tego co działo się w maju.
PRZECZYTANE:
STATYSTYKI MAJA:
Przeczytane: 10
Strony: 3 939
Ocena: 4,1
|
KSIĄŻKA MIESIĄCA:
STATYSTYKI ROCZNE:
Przeczytane: 45
Strony: 17 620
Ocena: 4,24
|
POSTY:
A jak tam Wasze majowe "osiągnięcia"?
0 comments
Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala