Pierwotnie ten wstęp wyglądał całkiem inaczej. Psioczyłam tam strasznie na wszelakiego rodzaju sprzęty i na fakt, że technologia się na mnie uwzięła i jak zwykle utrudnia mi życie. A potem bardzo szybko ten wstęp usunęłam, kiedy zorientowałam się że winę nie ponosiła wcale żadna technologia tylko moja ślepa i zupełne nieogarnięcie. Ale może to lepiej bo co tak negatywnie spoglądać na zycie gdy przed nami rychła perspektywa wolnego weekendu majowego i świętowania. Strasznie świerzbi mnie język by zdradzić wam trochę wcześniej jakie nagrody przewidziałam dla was na konkurs, ale obiecałam sobie że tego nie zrobię i że nie zepsuję wam niespodzianki. Trzymajcie za mnie kciuki i bądźmy silni - wszyscy! Do 7 maja już w końcu niedaleko a póki co mogę wam przynajmniej podrzucić kilka ciekawych tekstów do lektury!
- Na samym początku prawdziwa uczta dla wzroku czyli niezwykłe, klimatyczne plakaty z Harry'ego Pottera
- Cudowny zbiór powieści nawiązujących do baśni o Pięknej i Bestii. Aż się człowiekowi smutno robi na serduchu, że wiele z tych tytułów nie zostało wciąż wydanych w Polsce.
- Na Lustrze rzeczywistości szybki przegląd powieści anglojęzycznych, które mogłyby stać sie prawdziwymi bestsellerami także i u nas. Jeden z tytułów, "November 9" otrzymał już zresztą zielone światło i znajdziemy go na naszych półkach 9 listopada.
- Krótko i na temat, czyli znane blogerki polecają swoje ulubione książki z okazji Światowego Dnia Książki
- Kolejna uczta dla wzroku każdego książkoholika czyli przegląd biblioteczek znanych autorów - część 1 i 2.
- Na Złodziejce mieliście już okazję poczytać o moich ukochanych, serialowych OTP i wiem, że tekst ten przypadł Wam do gustu. Podobne zestawienie znajdziecie teraz u Sherry - z obietnicą kolejnych części ;)
- Tym razem link odrobinę spóźniony bo tekst pochodzi jeszcze z marca, ale nie mogłam go po prostu pominąć. Czyli reportaż o niepełnosprawności rodzicielstwie.
- Sama nie należę do kosmetycznych maniaczek, ale może któraś z Was - tak. Promocja -49% w Rossmanie z pewnością zachęca do przetestowania nowych produktów, a na Część mnie dowiecie się, którym z nich warto się przyjrzeć nieco bliżej.
- Tym razem tekst dla tych, którzy wahają się czy używać nazw zawodów z żeńskimi końcówkami
- Kiedy czytałam ów tekst miałam dziwne wrażenie, że został on napisany z myślą o mnie. I wydaje mi się, że nie pozostanę w tym wrażeniu osamotniona. Czyli o tym, że kiedy nie mamy czasu na nic w konsekwencji robimy wszystko.
- A na sam koniec piosenka, która bardzo długo nie potrafiła opuścić mojej głowy
0 comments
Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala