Stos wrześniowy


Trzymałam się nieźle - w postanowieniu niekupowania książek w empikach, matrasach i innych księgarniach. Ograniczałam się do stanowisk Tanich Książek w supermarketach i wyprzedażach książkowych na placu, gdzie prawdziwe perełki można upolować 50% taniej. Trzymałam się nieźle dopóki nie naszła mnie maluteńka chandra, że to już koniec wakacji i trzeba zacząć wreszcie te studia i dopóki nie weszłam do obwieszonego z każdej strony empiku. Promocja 3 za 2. Może coś się Wam obiło o uszy?

Wy jednak nie powinniście narzekać. Bo wiecie - gdyby nie ta promocja być może znowu nie chciałoby mi się zrobić tych zdjęć  i post ze stosem, w najlepszym wypadku, pojawiłby się gdzieś dopiero za parę miesięcy (optymistycznie patrząc- po Targach). A przecież wszyscy lubimy od czasu do czasu pooglądać czyjeś nowe nabytki ;) Nie przedłużam już jednak i zapraszam Was do przyjrzenia się moim wrześniowym zdobyczom ;)


1) Rykoszet - Sandra Brown
Otrzymana do recenzji od wydawnictwa Świat Książki. Kiedy zbliża się jesień cierpię na chroniczną potrzebę czytania dobrych kryminałów i ta pozycja idealnie wpasowała się w moje zapotrzebowanie ;) Już przeczytana, a i recenzja czeka na publikacje. Gdzieś tak w połowie października powinniście mieć okazję ją zobaczyć ;)

2) Krawcowa z Madrytu - Maria Duenas
Również egzemplarz od wydawnictwa Świat Książki. Zostałam absolutnie zauroczona okładką a i tematyka wydaje się dobrze wpasowywać w moje zainteresowania. Aż dziwne, że tak mało wcześniej o niej słyszałam. Tym razem jeszcze nie czytana, ale na pewno przyjdzie na nią pora jeszcze w październiku. Nie mogę się doczekać!

3) I wtedy to się stało - Linda Green
Ostatni już egzemplarz otrzymany od wydawnictwa Świat Książki. Od dawna byłam ciekawa serii Leniwa Niedziela, bo nasłuchałam się na jej temat sporo dobrego. Bardziej spostrzegawczy może dojrzeli, że właśnie zaczęłam lekturę. Za wcześnie by wyrokować, ale początek jest obiecujący, także liczę na to, że utrzyma poziom.

4) Miniaturzystka - Jessie Burton
Egzemplarz przedpremierowy od wydawnictwa Literackiego. Powieść ma swoją premierę 6 listopada. Jestem już jednak po lekturze i powiem Wam, że macie czego wypatrywać. Recenzja co prawda jeszcze się nie napisała (bo one przecież zawsze piszą się same), ale i tak wypatrujcie jej w październiku. 

5) Bezmyślna - S. C. Stephens
Egzemplarz od wydawnictwa Akurat. Sporo było kontrowersji na temat tej pozycji i w pewnym momencie strasznie obawiałam się lektury, ale koniec końców wcale nie było aż tak źle. Lekka, nieco naiwna historia w sam raz do porannej kawy. A szczegóły powinny pojawić się w sobotniej recenzji ;)

6) Swobodna - S. C. Stephens
Egzemplarz przedpremierowy od wydawnictwa Akurat. Zgodnie z oceną na goodreads powinno być lepiej niż w przypadku pierwszej części, ale tego przekonam się już na własnej skórze. Jeszcze nie zaczęta, ale i tak postaram się Wam dać znać jeszcze przed premierą (22 październik) jakie jest moje zdanie.

7) Głosy Pamano - Jaume Cabre
Perełka stosu. Egzemplarz od wydawnictwa Marginesy. Powieść, którą pokochałam najpierw za przepiękne wydanie, a potem również za historię. Swoje myśli już zresztą spisałam, ale zobaczycie je dopiero w przyszłym tygodniu (o ile wszystko pójdzie zgodnie z moją rozpiską ;))


1) Księżniczka z lodu - Camilla Lackberg
Kolejny sposób na mój kryminalny apetyt. Nasłuchałam się sporo dobrego na temat całej serii, zarówno za pośrednictwem blogosfery jak i instagrama, no i strasznie jestem ciekawa czy te peany zachwytu mają rację bytu. Kupiona za namową mojej kochanej panny M. w ramach promocji empikowskiej 3 za 2.

2) Lawendowy pokój - Nina George
Miałam w ogóle nie sięgać po tą pozycję, ale potem pojawiło się sporo pozytywnych opinii i, sami rozumiecie, zostałam sprzedana. Nie jestem do końca pewna czy odnajdę się w tych klimatach, bo ostatnio zauważyłam, że pada coraz więcej słów rozczarowania, ale ufam impulsowi.Kolejny zakup w ramach promocji 3 za 2.

3) Dziesięć płytkich oddechów - K. A Tuccuker
Czaiłam się za tą pozycją jeszcze zanim została wydana w Polsce. Powieści New Adult raczej do mnie przemawiają, zwłaszcza gdy oprócz historii miłosnej dotykają jakiś poważniejszych tematów. Dlatego jestem optymistycznie nastawiona. Pozycja z wielkim trudem upolowana na promocji w empiku 3 za 2. Naprawdę nie zauważyłam jej na półce!

4) Koniec wszystkiego - Megan Abbott
Swego czasu o tej pozycji wspominała na swym blogu Kreatywa i jakoś tak utkwił on w mojej pamięci. A że znalazłam ją na promocji w Intermarche za niecałe 10 zł, żal było nie skorzystać z okazji. Z racji na niewielkie gabaryty powinna  to  być lektura w sam raz na jeden jesienny wieczór ;)

5 ) Wersje - Jarosław Górski
Tym razem totalny spontan bo nie wiem nic ani o autorze ani tym bardziej o tej pozycji. Z reguł jednak tytuły wydawane przez Prószyńskiego, o czym zresztą niejednokrotnie wspominałam, mnie nie zawodzą. Poza tym  tak jak poprzednia pozycja tak i ta kosztowała w Intermarche niespełna 10 zł.  No to dałam się skusić i zobaczymy co z tego wyjdzie.

6) 7 razy dziś - Lauren Oliver
Uwielbiam Lauren Oliver za "Delirium" i od dawna zamierzałam sięgnąć po inną pozycję jej autorstwa, ale jakoś nie było okazji. Kiedy jednak wygrzebałam "7 razy dziś" na książkowej wyprzedaży, w niemal nienaruszonym stanie za połowę ceny, nie mogłam się oprzeć.  No i panna M. zachęcała, a ja z reguły jej słucham.

7) Dziewczyny wojenne. Prawdziwe historie - Łukasz Modelski
Czaiłam się na tą pozycję i czaiłam, tak samo zresztą jak i na "Dziewczyny z powstania". Rzadko kiedy sięgam po literaturę non-fiction, ale tematyka wojenna zawsze mnie interesowała, poza tym słyszałam na temat tego tytułu sporo dobrego. No i kiedy znalazłam ją przecenioną o 50% wiedziałam, że to odpowiedni moment na zakup.

I to byłby koniec mojego książkowego szaleństwa. Trzeba go trochę opanować, bo miejsca na półkach brak, ale tak miło przynosić nowe tytuły do domu! I w tym miejscu pytanie do Was - czytaliście coś z zaprezentowanych pozycji i możecie mi polecić (lub odradzić) w szczególności? A może jesteście po prostu zainteresowani recenzją któregoś tytułu? No i koniecznie pochwalcie się co sami przytargaliście w tym miesiącu żebym nie czuła się osamotniona w swym zakupoholizmie!


14 comments

  1. Odpowiedzi
    1. PS Jakoś udało mi się ograniczyć swój książkozakupoholizm we wrześniu :P

      Usuń
  2. Gratuluję wyniku! Zazdroszczę Lawendowego Pokoju ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę płytkich oddechów.
    Miałam dostać Bezmyślną i Swobodną, ale, niestety, dotarła do mnie tylko Swobodna. Jak myślisz, będę miała problemy ze zrozumieniem treści, jeśli nie czytałam pierwszego tomu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi powiedzieć bo jeszcze Swobodnej nie czytałam, ale na końcu Bezmyslnej wiele uległo zmianie.
      Ale coś nie chce mi się wierzyć że wydawnictwo zapomniało wysłać Bezmyślną. Moze paczka zaginęła na poczcie (moje egzemplarze też przyszły oddzielnie, a Poczta Polska to jednak Poczta Polska. Nieraz zapominali wystawić mi awizo ;) )

      Usuń
  4. Kocham oglądać czyjeś nowe nabytki(swoje także :D)! O niektórych książkach coś słyszałam, ale żadnej z nich nie czytałam. Dlatego czekam na każdą recenzję z taką samą niecierpliwością. No, może odrobinę więcej na kryminały. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jeeejku, jak pięknie <3 a zakupoholizm książkowy w związku z zbliżającą się jesienią w stu procentach rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "7 razy dziś". Mnie się podobała, ale nie ma zbyt dobrych recenzji. Seria Lackberg jest świetna. Chciałabym przeczytać "Dziesięć płytkich oddechów".
    Pozdrawiam i miłej lektury życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Głosy Pamano i Dziesięć płytkich oddechów chętnie bym Ci podkradła :) Dziewczyny wojenne czytałam i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drugie zdjęcie zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, podkradłabym dosłownie wszystko :) Przyjemnego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm, zazdroszczę Księżniczki z lodu. a Lawendowy pokój i u mnie zawitał we wrześniu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdobycze! Życzę przyjemnej lektury! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. No widzisz, nie warto sobie obiecywać takich rzeczy i zrażać do którejś z sieci, bo można się pozytywnie zaskoczyć. Ja również się ostatnio obkupiłam na promocjach empikowych, pozdrawiam i gratuluję zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O, "Krawcowa z Madrytu". Po lekturze "Olvido znaczy zapomnienie" jestem ciekawa tej książki, bądź co bądź najbardziej wychwalanej z dorobku autorki.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala