Ponad wszelką wątpliwość, Malin Persson Giolito

ŹRÓDŁO

Ostatnim czasem, choć może niekoniecznie było to widoczne na blogu, powieści kryminale, zdominowały wybierane prze mnie pozycje. Nie zawsze są to powieści na równie wysokim poziomie, ale z grubsza spełniają swoją funkcje. Kierując się sugestiami innych po raz kolejny sięgnęłam więc po powieści z Czarnej serii licząc, ze znajdę tam dobry, trzymający w napięciu kryminał. Ale chyba przy tych moich wyborach nie mam szczęścia. Bo choć po raz kolejny, jak w przypadku "Zagadek przeszłości", otrzymuję dobrą powieść, trudno mówić o klasycznym kryminale.

Przed trzynastoma laty dokonano brutalnego morderstwa na piętnastoletniej dziewczynie. Winnym zabójstwa został uznany młody lekarz - Stig Ahlin. Skazany na dożywocie, odsiaduje swoją karę w bloku dla przestępców skazanych za zbrodnie na tle seksualnym. Sophia Weber, sztokholmska pani adwokat, mimo pierwotnych wątpliwości postanawia jeszcze raz przyjrzeć się sprawie "Profesora śmierci". Wkrótce odkrywa, ze proces opierał się głównie na poszlakach i zawierał liczne naruszenia. Tylko czy to wystarczy by uwolnić Ahlina? I czy ujawnienie prawdy po trzynastu latach jest w ogóle możliwe?

"Ponad wszelką wątpliwość" rozpoczyna się mocnym, budzącym dreszcz akcentem - mianowicie przedstawieniem zbrodni na nastolatce. Wrażenie jakie po sobie pozostawia może być jednak mylące. Po wielkim wejściu akcja  stopniowo zwalnia i raczej nie wraca już do poprzedniego stanu. Malin Persson Giolito ukazuje nam typową prace adwokata - przedstawia żmudny proces dochodzenia dowodowego, przesłuchiwania świadków i poszukiwania jakiegoś punktu zaczepienia. Jak przystało na śledztwo popełnione przed laty - niewiele tu nagłych zwrotów. Większości informacji o dokonanej zbrodni dowiadujemy się z retrospekcji - krótkich rozdziałów przedstawiających wydarzenia sprzed trzynastu lat. Nawet one nie wyjaśniają jednak wszystkiego -  na samym końcu pewne kwestie wciąż pozostają bez odpowiedzi.

Jak to?, moglibyście zapytać, kryminał bez rozwiązania wszystkich elementów zbrodni? Ano tak. Malin Persson Giolito porusza bowiem w swojej powieści inną ważną problematykę, spychając niejako wszystko inne na boczny tor. Autorka dokonuje niejako osądu współczesnego wymiaru sprawiedliwości. Pokazuje jak ciężko zachować bezstronność gdy w grę wchodzi życie tak młodej osoby i jak stosunkowo łatwo wydawać wówczas krzywdzące osądy, kierując się jedynie słabymi poszlakami. Jest to tym bardziej znaczące gdyż, mimo iż rozgrywające się wydarzenia mają miejsce w Sztokholmie, równie dobrze mogłoby to być jakiekolwiek inne miasto.

Chociaż główna bohaterką jest pani adwokat Sophia Weber, autorka nie traktuje jej z jakimś szczególnym wyróżnieniem. Przedstawiając inne postacie, z reguły poświęca im tyle samo miejsca. Stara się nam przy tym przedstawić nie tyle samą postać co jej motywy postępowania. Malin Persson Giolito ma lekkie, wprawione pióro i nawet jeśli zdarzają jej się drobne błędy stylistyczne czy też niepotrzebne "dłużyzny", nie wpływają one znacząco na odbiór całej powieści.

Przed lekturą "Ponad wszelką wątpliwość" nie zrobiłam dokładnego researchu i nie zorientowałam się, że stanowi on drugą część większego cyklu. Nie ma to jednak bardzo znaczącego wpływu na odbiór lektury. Sprawa Ahalina nie wiąże się fabularnie z poprzednim tomem. A jedyne co przypomina nam w trakcie lektury, że mamy do czynienia z drugą częścią serii, to dziwne, niewyjaśnione  (choć raczej oczywiste) napięcie między Sophią a innym bohaterem.

Widzę dlaczego "Ponad wszelką wątpliwość" może rozczarowywać. Gdyby oceniać ową powieść tylko z perspektywy wątku kryminalnego prezentuje się raczej średnio. Malin Persson Giolito ma jednak swoim czytelnikom więcej do zaoferowania. Obraz sztokholmskiego społeczeństwa pokazuje nam, ze autorka posiada dobry zmysł obserwatorski a i na płaszczyźnie językowej nie wypada źle. Jeśli będziecie mieć okazję do lektury, warto spróbować.

★★½

PS Czytaliście "Ponad wszelką wątpliwość"? A jeśli nie - może możecie polecić mi  inny prawdziwy  kryminał, choćby z Czarnej serii?
PPS Do znudzenia przypominam Wam o Złodziejkowej ankiecie. Pamiętajcie że to również od Waszego zdania zależy to jakie teksty pojawiać się będą tutaj częściej

0 comments