Podsumowanie listopada


Wraz z początkiem listopada popadłam w jakiś dziwny marazm czytelniczym, o czym wspominałam wam już nie raz i nie dwa. I chociaż nie mogę powiedzieć, że spędzało mi to sen z powiek, obawiałam się odrobinkę, że ostatniego listopada nie będę miała czym się z Wami podzielić.  Tymczasem okazało się, że nawet w trakcie owego "stanu" wystarczy znaleźć odpowiednią pozycję by przeczytać ją szybko, z wypiekami na policzkach  i na dodatek absolutnie ją pokochać.  Po lekturze "Światła, którego nie widać" i "Fioletowego hibiskusa" miałam wrażenie, że teraz niewiele już może mnie zaskoczyć  i zachwycić, a już na pewno nie w tym roku -  ale całkowicie się myliłam. 

PRZECZYTANE
NAPISANE

Od pewnego czasu znacznie ograniczyłam czas spędzany na komputerze, stąd też lekki spadek aktywności na blogu i pozostałych social mediach. Wciąż staram się wypracować sposób by nie siedzieć przed ekranem monitora zbyt długo, ale nie zaniedbywać Was jeśli chodzi o posty.   Zobaczymy czy mi się to uda. Z tego powodu wraz z początkiem miesiąca nadrabialiśmy jeszcze październikowe zaległości - podsumowanie miesiąca i najciekawsze linki. Przedstawiłam Wam ostatnie w tym roku zestawienie interesujących zapowiedzi, bo wszyscy wiemy, że grudzień nie jest zbyt obfity pod tym względem i zebrałam kolejne, tym razem listopadowe linki miesiąca. Ukazały się również dwie recenzje - w tym jednej z moich nowych ulubionych tytułów - Daru morza i Fioletowego hibiskusa..

Listopad przeleciał jak z bicza strzelił i powoli zbliżamy się do zakończenia roku. Oby było warte zapamiętania - i czytelniczo i prywatnie!

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala