Zapowiedzi styczniowe



Jeśli przyglądaliście się tegorocznym zapowiedziom książkowym to jesteście świadomi, że wszelkiego rodzaju postanowienia "W tym roku będę kupować mniej książek" raczej nie znajdą miejsca bytu. Prawdziwe apogeum przypada na luty (a przynajmniej na to na razie wygląda), ale i styczeń ma nam sporo do zaoferowania. O czym przekonacie się bardzo szybko z dalszej części tego posta ;)


Pięć sposobów na upadek to kontynuacja serii "Dziesięć płytkich oddechów". Mimo że nie jest to moja ulubiona pozycja z gatunku NA, lubię się w niej zaczytywać - tak samo jak mój mamutek. O! I jest to jedna z nielicznych serii, które udaje mi się czytać szybko po premierze ;) Ta dziewczyna stanowi zwieńczenie serii "Pułapka uczuć". Mam trochę mieszane uczucia - uwielbiam Colleen Hoover, ale już drugi tom wydawał się nieco zbędny, że nie wspomnę o tym. Odkąd Cię nie ma  to jeden z tych tytułów, których ogromnie oczekiwałam. Nie jestem wielbicielką tej okładki (zwłaszcza w porównaniu do oryginalnej), ale w końcu liczy się wnętrze książki a z doświadczenia wiem, że Morgan Matson potrafi pisać świetne powieści YA. Kłamstwa o prawdzie i Złe dziewczyny nie umierają wrzucam trochę do jednego worka, jako nieźle zapowiadające się pozycje z gatunku UA contemporary. Lustrzany świat Melody Black to taka dla mnie zagadka. Wszyscy zachwycali sie poprzednią książka autora, ale mi średnio przypadła do gusta. Jestem ciekawa czy to kwestia stylu autora czy tego że czytałam ją w złej chwili. Kuracja samobójców. Program, część 2 przypomina mi, że muszę zapolować na pierwszy tom - tak pozytywnie sie o nim wypowiadacie!  A Tu i teraz ciekawi mnie trochę z sentymentu do autorki. Kto nie czytał w dzieciństwie "Stowarzyszenia Wędrujących Dżinsów"?


O powieści Porwana pieśniarka nie było tak głośno za granicą, a i premiera oryginału przypadała dawno więc nieco zaskoczyła mnie decyzja Galerii Książki - ale wiecie, to ten przyjemny rodzaj zaskoczenia ;) Stop prawa to kolejne przypomnienie, że mimo mojej ekscytacji wznowieniem "Z mgły zrodzonego" wciąż sie z nią nie zapoznałam a nawet się w nią nie zaopatrzyłam! Czasomierze przypomnieli mi, że przecież gdzieś na półkach mam "Atlas chmur"! A i najnowsza powieść Mitchella obiła mi sie o uszy, bodajże na kanale WellDoneBooks. Szamanski blues nie jest moim priorytetem, zdecydowanie. Swego czasu czytałam "Złodzieja dusz" i choc wspominam go miło obyło sie bez fajerwerk - chyba potrzebuje Waszej motywacji by wrócić do twórczości pani Jadowskiej. Zero to z kolei kolejna powieść autora "Black out". A  Żniwa zła to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier - wkręciłam sie w serię o Cormoranie strasznie! O pozycjach Przewieszenie Parabellum. Głebia osobliwości  wspominam niejako z obowiązku. Nie wypada być polskim blogerem książkowym i nie mowić o Mrozie! Sama mam do nadrobienia poprzednie tomy tych serii (a tu pierwszego tomu "Parabellum" nigdzie nie ma - chlip, chlip). Ale po lekturze "Kasacji" wiem, ze warto


Wszytskie cztery tytuły; Lady M, Rodzinne sekrety, Awaria małżeńska i Związani lsfhg to takie tytuły, które będę mieć w pamięci gdybym potrzebowała jakiejś lekkiej, ciepłej powieści na zimę.Córka rzeźbiarza to jeden z tytułów które polecaliście mi najcześciej gdy zapytałam o rekomendacje powieści Tove Jansson, więc chyba powinnam mieć to wznowienia na uwadze.Dotrzymana obietnica  wiadomo - pozycja z serii "Kobiety to czytają". A tu jeszcze dodatkowa zachęta bo to ponoć opowieść na faktach. O dwie ostatnie pozycje poświęcone naszej polskiej poetce -   Wisława Szymborska. Życie w obrazkach oraz Nic zwyczajnego. O Wisłąwie SzymborskiejNie znam innych pozycji na temat jej życia, więc tymbarskiej ciekawią mnie te zaproponował przez wydawnictwa w styczniu ;)

A Wy? Na co czekacie najbardziej?

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala