Na skraju załamania, B. A. Paris


Debiutancka powieść B. A. Paris mocno podzieliła czytelników.Chociaż nie brak słów zachwytu i oznak uznania - w postaci choćby nominacji do prestiżowych plebiscytów - „Za zamkniętymi drzwiami" zebrało także sporo krytycznych opinii. Co, pomimo mojej prywatnej opinii, nieszczególnie mnie dziwi Nic więc dziwnego w tym, że premierze „Na skraju załamania", drugiej powieści angielskiej autorki, towarzyszy duży rozgłos. Sama byłam ogromnie ciekawa czy historia B. A. Paris wywrze na mnie podobne wrażenie co przy pierwszym spotkaniu. Ale chociaż nie  mogę mówić w tym przypadku o rozczarowaniu, „Na skraju załamania" nie dorównało w moim odczuciu debiutowi autorki.

Cass Anderson wracała tentego wieczora do domu ze spotkania ze znajomymi. Pomimo próśb męża, wybrała mniej uczęszczaną drogę na skróty i była to pierwsza decyzja, której pożałowała. Kolejną było to, że, obawiając się jakiegoś niesprecyzowanego zagrożenia, nie pomogła kobiecie, której samochód minęła na drodze. Następnego dnia na jaw wychodzi informacja, że nieznajoma kobieta nie żyje - prawdopodobnie została zamordowana. Cass nie może poradzić sobie z poczuciem winy. Co gorsza, nie są to jedyne problemy, którym musi stawić czoło - fakt, że coraz częściej ma kłopoty z przypomnieniem sobie pewnych informacji budzi w Cass obawę, że, podobnie jak jej matka, cierpi na demencję. A na dodatek kobieta zaczyna otrzymywać dziwne, anonimowe głuche telefony.

Na skraju załamania" pod pewnymi względami różni się od debiutanckiej powieści B. A. Paris i  stanowi nieco bardziej klasyczny przykład thrillera. Podczas gdy w „Za zamkniętymi drzwiami" stosunkowo szybko odkryto wszelkie tajemnice, a siła historii spoczywała na specyficznej atmosferze i kreacji postaci, tym razem autorka stara się w jakiś sposób zaskoczyć swoich czytelników. Czy jej się to udaje? W moim odczuciu niekoniecznie. Jeżeli jesteście choćby w niewielkim zakresie zaznajomieni z gatunkiem i figurą niewiarygodnego narratora (ang. unreliable narrator) prawdopodobnie domyślicie się zarówno kto stoi za pewnymi wydarzeniami, jak i tego dlaczego dopuścił się takich czynów; zwłaszcza że liczba podejrzanych jest raczej stosunkowo krótka.

Po intrygującym początku następuje znaczny spadek tempa akcji i niestety muszę przyznać, że pewien niewielki fragment „Na skraju załamania" był dla mnie nużący.  Następujące po sobie wydarzenia - kolejne głuche telefony i przykłady na to, że Cass coraz częściej zapomina o tym co robi - stały się wtórne i brakowało mi czegoś co przełamałoby stagnację. To powiedziawszy, nie mogę stwierdzić, że nowa powieść autorki jest rozczarowująca i że nie warto w tym przypadku decydować się na lekturę. Dlatego że „Na skraju załamania" posiada pewne niezaprzeczalne zalety. I nie chodzi mi tylko o angażujący, niemal uzależniający styl B. A. Paris.

Chociaż samo "wielkie ujawnienie prawdy" nie należy do szczególnie zachęcających, scena w której do niego dochodzi ma niesamowity klimat i świetną dynamikę. Doceniam też fakt, iż powyższe wydarzenie nie jest finałem powieści. B. A. Paris daje nam okazję ku temu by dowiedzieć się w jaki sposób dana osoba dopuściła się konkretnych zachowań - obserwować poczynania "czarnego charakteru" niejako zza kulis. Niezwykle przekonująco wypada też stadium szaleństwa Cass. Dzięki pierwszoosobowej narracji obserwujemy jak bohaterka coraz szybciej popada w pewien obłęd i zostaje niejako uwięziona we własnym umyśle.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że „Na skraju załamania" podzieli los debiutu B. A. Paris i wywoła raczej skrajne opinie czytelników. Zgadzam się z tym, że jest to niesamowicie angażująca lektura, którą pochłania się w zastraszającym tempie i dostrzegam co może się w niej podobać zwłaszcza osobom, które nie czytały jeszcze zbyt dużo thrillerów. W moim odczuciu B. A. Paris nieco lepiej radzi sobie z historiami, gdzie nacisk zostaje położony nie tyle na plot twistach, ile na atmosferze i bohaterach. Ale i tak nie żałuję lektury „Na skraju załamania".

Za możliwość lektury bardzo dziękuję wydawnictwu Albatros


Na skraju załamania” B. A. Paris; tłum. Maria Olejniczak-Skarsgard; wydawnictwo Albatros; Warszawa 2018 ★★★½☆

0 comments