Zapowiedzi wrześniowe


Od dawna przejrzeliśmy już wydawców - najciekawsze premiery ukazują się na przełomie października i listopada, w sam raz by móc je zaprezentować na Krakowskich Targach Książki. We wrześniu mamy okazje na chwile odetchnąć - a raczej, dać odpocząć naszym portfelom i uzbroić się w cierpliwość (i gotówkę!!!) na kolejny miesiąc. A jednak nie jest tak, że we wrześniu nie czeka nas nic nowego i wartego uwagi. Na otarcie łez spowodowanych zakończeniem wakacji, wydawnictwa coś dla nas przygotowały a nawet 16 cudnych cosiów, które - bez zbędnego przedłużania - przedstawiam Wam poniżej. 


Myślę, że nie jestem jedyną osobą oczekującą na powieść Kim Holden Gus. Pewne watpliwości czy autorka dorówna  swojej poprzedniej pozycji są, ale nie przyćmiewają one ekscytacji. // Coś nie mogę zabrać się za kolejne powieści Mii Sheridan ale może z Bez winy będzie inaczej - jest to bowiem drugi tytuł autorki wydawany przez wydawnictwo Otwarte (a ja jakoś preferuje ich oprawy graficzne dla tytulow Sheridan) // Nie będę się powtarzać - z posta o książkach, na których premiery czekam wiecie jakie emocje budzi we mnie Szóstka wron a jak dowiedziałam się o tym jak ma być wydana moja ekscytacja jeszcze wzrosła.  // Nie wiem kiedy drogi moje i pana Sandersona się zejdą, ale liczę na to, że raczej wcześniej niż pózniej. I że kiedyś, w przyszłości, przyjdzie także czas na  Elantris

Nie  czytałam poprzednich tomów trylogii, ale teraz gdy wiem, że Biblioteka dusz na pewno się ukażę, może znajdę w sobie konieczną motywacje. // Dawno nie byłam zainteresowana nową powieścią Sparksa (chyba od czasów "Ostatniej piosenki"), ale Spójrz na mnie ma być podobno nowym obliczem autora. Z elementem dreszczyku. Szkoda, że okładka wcale tego nie sugeruje. // Nawet nie wiecie jak się cieszę, że  Załącznik ukaże się w tej oprawie, a nie takiej, którą wydawnictwo zaproponowało wcześnie. Teraz zostaje do wydania już tylko "Carry on" // Ostatnio nie wspominałam o premierach sygnowanych znaczkiem klubu Kobiety to czytają, ale Ta, którą znam jakoś wyjątkowo zwróciła moją uwagę. Zobaczymy czy słusznie. 


Jak być może wiecie, albo dowiecie się wkrótce - poszukuje jakiegoś wybornego thrillera. Jedyne wyjście zapowiada się wystarczajaco ciekawie by zwrócić moją uwagę. // Nadrabiam narazie serie z komisarzem Lincolnem Rhymem (a jest ciężko, bo w moich bibliotekach nie mają trzeciego tomu!), ale kiedyś przyjdzie czas i na drugą serie autora - a więc i na pozycje Panika. Dobrze wiedzieć, że wydawnictwo nie zaprzestało wydawać książek Deavera.  // Słyszałam sporo dobrego na temat poprzedniej powieści autorki, więc i  Śnieżny wędrowiec zwrócił moją uwagę. // Lubię wydawnictwo Filia, ale z ich serii Mroczna strona miałam okazje czytać tylko "Ekspozycje" a czas to zmienić! A   Dziewczyna z Summit lake zapowiada się świetnie. 

O pozycji  Rój słyszałam na zagranicznym booktubie trochę dobrego. Swoją drogą, chyba doczekaliśmy się jakiejś mody na pszczoły. // Znowu - o powieści  Dziewczyny słyszałam już mnóstwo dobrego, w tym, że jest to tytuł zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami. // Księga ryb Williama Goulda zainteresowała mnie głownie ze wzgledu na autora. Czytałam tylko jedną jego pozycje, a podobno ma zawitać w tym roku w Krakowie na Conrad Festiwalu // Ch...owa pani domu to nie do końca pozycja w moim klimacie. Ale znam i cenię blog autorki.  Zobaczymy jak się zycie potoczy ;)

A Wy na jakie pozycje czekacie najbardziej?

0 comments

Każdy Wasz komentarz witam z uśmiechem na ustach. Wszystkie niezmiennie stanowią dla mnie zresztą niewyczerpane źródło motywacji. Będę więc wdzięczna za każdy, nawet najmniejszy pozostawiony przez Was ślad i, w miarę możliwości, postaram się na niego odpowiedzieć.
Kala