Podsumowanie lutego


Zasiadając przed klawiaturą i tworząc ów podsumowanie ciężko mi tak naprawdę uwierzyć w trzy rzeczy. Po pierwsze, jak to możliwe, że już przeszło miesiąc nie odwiedziłam swojej ukochanej uczelni - wiecie, zalety zdawania egzaminów przed terminem sesji; po drugie, jutro naprawdę będę musiała tam wrócić; i wreszcie po trzecie, że wreszcie zawitała do nas wiosna i mogę się pożegnać z szalem, który niekiedy musiał spełniać także funkcje koca. Ciężko w takich okolicznościach nie pałać optymizmem, i nie, nie ironizuję, zwłaszcza jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę ile dobrego czeka nas w marcu. Wolne od uczelni sprzyjało w moim przypadku lekturze i nawet konieczność pisania pracy licencjackiej znacząco na tym nie zaważyła. Biorąc pod uwagę harmonogram moich zajęć nie sądzę, żeby czas jaki poświęcałam na czytanie uległ jakimś drastycznym zmianom. Ale wszystko to skorygują kolejne dni.

PRZECZYTANE:

Starałam się wprowadzić w swoje lektury trochę różnorodności i myślę, że lista przeczytanych tytułów doskonale to przedstawia. Obyło się bez większych rozczarowań, ale też lektur, które całkowicie mnie w sobie rozkochały - choć dwa tytuły były całkiem blisko tej granicy. (Nadal nie postawiłam pięciu gwiazdek żadnej pozycji przeczytanej w 2017 roku, ale to dlatego, że postanowiłam być w stosunku do nich bardziej krytyczna). A chociaż chciałabym trafić znowu na tytuł, który absolutnie mnie zachwyci, nie narzekam.

  1. Dygot, Jakub Małecki ★★★★½
  2. Zły Romeo, Leisa Rayven ★★★
  3. Perfekcyjne, Sara Shepard ★★★
  4. Ósme życie (dla Brilki). Tom 1, Nino Haratischwili ★★★★½
  5. Załatw pogodę, ja zajmę się resztą, Renata Frydrych ★★★★
  6. Za zamkniętymi drzwiami, B. A. Paris ★★★★
  7. Waleczna czarownica, Danielle L. Jensen ★★★★
  8. Już mnie nie oszukasz, Harlan Coben ★★★★
  9. Sztuka ścigania się w deszczu, Garth Stein ★★★
  10. November 9, Colleen Hoover ★★★★

NAPISANE:

Zaplanowałam na luty nieco więcej postów (m. in. tekst o nowych serialach, którym warto dać szansę), ale nie wszystko potoczyło się zgodnie z planem - może kiedyś to nadrobimy! I tak wywiązałam się jednak ze swojego postanowienia noworocznego ;) Opowiedziałam Wam o kilku dobrych i bardzo dobrych tytułach; „To, co najważniejsze", „Diabolika", „Droga do domu",  „Behawiorysta", „Zły Romeo" i „Za zamkniętymi drzwiami", a także takich, które nieco mnie rozczarowały:  „Tajemniczy uśmiech", „Dwór cierni i róż" i „Szturm i grom". Tradycyjnie pojawił się post z zapowiedziami na dany miesiąc. Z okazji Walentynek przygotowałam dla Was krótkie zestawienie historii miłosnych idealnych by wczuć się w klimat święta miłości, a także pierwsze w tym roku krótkie opinie na temat obejrzanych filmów. 

Myślę, że w marcu też nie będziemy się razem nudzić, ale póki co nie będę Wam zdradzać szczegółów. Jeśli chcecie na bieżąco obserwować jakie pozycje trafiają na moją półkę, wiedzieć wcześniej co pojawi się na blogu w nadchodzących dniach, albo jakimi zapowiedziami aktualnie się zachwycam - zapraszam Was na fanpage bloga.

Koniecznie pochwalcie się w komentarzach jak Wam upłynął luty i czy macie jakieś szczególne plany na nadchodzący miesiąc. Miłej lektury moi kochani!

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala