5 serii, które powinny być kontynuowane w Polsce


Temat nieukańczania serii zaistniał chyba apropo posta z 7 wydawniczymi grzechami głównymi. Polskie wydawnictwa - choć podejrzewam, że to nie tylko nasz krajowy problem - mają dziwną skłonność do wydawania pierwszych tomów rozmaitych cyklów, zaostrzania apetytów czytelników a następnie pozostawiania ich bez zamknięcia historii. Przypadki takie mogę mnożyć nieustannie - chociaż oczywiście więcej jest sytuacji, w których udaje się uniknąć takich przykrych zdarzeń, niewiele jest wydawnictw, które chociaż raz nie zbłądziłyby na złą drogę. Dzisiaj chciałabym zwrócić waszą uwagę na pięć przykładów, które mnie w jakiś sposób zabolały najbardziej - i jestem pewna, że chociaż z jednym z nich się zgodzicie.


1. Saga księżycowa, Marissa Meyer

Wydawnictwo Egmont wydało u nas w Polsce dwa pierwsze tomy (seria liczy sobie cztery) - Cinder i Scarlet, ale osobiście miałam przyjemność zapoznać się tylko z pierwszym. Potem dowiedziałam sie o decyzji anulowania wydawania kolejnych tomów i, mimo zachwytu pierwszą częścią, cały mój entuzjazm wyparował. Nie rozumiem decyzji wydawnictwa - a) seria zbiera ŚWIETNE opinie za granicą; b) ma spore grono wielbicieli u nas w kraju, więc cieżko uwierzyć w nieopłacalność jej wydawania. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że wydawnictwo Egmont nie posiada licencji wyłącznej na polskie tłumaczenie, albo że po prostu sprzeda je innemu wydawnictwu.

2. Upadłe królestwa, Morgan Rhodes

Oficyna wydawnicza Gola wydała u nas w Polsce tylko pierwszy tom (z czterech obecnie wydanych a planowanych bodajże sześciu), a następnie widocznie zakończyła swą działalność. Co dziwne, w internecie można znaleźć informacje o premierze drugiej części na wiosnę 2014, ale w praktyce nigdy do niej nie doszło. Szkoda bo choć wówczas seria nie świeciła  triumfu, obecne peany zachwytu na zagranicznym booktubie z pewnością sprzyjałyby serii w Polsce. Może ktoś jednak?

3. Dobrani, Ally Condie

Prószyński i S-ka wydały jeden tom trylogii gdzieś bodajże w 2011 rok. Na kontynuacje, mimo licznych petycji, raczej  nie mamy więc już co liczyć zwłaszcza że wydawnictwo znacznie ograniczyło wydawanie fantastyki i zrezygnowało całkowicie z gatunku YA. Jest mi tym bardziej przykro że absolutnie pokochałam pierwszy tom i chyba nie byłam w tym odczuciu osamotniona. Biorąc pod uwagę raczej negatywne opinie zza granicy raczej nie liczyłabym na wznowienie i dokończenie serii.

4. Chemiczny ogród, Lauren DeStefano

Kolejny grzeszek na koncie Prószyńskiego. Identyczna sytuacja - jeden wydany tom, sporo wielbicieli, specjalna petycja i nic. Jedyne co mnie pociesza to w miarę zamknięte zakończenie "Atrofii". Pokochałam styl pisania autorki, ale zamknięcie pewnego wątku Rhine w jakiś tam sposób mnie satysfakcjonowało - tak, staram się na siłę pocieszyć. Watpię że doczekam się zakończenia tej trylogii, ale może chociaż jakieś wydawnictwo zainteresuje się inną serią autorki.

5. Siła trucizny, Maria V. Snyder

Jestem pewna, że większość wielbicieli "Szklanego tronu" pokochałoby ową serię i tym bardziej mi przykro, że wydawnictwo Mira wstrzymało wydawanie (obecne HarperCollins). Z tego co się orientuje wydano tylko pierwszy tom w wersji papierowej i drugi jako ebook. Ale tu nie tracę nadziei. Autorka postanowiła kontynuować ową trylogię i może ponowne zainteresowanie serią za granicą, obudzi z marazmu HarperCollins albo innego wydawcę. W każdym razie - trzymam za to kciuki.

A które kontynuacje Wy chcielibyście zobaczyć u nas w Polsce?

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala