Marcowe linki miesiąca


Nie wiem w jakich zakątkach Polski czy też świata się znajdujecie, ale mam nadzieję, ze wszyscy macie okazję cieszyć się tak piękną pogodą jak ta, która zachwyca dzisiaj Krakowian; że spędziliście cudne święta w gronie najbliższych i nabraliście trochę energii na kolejne ciężkie dni; i że spałaszowaliście nie tylko imponującą ilość serników czy innych wypieków, ale także chociaż jedną pyszną lekturę. Osobiście powitałam wiosnę z westchnieniem ulgi, ale i optymizmem. Panna M. nie lubi, kiedy "robię z siebie męczennice", toteż niejako zmusza mnie do bardziej radosnego spojrzenia na świat i własne życie. I dlatego też z zadowoleniem stwierdzam, że powoli dochodzę do perfekcji w publikacji postów na czas. Zaplanowałam sobie około trzech notek na każdy tydzień żeby Złodziejka książek nie świeciła pustkami i żebyście zawsze mieli coś nowego do przeczytania i już trzeci miesiąc z kolei konsekwencje udaje mi się podążać za owymi planami.

Wbrew pozorom nie Złodziejka jest dzisiaj tematem posta, co pewnie wywnioskowaliście z tytułu. Jak co miesiąc zebrałam kilka artykułów, które w moim mniemaniu szczególnie warte są waszej uwagi. Trochę obawiam się, że te zestawienia stają się wtórne, bo miesiąc w miesiąc powtarzają się te same blogi, ale nic nie poradzę na to, że zwykle zwracają one moją uwagę. Jeśli chcielibyście polecić mi jakiś własny post, albo taki, który po prostu zwrócił waszą uwagę, koniecznie zostawiajcie linki w komentarzach. Blogosfera, w tym także ta książkowa, rozrasta się tak szybko, że nie zawsze za nią nadążam.



0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala